reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny zawsze marzyłam o napisaniu takiego postu ale myslalam ze nigdy nie będzie mi dane... pisze go dla Was aby dodać otuchy i wiary.. zazdroscilam dziewczyna piszącym takie posty. Teraz pisze go ja... Kiedys nadejdzie wasza kolej.
Cześć z Was mnie zna jestem na wątku chyba od 2016 roku. Starania zaczęliśmy jeszcze w 2015. W 2016 r. Upragniona ciąża naturalna i poronienie..zaczelo sie leczenie w klinikach. 5 zabiegów inseminaxji.. Zero efektów. Potem zmiana klinik zaliczyłam kilka w Wawie. Rok 2018 kolejna ciąża i znow poronienie. Depresja, beznadzieja. W kółko słyszę ze wiek wiek wiek i amh niskie nic z tego nie będzie. Meza wyniki zle! U mnie skopana immunologia!
Kd!
Ale ja nie chce kd bo czy pokocham?Tu pomogła @annemaria! Jestem Ci dziewczyno ogromnie wdzięczna [emoji8] [emoji8][emoji8][emoji8]
Finalnie przeszłam 5 silnych stymulacji na swoich komórkach. Ponad 10 transferów juz przestałam liczyć.
Zapadła decyzja o kd. Poszlo juz szybko. 2 transfer udany.
Przyjęły się 2 zarodki! Beda bliźnięta!
Cała ciążas stracho dzieci.
Dnia 24 lutego urodziłam moje szkraby.
Polusia i Adaś[emoji7][emoji7][emoji7]
Dziewczyny chce Wam powiedzieć jedno:
Nie poddawaj się nigdy.
Nie poddawaj się nigdy!
Nie poddawaj się ku.rwa nigdy!!!
NIGDY...
[emoji3590] Ciesz się swoimi małymi cudami teraz bo zdecydowanie za długo na nie czekalas[emoji8] jesteś bardzo dzielna, że po takich przebojach się nie poddalas[emoji3590]żeby każda z nas doczekała takiego finału [emoji120][emoji8]
 
reklama
Fredziu, wiem że jesteś niedowiarek, ja też jestem niedowiarek, też Pasnikowi nie wierzyłam Tak że aż pozmieniałam sama zalecenia ( czego nikomu nie sugeruje)... Masz prawo aby się tak nastawić, najgorzej jest żyć nadzieja a potem wszystko pier...... Wiara w to czy się uda nie przekłada się realnie na sukces, ale musisz iść za ciosem, możesz sobie nie wierzyć ale pewnie i tak się uda po tych szczepieniach ;) 😘
Właśnie tak, idę za ciosem a wiara to już swoją drogą. Nie muszę wierzyć ale swoje robię dalej, żeby potem spojrzeć w lustro i powiedzieć, że zrobiłam co tylko mogłam.
 
Bo on pierdoli głupoty [emoji1745]. Raz mówi tak, a raz inaczej. Trochę mnie wkurzył, bo nie mogę polegać na jego słowach.
Fajnie że wierzysz za mnie. Bo ja też wierzę w inne dziewczyny, a w siebie nie. W sumie to chyba zawsze byłam pesymistką. Wolę żeby mnie chapło zdziwko niż mam spaść z hukiem.
No znasz mnie przecie, ja już tak mam[emoji1751]
Nie znam czlowieka, tylko z opowiesci tu z forum i to byly glownie dobre slowa, bo pomogl wielu dziewczynom. Jak juz sie po tych szczepieniach uda to tez bedziesz musiala odszczekac [emoji6]Ale wydarzylo sie cos teraz ostatnio co Ci tak cisnienie podnioslo i sprawilo,.ze przestalas wierzyć?
Btw bardziej byłabym wkurwiona na klinike czy tez lekarkę, bo zjebali ewidentnie te punkcje niz na docenta, no ale ja to ja.
Co do jednego sie zgadzam - lepiej sie milo zaskoczyc niz niemilo rozczarowac.
I ok, tak jak z Gosia - bede wierzyć za Ciebie. To musi byc ten transfer.
 
Bo on pierdoli głupoty 🤷. Raz mówi tak, a raz inaczej. Trochę mnie wkurzył, bo nie mogę polegać na jego słowach.
Fajnie że wierzysz za mnie. Bo ja też wierzę w inne dziewczyny, a w siebie nie. W sumie to chyba zawsze byłam pesymistką. Wolę żeby mnie chapło zdziwko niż mam spaść z hukiem.
No znasz mnie przecie, ja już tak mam🤦
Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo co Ci los przyniesie i jak Ci się życie ułoży. czasem kobiety po latach wracają znowu do tematu in vitro gdy niby szanse mniejsze, bo już po 40tce i ku zdziwieniu wszystkich się udaje. Jest czasem i tak, ze się nie udaje i się żyje. Nikt w łeb sobie jeszcze nie walnął bo nie może mieć dzieci. A z powodu nieszczęśliwej miłości nie jeden :p jesteś już tak zahartowana jak stal. Masz w sobie dużo motywacji tacy ludzie nie odpuszczają „ na zawsze”. A co do KD to nie jest panaceum na całe zło. Tak samo adopcja. Znam ludzi którzy chcą mieć swoje dzieci biologiczne i koniec bo każdy jest inny. Jeszcze nie wiesz kto tam na zimowisku siedzi :-) a może jakiś siłacz :-) i będzie z niego piękne dziecię.
 
Czytam czytam, ja niestety do Kd nie dotrwam 😔. U nas na serio będzie to ostatnia stymulacja, a nawet na nią będzie potrzebny kredyt 🤦. @Caro♤♤♤♤ , jesteś w podobnej sytuacji, rozumiesz mnie.
Tak, że kolorowych widoków nie mam i dlatego zawczasu próbuję się pogodzić z porażką. Potem będzie mi może łatwiej jak sobie już teraz to wmówię...
I możecie pisać mi różne piękne teksty, ale ja jak sobie coś w głowie uoierdole to już nikomu w nic nie uwierzę. Paśnikowi też nie wierzę. No, to właśnie to mi leży na duszy. Już wiecie.
@nieagatka uwolnolas Crackena 😜
Dokładnie tak..! Ja też już nie wierzę... I nie na co wmawiać ze każdej się uda... Ale walczymy póki starczy sił, kasy i czego tam jeszcze trzeba. Bardzo Ci kibicuję i mam nadzieję że zaświeci dla Ciebie słońce, ale gwarancji nie dam. Za to daję Ci prawo do wściekania i wyrzucania co Ci leży na wątrobie ❤️.
W kogoś łatwiej wierzyć niż w siebie... 🤷‍♀️
 
Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo co Ci los przyniesie i jak Ci się życie ułoży. czasem kobiety po latach wracają znowu do tematu in vitro gdy niby szanse mniejsze, bo już po 40tce i ku zdziwieniu wszystkich się udaje. Jest czasem i tak, ze się nie udaje i się żyje. Nikt w łeb sobie jeszcze nie walnął bo nie może mieć dzieci. A z powodu nieszczęśliwej miłości nie jeden :p jesteś już tak zahartowana jak stal. Masz w sobie dużo motywacji tacy ludzie nie odpuszczają „ na zawsze”. A co do KD to nie jest panaceum na całe zło. Tak samo adopcja. Znam ludzi którzy chcą mieć swoje dzieci biologiczne i koniec bo każdy jest inny. Jeszcze nie wiesz kto tam na zimowisku siedzi :-) a może jakiś siłacz :-) i będzie z niego piękne dziecię.
A może tak teraz psioczysz a wyjdziesz z blizniakami bo nie wiadomo co za mrozak jest :p trzeba myslec pozytywnie az do konca. Nie po to tyle przeszlas, zeby teraz na ostatniej prostej sie poddawac! Twarda babka jestes. Glowa do góry, piers do przodu i daj szczepieniom dzialac!
 
Czytam czytam, ja niestety do Kd nie dotrwam 😔. U nas na serio będzie to ostatnia stymulacja, a nawet na nią będzie potrzebny kredyt 🤦. @Caro♤♤♤♤ , jesteś w podobnej sytuacji, rozumiesz mnie.
Tak, że kolorowych widoków nie mam i dlatego zawczasu próbuję się pogodzić z porażką. Potem będzie mi może łatwiej jak sobie już teraz to wmówię...
I możecie pisać mi różne piękne teksty, ale ja jak sobie coś w głowie uoierdole to już nikomu w nic nie uwierzę. Paśnikowi też nie wierzę. No, to właśnie to mi leży na duszy. Już wiecie.
@nieagatka uwolnolas Crackena 😜
A ja Ci napisze tak: SKONCZ PIERDO.....LIC !!!! :) Skup się i działaj :-) :):-p;) kochane dziękuję ze o mnie myślicie. U mnie dzisiaj było ciężko 7 razy już Ktg i usg. Telefon do ordynatora i w końcu sam przyjechał. Wszyscy tu koło mnie biegają;) pielęgniarki mam wrażenie ze chyba też znają mają historie. Tętno było koło 100 wg nich dolną granicą normy. Teraz jest momentami 150. Sprawdzali czy nie ominęła się pepowinka. Jeden z lekarzy powiedział że nie wie na co ordynator czeka bo to prawie 38 tydzien A on znowu nie pozwala tu nikomu podjąć decyzji bez niego. Ja już chyba stąd sama nie wyjdę;) bardzo tęsknię za moimi psami no ooo za Łukaszem też. On biedny dwa razy na dzień sterczy na poczekalni i ciągle mi coś przywozi. Lekarz powiedział żeby nie przyjeżdżał bo mi wtedy tętno bardziej skacze 😋 bardzo już dzisiaj byłam zdenerwowana. Lekarz się pytał czy się denerwuje to mu odpowiedziałam że POTRAFIE DUZO BARDZIEJ ;) Jestem na sali z dziewczyną którą ma 28 lat i synka 4 lata ale po słabej historii z ojcem dziecka ma młodszego od siebie o 3 lata narzeczonego i starają się o dziecko ale coś nie idzie i ma robione tu badania. Straszna gadula z niej, większą ode mnie to sobie wyobraźcie. Oni mi cały czas nawija A ja czasami przysypialam i nie robiło to na niej wrażenia. Ma 4 duze tatuaże A z twarzy sliczna dziewczyna. Niezła agentka. Okazało się że ona i jej rodzina są tak wpływowi że trzymają cały powiat w szachu :) fredka pokazywała zdjęcia A tu nie mogę wstawić co za duży plik. Ona mówi że się we mnie zakochała i wystąpiła ode mnie nr i coś czuję że tak łatwo się od niej nie uwolnie. Czasami mnie strasznie meczy nawet teraz nie bardzo mogę napisać bo się mnie dopytuje kiedy możemy iść już pod prysznic bo mnie musi pilnować;) na obiad miałam dzisiaj ciepły ryz z roztopionym cukrem mandarynka i bananem ;) ciągle liczę ruchy tak się denerwuje. Hemoglobiny mi się poprawiła na tym ich jedzeniu chyba. Dziewczyny dziękuję za każdą jedna myśl to bardzo dużo dla mnie znaczy. Czuje że moje życie się teraz waży i że to wyjątkowy czas ale nie ukrywam że jestem już bardzo zmęczona. Niestety ten ból z którym przyjechałam jeszcze się pojawia. Rozmawiałam z lekarzem na temat tego co tamten powiedział to się śmiał że mała mxbidealbe wymiary i będzie bardzo zgrabna. Ma wypukłe dupke i małe główkę podobno podobna do mamy ;) @Fredka się pytała czy szczękę też będzie miała po mnie ;) zaraz was doczytam ;) no i oczywiscie CC i wszystkiego boję się coraz bardziej ;)
 
Dokładnie tak..! Ja też już nie wierzę... I nie na co wmawiać ze każdej się uda... Ale walczymy póki starczy sił, kasy i czego tam jeszcze trzeba. Bardzo Ci kibicuję i mam nadzieję że zaświeci dla Ciebie słońce, ale gwarancji nie dam. Za to daję Ci prawo do wściekania i wyrzucania co Ci leży na wątrobie ❤️.
W kogoś łatwiej wierzyć niż w siebie... 🤷‍♀️
Kurcze ty musisz mieć dzieci bo ta mądrość nie pójdzie w świat :-( A idiokracja się szerzy.
 
reklama
Dokładnie tak..! Ja też już nie wierzę... I nie na co wmawiać ze każdej się uda... Ale walczymy póki starczy sił, kasy i czego tam jeszcze trzeba. Bardzo Ci kibicuję i mam nadzieję że zaświeci dla Ciebie słońce, ale gwarancji nie dam. Za to daję Ci prawo do wściekania i wyrzucania co Ci leży na wątrobie ❤️.
W kogoś łatwiej wierzyć niż w siebie... 🤷‍♀️
Widzisz Gosia, ja to same ku... I chu... a ty tak ładnie to ujelas w słowa 😜
Robię własnie slonecznikowca... Ale nie dla siebie, dla mojej sister. Jak żyć 😜
 
Do góry