reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Fiuuu nadrobiłam 😂 myślałam, że zastane 43564257 stron 😎

życzę wszystkim dobrego i owocnego piątku 😘
Moje dzisiejsze śniadanie 🤦🏼 (Trzeba spróbować ten wczorajszy wypiek🤣)
 

Załączniki

  • B642D921-C801-4205-A1BB-6618C73132CE.jpeg
    B642D921-C801-4205-A1BB-6618C73132CE.jpeg
    227,5 KB · Wyświetleń: 67
  • CC961041-32E2-48D2-9A3B-235D5C582322.jpeg
    CC961041-32E2-48D2-9A3B-235D5C582322.jpeg
    176,1 KB · Wyświetleń: 63
Ewunka
Podejrzewam ze i ja mam endomende a mam tez pcos. Jak doprowadzilas do laparoskopii? Bo mi nikt nie chce zrobic... brak objawow - jakby endomenda tym sie nie charakteryzowala. W histeroskopii czysto ale przy droznosci jajowodow bolalo jak ch... odczuwam czasem bol podczas seksu a czasem... w odbycie... sorry za opis ale czy i jakie mialas objawy endomendy zanim zobaczyli w laparoskopii?
Ja zanim potwierdziłam endometriozę laparoskopowo miałam bardzo bolesne okresy (w sumie od zawsze), na które (również od zawsze) brałam antykoncepcję (i to pomagało). Schody zaczely się jak odstawiłam anty żeby zachodzić w ciążę, wszystko niby było ze mna ok, ale po sześciu miesiącach zaczęłam odczuwać bóle w pachwinie/nodze i w trakcie okresu przy wyproznianiu. Potem już było tylko gorzej, dosłownie z tygodnia na tydzień, endometrioza mnie niemal unieruchomiła. Poszłam z tymi ultra bólami do noweho ginekologa i ten już w trakcie badania palcami wyczuł unieruchomiona szyjkę macicy. W międzyczasie zwykle usg transwaginalne wykazało torbiele czekoladowe na obu jajnikach. Potem usg endometriozy w szpitalu medicover i raz dwa operacja...5 godzin na stole, ale uwolnili mi wszystkie widoczne ogniska, w tym jelita i nerwy podbrzuszne (stad bóle w nogach). I tak jak było wszystko super, przez rok, tak po stymulacji do ICSI niestety wróciły bóle przy wyproznianiu i w niektórych Pozycjach w seksie...miesiąc temu skonczylam nawet w trakcie miesiaczki na SORze, bo jakiś dziwny silny ból mi promieniował w bok...żadne badanie nie potwierdziło niczego innego niż najprawdopodobniej zrosty endo (ale bez specjalistycznych badań to jest wróżenie z fusów). No, ale liczyłam się z takim skutkiem po stymulacji 🤷🏻‍♀️ Czego się nie robi dla gówniaków
 
Tak okrągła karpatka ☺️ Taką mam blachę i wykorzystałam 🤣

To wpadajcie z @Gonia0605, zjadłam tylko mały kawałeczek 😇 trzeba zjeść poradzę śniadanie, a to był taki wstęp 😎
Otwieraj, pod drzwiami stoimy 😜. Jadlabym 😋
Ja wczoraj zrobiłam jogurtowe z malinami - wyszło takie kwaśne że gębę wykrzywia😂
 
Hej kochane.
10 marca mam pierwsza wizytę . 24 lutego robiłam drożność po wrześniowej ciąży pozamacicznej (prawy jajowod). Wynik : jajowody zupełnie niedrożne . Załamka . Wie o tym tylko mój nazyczony z którym jestem od 4 lat. Chciałabym porozmawiać o tym z moimi rodzicami ale sama nie wiem jak im o tym powiedzieć , ze jestem bezpłodna . Tak bardzo się cieszyli jak im w tamtym roku powiedziałam ze mam pozytywne testy . Czuje ze nie zawiodłam tylko siebie jako kobieta ale i innych . Pełno znajomych,zachodzą w ciąże jedno po drugim . A ja ? Co zrobiłam źle ? W pracy wiedzieli ze idę na drożność . Nakłamalam ze wszystko ok . Tak bardzo chcemy dziecka . Moja gin twierdzi ze oprócz tych jajowodów wszystko u mnie ok . Owulacja , hormony i wogole . No ale co z tego ... wszyscy widza wiecznie uśmiechnięta szczęśliwa Monike a serce i dusze mam rozwalona na strzępy . Może podzielicie się swoją historia ... będzie mi lżej ❤️
Też mam odbywa jajowody niedrożne. Najpierw było wszystko ok. Potem torbiele, zrosty, jeden niedrożny na końcu już obydwa. Staraliśmy się już parę lat przed diagnozą (ok 4 lata), bez żadnego skutku. Pamiętam dokładnie ten dzień jak lekarz przyszedł juz po obchodzie mi powiedzieć ze mam niedrożne jajowody i pozostało mi in vitro, zrobił to z wielkim taktem...... a ja .....poczułam chyba ulgę, że w końcu zaczniemy działać w temacie in vitro bo ileż można słuchać, że wszystko dobrze powinno się udać a tu nic. Oczywiście, że wolałabym zajść w ciążę naturalnie bez tego stresu emocjonalnego, ogromnych pieniędzy ale kazdego dnia dziękuję Bogu i lekarzom za cud in vitro bo dzięki niemu juz niedługo zostanę mamą, mogłam wogóle próbować 😊. Nigdy nie czułam się bezpłodna poprostu akurat mnie dopadła ta przypadłość tak jak kogoś inne choroby, a pozostaje in vitro wiec można dalej działać, nie jest się skazanym na bezczynność. Wiem, że jest ciężko, tez mieliśmy wzloty i upadki ale warto było. Obecnie nie mamy już żadnych zarodków a nie chcemy żeby nasze dziecko było jedynakiem ale zobaczymy co życie pokaże, cieszymy się tym co mamy, za tydzień mam termin porodu 😅😍 także działaj, to Twoje życie, Twoja historia zawalcz, żeby skończyła się dobrze 😊
 
reklama
Do góry