Evela.6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 6 306
Ja traktuje in vitro jako szanse a nie jakąś karę za to, że naturalnie się nie udaje. Kochana to nie Twoja wina, że tak się stało i nie masz obowiązku się nikomu tłumaczyć. Niepłodność do choroba. Nie wybór. Wiec nie zawiodłaś, nie dokonałaś niewłaściwego wyboru.Walczysz i się nie poddajesz bo jesteś silna! Przesyłam Ci dużo siły bo ta walka jest cholernie trudna [emoji3590]Hej kochane.
10 marca mam pierwsza wizytę . 24 lutego robiłam drożność po wrześniowej ciąży pozamacicznej (prawy jajowod). Wynik : jajowody zupełnie niedrożne . Załamka . Wie o tym tylko mój nazyczony z którym jestem od 4 lat. Chciałabym porozmawiać o tym z moimi rodzicami ale sama nie wiem jak im o tym powiedzieć , ze jestem bezpłodna . Tak bardzo się cieszyli jak im w tamtym roku powiedziałam ze mam pozytywne testy . Czuje ze nie zawiodłam tylko siebie jako kobieta ale i innych . Pełno znajomych,zachodzą w ciąże jedno po drugim . A ja ? Co zrobiłam źle ? W pracy wiedzieli ze idę na drożność . Nakłamalam ze wszystko ok . Tak bardzo chcemy dziecka . Moja gin twierdzi ze oprócz tych jajowodów wszystko u mnie ok . Owulacja , hormony i wogole . No ale co z tego ... wszyscy widza wiecznie uśmiechnięta szczęśliwa Monike a serce i dusze mam rozwalona na strzępy . Może podzielicie się swoją historia ... będzie mi lżej [emoji3590]