Paolaplo
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2021
- Postów
- 71
O...mówię ze głupio zrobiłam xd dziekuje :*Spoko. Ja mialam bete 307 zbadaną w laboratorium a na teście 1 kreska. Także nie sugerowałabym się.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O...mówię ze głupio zrobiłam xd dziekuje :*Spoko. Ja mialam bete 307 zbadaną w laboratorium a na teście 1 kreska. Także nie sugerowałabym się.
To tylko test... Szkoda nerwów... Teraz masz niepewnosc. Zrobisz jutro betę, będziesz wiedziała...Ja się czułam bardzo w porządku jedyne co to wieczorem zareagowały moje jelitka, ale obstawiam ze to wynik stresu i wszystkich leków i hormonów
w ogóle dziewczyny co ja najlepszego zrobiłam. Byłam w imposcie nadać przesyłkę i była apteka obok...kupiłam test i zrobiłam oczywiscie ze wyszedł negatywny. Standardowo mam dość i czuje, ze jutrzejsza beta to będzie tylko gwóźdź do trumny
Wiem wiem, ten największy nawet pod uwagę nie jest brany Ciesze się że wszystko dobrze wyszło po usg i trzymam kciuki za wizytęDopiero dziś miałam usg
wszystko generalnie ok
liczne torbiele na obu piersiach przez zwężone kanaliki - podobno kwestia genetyki
a ten co miałam to mi zmalał zaraz po @
za tydzień mam wizyte w klinice
sory ale na tego najwiekszego bym nie liczyła, jeśli nie rośnie podobnie do innych to raczej będzie z wadą... ale i tak niezła załoga ci się szykuje !!
Mi rano w 9 dniu wyszedł mega bladzioch... Więc nie sugerowała bym się testem, na dodatego wykonanym wieczorem. Beta prawdę Ci powie. Trzymam kciuki za jutrzejszą betę7dpt blastki...
Ja bylam senna, czulam sie taka jakas rozbita. Nie do konca wszystko do mnie szybko docieralo. Ale po powrocie do domu juz ok, zawsze szlam jeszcze przespac sie na chwile. Ogolnie ok, brzuch mnie tylko bolal. Nie mozna sie przemeczac w tym dniu, duzo pic wody malymi lykami i jesc bialko.Też mam właśnie o 9. A jak samopoczucie po punkcji?
Uważaj na doope bo jak tam się rozpanoszy to dopiero będzie :-) może za słabo się konserwujesz. A Wy w tej Hiszpanii macie wina pod dostatkiem białe, czerwone, różowe. To nie jest kraj dla mnie :-) po pół roku tam wysłaliby mnie do AA Albo sama bym poszłaNo polubiła....
Ale kij jej w oko .
Kto da radę jak nie ja ? Powiedziałam jej że może mnie pocałować w dooope będę walczyć aż padnę i dzieci mieć będę.
Zawzieła się franca i chciała mnie wykończyć..... ale byłam/ Jestem twarda .
Da rade matka! Musi być siłacz skoro się wgryzł. Jak już tam jest to się tak łatwo nie puści :-)Oj tak! To były bardzo rozsądnie wydane pieniądze dla mnie w tej ciąży. Dodatkowo gdybym nie wiedziała jaka płeć jeszcze bardziej bym się denerwowała bo te żeńskie u nas pechowe a tak wiem ze jak chlopak to powinien dać radę
Ja mam dwie corki. Obie z ivf, druga to byla nowa stymulacja. Mam.meza jedynaka i nigdy nie chcialam tego dla mojej corki, dlatego drugie dziecko. Ale juz po pierwszej ciazy, majac dziecko - przestaly mnie bolec ciąże dookola. Do drugiej stymulacji podchodziłam z myślą, ze marzę zeby sie udało, ale jesli nie to trudno, bo moje marzenie sie ziściło.Dziewczyny chciałabym was o coś spytać. Szczególnie te z was, które walczą o drugie lub kolejne dziecko. Z góry zaznaczam, że wiem że potrzebuję porady psychologa. Chciałabym po prostu poznać wasze odczucia. Rozumiem wszystkie z was walczące o pierwszą ciążę. To dla mnie zrozumiałe. Pytanie jest czemu walczycie o kolejną ciążę? Czemu decydujecie się na kolejny ból, wyrzeczenia? Zastanawiam się czy kiedyś przychodzi uczucie że to dość? Kiedy każda ciąża koleżanki przestaje boleć? Jak się pogodzić z porażką? Staram się podchodzić do naszych starań że spokojem ale nie zawsze się to udaje. Czasem łudze się nadzieją mimo że tak na prawdę wiem że to nie ma szans. A potem oczywiście są łzy.
Jak myślicie, bardzo źle ze mną jest?