reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny, a czy przygotowując sie do transferu zazywalyscie jakies witaminy/suplementy? Ja zazywam na chwile obecna wit D, kwasy omega, selen, cynk, wit C, kwas foliowy i magnez. Zastanawiam się czy cos jeszcze wlaczyc. W tym transferze mialam endometrium 8.1 i tak mysle, czy jednak nie bylo za male i czy nie powinnam go sprobowac poprawic. Na razie transferu na pewno nie bedzie ale tez wiadomo, ze witaminy nie dzialaja od razu tylko potrzebują czasu ;)

A w temacie, ktory obecnie mamy :) ja skończyłam 34 w styczniu, maz jest 2 lata starszy. Ja na pewno na tyle się nie czuje :D chciałabym sie wyrobic z porodem przed 35 ale zobaczymy.
Powiem Wam cos. W czasie studiow spoznial mi sie okres. Myslalam, ze jestem w ciazy. Wtedy to byl dla mnie koszmar, koniec swiata. To byl dopiero 2 rok studiów. Teraz nieraz wracam myslami do tej chwili i stwierdzam jedno - ale bylam glupia. Ile bym teraz dala za to, zeby wtedy byc w ciazy :(
Kochana z tym endomedrium. Różnie bywa... Widzisz u mnie w udanym transferze było 7mm a w nieudanym 10... Tak że u mnie wychodzi na to że mniejsze lepsze
 
reklama
Rozumiem Cię doskonale, mój ojciec umarł na studiach. Dziadek zanim wzięłam ślub a babcia rok po urodzeniu syna. Od 10lat chorowala na Alzheimera i nie kumala nawet kogo widzi w lustrze, czyli siebie. Mój mąż rozumie jeszcze lepiej mając ponad 20l stracił ojca a potem matkę. Dziadkowie odeszli jeszcze wcześniej, wiec mój syn bardzo cierpi jak jest dzien dziadka bo on go nie ma w ogóle. Nawet pradziadka żadnego nie ma. Ale mój syn ma imiona po dziadkach obu:-) a córka będzie miała po babci, która była jak matka dla mnie. Tylko to imię dziwne i boje się, ze tych czasach to będą się z niej śmiać. A druga córka po matce męża pewno, albo po mojej prababci :-)
Zdradź nam. Jakie. To. Imię 😉
 
Ale wiesz moi znajomi np tez widza na moim fb czy innym insta rodzinke, dwie corki, wszytski pieknie ladnie - nie wiedzą co przeszlam, nie maja pojecia o ivf. Mam przyjaciolke, z ktora stracilam kontakt na jakies 3 lata. Udalo sie go odnowic, wiedzialam, ze podrozuja i wogole. Pojechalismy razem na wakacje. Okazalo sie, ze sa po pierwszym nieudanym ivf, przygptowywali się do drugiego, ona z reszta mnie fo wizyty w klinice zmobilizowala. Ale nie mialam pojecia... Pozory mylą. Zdjecia to jedno, zycie to co innego...
Tak, to na pewno też tak jest. To nie ulega watpliwosci. Ja mowilam bardziej o takich "idealnych". Wzieli slub, po roku widzisz jedno dziecko. Pozniej zdjecia z pierwszych urodzin i widzisz, ze mama w drugiej ciąży.
Ale tak jak mowilam. W zaden sposób nie mam zalu do nich ani nie zycze zle. Po prostu jestem zla na los, ze ja mam pod górkę.
 
Rozumiem Cię doskonale, mój ojciec umarł na studiach. Dziadek zanim wzięłam ślub a babcia rok po urodzeniu syna. Od 10lat chorowala na Alzheimera i nie kumala nawet kogo widzi w lustrze, czyli siebie. Mój mąż rozumie jeszcze lepiej mając ponad 20l stracił ojca a potem matkę. Dziadkowie odeszli jeszcze wcześniej, wiec mój syn bardzo cierpi jak jest dzien dziadka bo on go nie ma w ogóle. Nawet pradziadka żadnego nie ma. Ale mój syn ma imiona po dziadkach obu:-) a córka będzie miała po babci, która była jak matka dla mnie. Tylko to imię dziwne i boje się, ze tych czasach to będą się z niej śmiać. A druga córka po matce męża pewno, albo po mojej prababci :-)
Moja corka ma jedna Babcie na drugim koncu Europy, a druga ktora nawet jej nie zna, bo nie chce. Teraz od ponad roku Dziadkow nie widziala, mlodsza wogole ich nie poznala jeszcze - znam ten bol, to przykre.
Nie wyjawisz jakie imiona wchodzą w gre?[emoji4]
 
Tak, to na pewno też tak jest. To nie ulega watpliwosci. Ja mowilam bardziej o takich "idealnych". Wzieli slub, po roku widzisz jedno dziecko. Pozniej zdjecia z pierwszych urodzin i widzisz, ze mama w drugiej ciąży.
Ale tak jak mowilam. W zaden sposób nie mam zalu do nich ani nie zycze zle. Po prostu jestem zla na los, ze ja mam pod górkę.
I to jak najbardziej zrozumiale. Miejmy nadzieje, ze kazdej tutaj los te "gorke" wynagrodzi z nawiązką [emoji171]
 
Rozumiem Cię doskonale, mój ojciec umarł na studiach. Dziadek zanim wzięłam ślub a babcia rok po urodzeniu syna. Od 10lat chorowala na Alzheimera i nie kumala nawet kogo widzi w lustrze, czyli siebie. Mój mąż rozumie jeszcze lepiej mając ponad 20l stracił ojca a potem matkę. Dziadkowie odeszli jeszcze wcześniej, wiec mój syn bardzo cierpi jak jest dzien dziadka bo on go nie ma w ogóle. Nawet pradziadka żadnego nie ma. Ale mój syn ma imiona po dziadkach obu:-) a córka będzie miała po babci, która była jak matka dla mnie. Tylko to imię dziwne i boje się, ze tych czasach to będą się z niej śmiać. A druga córka po matce męża pewno, albo po mojej prababci :-)
Imiona to nardzo dobry pomysl :) w jakis sposob człowiek czuje, ze te osoby sa razem z nami. A dzieciom tez mozna w przyszłości opowiadając o tych osobach powiedziec: masz imie wspanialego czlowieka, ktory jakby zyl kochalby Cie najbardziej na świecie.
 
No to miałaś kriotransfer bo zarodek mrożony. 3dpt ma być hcg większe od 0 to znaczy tylko, ze wszystko, może isc w dobra stronę. 6dpt powinna być beta żeby potwierdzić ciąże. 10dpt ( badanie hcg) potwierdzi czy ciąża rozwija się prawidłowo. Jeżeli masz zarodek po PGD to one musza być w fazie 5/6 wykluwająca się blastocysta, albo poza otoczką wtedy beta pojawić się może wcześniej - 5dpt bo masz starszy zarodek.
Edit : o ciąży mowimy gdy hcg jest powyżej 10, ale to zależy od norm.

No to miałaś kriotransfer bo zarodek mrożony. 3dpt ma być hcg większe od 0 to znaczy tylko, ze wszystko, może isc w dobra stronę. 6dpt powinna być beta żeby potwierdzić ciąże. 10dpt ( badanie hcg) potwierdzi czy ciąża rozwija się prawidłowo. Jeżeli masz zarodek po PGD to one musza być w fazie 5/6 wykluwająca się blastocysta, albo poza otoczką wtedy beta pojawić się może wcześniej - 5dpt bo masz starszy zarodek.
Edit : o ciąży mowimy gdy hcg jest powyżej 10, ale to zależy od norm.

Dobrze by było jakby nam się udało przy pierwszym transferze,ale jeśli nie to mamy jeszcze 4 ładne mrozaczki i prubójemy dalej.
Tak musiały być tak rozwinięte żeby mogli z nich pobrać próbki do badań.
 
reklama
Chciałabym Sabina, ale zdrobnienia są słabe - Saba :-( Muszę to jeszcze przemyśleć :-) a imiona to może oprócz w/w Natalia, Marzena, Janina. Z drugiej strony ładnie by brzmiały imiona dla bliźniaczek Janina i Sabina:p
 
Do góry