reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To nie jest udowodnione, ze maja lepsze warunki w macicy. Bo embrion do 4 doby przebywa w jajowodzie, gdzie są inne warunki. Około 5 dnia wypada do macicy. Niektórzy naukowcy twierdzą, ze może lepsze. Inni, ze może łagodniejsze bo stabilne w czasie. Żadne z tych warunków nie są warunkami fizjologicznymi dla embrionu 3 dniowego, ani szkło ani endometrium.
W sumie też racja.
 
reklama
Ale ze jaka pisownia? Bo chyba nie ogarnelam 🙈 że GABRYJEL z dużej? Tak mi słownik przekształca od razu na całe imię z dużej 🙈 A przesąd... A taki głupi... Ze nie powinnam nazwać dziecka imieniem zmarłego dziecka gdyż będzie chciał zabrać rodzeństwo do siebie... Tak wiem ze to nie ma nic wspólnego... Ale dla mnie od samego początku to było dziecko, moje maleństwo ... Moje wymarzone, wymodlone... Chodź nie urodzone... Nawet na usg nie widziałam, ale w sercu będzie na zawsze. Ja nie wierzę w przesady również, ale od momentu jak chciałam te imię dla chłopca raptem wszyscy na około tak nazwali 🙈 więc to kolejny powód dla którego tego imienia nie dam... Poza tym ten zarodek który mi podali i się przyjął chodź nie wiem jakiej był. Płci zawsze już będzie dla mnie Gabrysiem 😔😔
Bo chyba my razem z @nieagatka znamy pisownię "Gabriel" i "Gabriela".
A przesąd znam. Też bym nie powtórzyła imienia w takiej sytuacji, ale raczej z zasady, że ono jakby pecha przyniosło... Dlatego my na razie nie snujemy planów imieninowych. Wiadomo, mam jakieś swoje koncepcje, ale nie omówione z mężem więc tyle z nich.
 
Bo chyba my razem z @nieagatka znamy pisownię "Gabriel" i "Gabriela".
A przesąd znam. Też bym nie powtórzyła imienia w takiej sytuacji, ale raczej z zasady, że ono jakby pecha przyniosło... Dlatego my na razie nie snujemy planów imieninowych. Wiadomo, mam jakieś swoje koncepcje, ale nie omówione z mężem więc tyle z nich.
Upsss, no dobra przyznaje się do błędu... Głupi słownik 🤦‍♀️ mój błąd przepraszam za niego 🙈 szczerze to nawet nie zwróciłam uwagi... Seriooo
 
Bo chyba my razem z @nieagatka znamy pisownię "Gabriel" i "Gabriela".
A przesąd znam. Też bym nie powtórzyła imienia w takiej sytuacji, ale raczej z zasady, że ono jakby pecha przyniosło... Dlatego my na razie nie snujemy planów imieninowych. Wiadomo, mam jakieś swoje koncepcje, ale nie omówione z mężem więc tyle z nich.
Co najlepsze sprawdziłam na necie i różnie jest pisane 🙈 stąd słownik tak wybrał 🤦‍♀️
 

Załączniki

  • Screenshot_20210214_003726_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20210214_003726_com.android.chrome.jpg
    367,4 KB · Wyświetleń: 90
Ale ze jaka pisownia? Bo chyba nie ogarnelam [emoji85] że GABRYJEL z dużej? Tak mi słownik przekształca od razu na całe imię z dużej [emoji85] A przesąd... A taki głupi... Ze nie powinnam nazwać dziecka imieniem zmarłego dziecka gdyż będzie chciał zabrać rodzeństwo do siebie... Tak wiem ze to nie ma nic wspólnego... Ale dla mnie od samego początku to było dziecko, moje maleństwo ... Moje wymarzone, wymodlone... Chodź nie urodzone... Nawet na usg nie widziałam, ale w sercu będzie na zawsze. Ja nie wierzę w przesady również, ale od momentu jak chciałam te imię dla chłopca raptem wszyscy na około tak nazwali [emoji85] więc to kolejny powód dla którego tego imienia nie dam... Poza tym ten zarodek który mi podali i się przyjął chodź nie wiem jakiej był. Płci zawsze już będzie dla mnie Gabrysiem [emoji17][emoji17]

Nie no, czemu nie Gabriel? Nigdy nie spotkałam się z Gabryjel.
A co do tego, ze nie chcesz uzyc tego imienia, to rozumiem. Skoro mialas imie wybrane, to Twoj Aniolek je nosi. Nie wiem czy to przesad czy nie, ale skoro tak czujesz to po prostu poszukas innego imienia jak przyjdzie czas.
 
Bo chyba my razem z @nieagatka znamy pisownię "Gabriel" i "Gabriela".
A przesąd znam. Też bym nie powtórzyła imienia w takiej sytuacji, ale raczej z zasady, że ono jakby pecha przyniosło... Dlatego my na razie nie snujemy planów imieninowych. Wiadomo, mam jakieś swoje koncepcje, ale nie omówione z mężem więc tyle z nich.
Ja mialam, a jak przyszlo co do czego to koncepcje sie zmieniły calkowicie
Za to moj brat od zawsze marzył o Oliwii i mimo, ze zona chciala Hanie yo on ma swoja wymarzoną Oliwkę [emoji4]
 
reklama
Tyle samo albo nawet i mniej mialam jak się dowiedzielismy ze naturalnie w ciążę nie zajdziemy... Mąż odebrał wtedy wyniki nasienia... Długo zwlekaliśmy z podjęciem decyzji o dawcy... Zbyt długo... I tak oto tym sposobem w wieki 31 lat zaczelam przygodę z iui a w wieku 32 lat z in vitro... A teraz obecnie przygotowuje się do 2 stymulacji która mam nadzieję będzie bardzo owocna i dzięki niej będziemy mieć dzieci ❤️ wierzę w to z calego ❤️ chodź nieraz przychodzą chwile że zaczynam. Juz wątpić we wszystko...


bo to jest ciężki temat dla obu stron . U mnie było to samo tylko ja miałam 21lat ja się dowiedzieliśmy ze mąż nie może . Mojemu mężowi było trudno mówić o tym . tylko jak ja skończyłam 30lat to zaczełam mówić o leczeniu ,klinice i dziecku . Przyparłam do muru męża . leczenie i zabiegi trwały 3 lata teraz mam 33lata cieszymy się każdym dniem jak i wizytą u lekarza patrząc na USG maluszka . Teraz mąż sam stwierdził że ta decyzja zapadła za późno . Powinniśmy pomyśleć wczesniej o leczeniu i o plemnikach dawcy . I nie jesteśmy sami z problemem bo takich par jak my to jest dużo i walczą . będę miała 34lata skończone jak urodzę pierwsze dziecko .
 
Ostatnia edycja:
Do góry