reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A to tez znam takie dni😅ale jak juz nie jesz sniadania o 17 godz i nie pijesz wczorajszej kawy to wydöchodzisz na prosta faktycznie😅😅😅
Jak sie czuje?,przewaznie tak🤢chociaz sa juz dni kiedy mi odpuszcza,leci 10 tc i bralismy ostatniego z serii z blizniakami.Beda trojaczki ,tyle ze dwa juz nieco starsze😉
Kurcze to moje łaskawe chyba są bo od kad się urodzili to piję ciepłe dwie kawy dziennie, codziennie sprzątam, i nawet makijaż robię codziennie 😆😆😆 przesypiają już całe noce, I ogólnie są takie śpioszki bo w dzień potrafią spać po 2godz po każdym karmieniu 😊 aż lekarza się pytałam ostatnio czy nic I'm nie jest, czy to normalne że tak śpią, to mnie wyśmiał troszkę 😆
Kurcze ja właśnie najbardziej się boję po raz kolejny złego samopoczucia w ciąży, nam zostały jeszcze dwa, ale jiz nie odważę się wziąć dwóch na raz 😆 to jak 10tc to już teraz powinno być coraz lepiej, to musi być jakaś masakra zajmować się dziećmi i czuć się tak jak ja w ciąży ( jak na najgorszym kacu) 🙄
 
Kurcze to moje łaskawe chyba są bo od kad się urodzili to piję ciepłe dwie kawy dziennie, codziennie sprzątam, i nawet makijaż robię codziennie 😆😆😆 przesypiają już całe noce, I ogólnie są takie śpioszki bo w dzień potrafią spać po 2godz po każdym karmieniu 😊 aż lekarza się pytałam ostatnio czy nic I'm nie jest, czy to normalne że tak śpią, to mnie wyśmiał troszkę 😆
Kurcze ja właśnie najbardziej się boję po raz kolejny złego samopoczucia w ciąży, nam zostały jeszcze dwa, ale jiz nie odważę się wziąć dwóch na raz 😆 to jak 10tc to już teraz powinno być coraz lepiej, to musi być jakaś masakra zajmować się dziećmi i czuć się tak jak ja w ciąży ( jak na najgorszym kacu) 🙄
To masz faktycznie zlote dzieci,chociaz moje tez sa kochane i kawe juz tez pilam i spia za dnia po 3 godziny,wiec mam czas odetchnac.😅niestety to zestawienie kaca i dzieci jest potworne ,trzeba przezyc .
 
@bazylia128 jak po wizycie,jak Natalka?
U mnie nie najlpiej ;( Natalka na USG bardzo ładnie wszystko wedlug norm, wszystkie przeplywy bardzo ładnie ale podobno moje wyniki sa paskudne ;( Jutro musze isc do szpitala na jeden dzien porobic jakies badnia. Bardzo go maartwia plytki krwi no i nie zwrocilam uwagi ze w moczu jest duzo glukozy a przeciez z krwi jest ladna. Ja od miesiaca nie przytylam nawet 1 kg - naszczescie Natalka ladnie przybiera na wadze. Najprawdopodobniej mam jakas infekcje do tego ten wiecznie zatkany nos. Wyniki tak sie zaczely sraa...c po covid ;( No nic zobaczymy jutro - oczywiscie swoje wyplakalam bo sie bardzo martwie. Wypytalam sie dzisiaj o cesarke to powiedzial ze napewno bedziemy dazyc do tego zeby ja zrobic przed terminem wlasnie ze wzgledow medycznych - juz nie wnikalam tj na jakies dwa tygopdnie albo tydzien przed terminem - wszystko zalezy od sytuacji. Szyjka macicy bardzo ladna. Wizyty teraz juz co dwa tygodnie bo jak powiedzial trzeba mnie teraz bardzo pilnowac.
 
U mnie nie najlpiej ;( Natalka na USG bardzo ładnie wszystko wedlug norm, wszystkie przeplywy bardzo ładnie ale podobno moje wyniki sa paskudne ;( Jutro musze isc do szpitala na jeden dzien porobic jakies badnia. Bardzo go maartwia plytki krwi no i nie zwrocilam uwagi ze w moczu jest duzo glukozy a przeciez z krwi jest ladna. Ja od miesiaca nie pzytylam nawet 1 kg - naszczescie Natalka ladnie przybiera na wadze. Najprawdopodobniej mam jakas infekcje do tego ten wiecznie zatkany nos. Wyniki tak sie zaczely sraa...c po covid ;( No nic zobaczymy jutro - oczywiscie swoje wyplakalam bo sie bardzo martwie. Wypytalam sie dzisiaj o cesarke to powiedzial ze napewno bedziemy dazyc do tego zeby ja zrobic przed terminem wlasnie ze wzgledow medycznych - juz nie wnikalam tj na jakies dwa tygopdnie albo tydzien przed terminem - wszystko zalezy od sytuacji. Szyjka macicy bardzo ladna. Wizyty teraz juz co dwa tygodnie bo jak powiedzial trzeba mnie teraz bardzo pilnowac.
A i dostalam juz dzisiaj antybiotyk do łykania.
 
Dziewczyny co sądzicie na temat szczepienia przeciwko covid a planowaniu dziecka lub przystępowania do in vitro? Jestem zapisana na szczepinie i mamje mieć jutro ale zaczęłam czytać i już sama nie wiem :S
Napisze tak, ze gdybym mogła zaszczepić się na covid przed ciążą, to cofnęła bym się w czasie i to zrobiła. Jestem teraz w połowie ciąży i nie dnia, żebym nie obawiała się, że złapie to paskudztwo i coś się stanie maleństwu.
 
Boze siedzę i ryczę... Jak można być tak podłym człowiekiem, jak można takie coś pisać, jak można tak nienawidzić drugiej osoby... Nikt kto przez to nie przeszedł nie zrozumie przez co my przechodzimy, tu już nawet nie chodzi o kwestie Pieniężne... Ale o to co to całe in vitro z nami robi... Całe życie podporządkujemy mu... Byle by się udało, jeździmy po lekarzach jak (sorki za porównanie) Babcie 70'cio letnie które nie mają co robić więc sobie choroby wynajdują... Nasza psychika siada, Walczymy o to aby zostać rodzicami... Pół życia tracimy niekiedy na leczenie... Nasze myśli ciągle krążą wokół jednego... A ten babsztyl z takim czymś wyskakuje.... Ja nie wierzę w to co się dzieje, nie wierzę w to co widzę... Najchętniej sama bym ją udusiła gołymi rękami i wiecie co... Podejrzewam że wcale bym nie poszła siedzieć, a wręcz przeciwnie jeszcze bym wyróżnienie dostała.... Kuźwa a jaka sławna bym byla... Tak wiem ze juz było to tutaj ale właśnie koleżanka podesłała. Mi link do jej profilu na fb... I tak przeglądam co ten bez mózgi ktoś publikuje
 

Załączniki

  • Screenshot_20210208_223142_com.facebook.katana.jpg
    Screenshot_20210208_223142_com.facebook.katana.jpg
    237,4 KB · Wyświetleń: 95
Na ogół drugą szczepionkę znosi sie gorzej bo organizm po pierwszej już wyprodukował przeciwciała... a cioci co się dzialo jesli mozna wiedzieć? szczerze mówiąc ja juz jestem po koronie ale mój mąż naciska, że trzeba zrobić i koniec. Bo pozniej w pracy będą wołac, bo jak bedziemy jechać na wycieczkę za granice to lepiej zebym miala. A ja sie boje czy wszystko później będzie ok, czy to z hormonami czy ogolnie żeby dziecko nie odczulo tej szczepionki, niby badan nie ma takich, ktore potwierdzają że cos zlego mogloby sie dziac ale ja nie wiem co mam zrobić
Ciocia bardzo. Źle. Sie czuła, drętwiała. Jej ręka, dostała gorączki która nie mogła spaść...
Chyba w 4 dzień po szczepieniu puściła... Ogólnie czuła się bardzo źle... Powiem tak dziś to był ten 1 raz w roku jak rozmawiałam z moim tata (nie mamy kontaktu ze sobą) i uwierz mi ze mimo tego co mi zrobił, że miałam zrabane dzieciństwo przez niego, to go prosiłam żeby się nie szczepił... Boje się o niego mimo wszystko. Kocham go bo jest moim ojcem mimo wszystko ( chodź gdybym mogła wybrać sobie ojca napewno on by nim nie został) i to dzięki niemu jesyem i chodzę po tym świecie... I wiesz co mi powiedział... Ze jego Pani dr. Również odradza szczepień... Ze za mało badań zostało wykonanych... Szczepiąc się nie masz pewności czy Ci się nic nie stanie, a wręcz przeciwnie jeśli coś Ci się stanie nikt nie ponosi za to odpowiedzialności bo szczepisz się dobrowolnie.... Ja być może się zaszczepię, ale. Jeszxze nie teraz, za kilka lat... Niech pierw zrobią dokładne badania.... A nie wstrzykują ludzia nie wiadomo co i jak coś się stanie to nie ich wina...
 
reklama
U mnie nie najlpiej ;( Natalka na USG bardzo ładnie wszystko wedlug norm, wszystkie przeplywy bardzo ładnie ale podobno moje wyniki sa paskudne ;( Jutro musze isc do szpitala na jeden dzien porobic jakies badnia. Bardzo go maartwia plytki krwi no i nie zwrocilam uwagi ze w moczu jest duzo glukozy a przeciez z krwi jest ladna. Ja od miesiaca nie przytylam nawet 1 kg - naszczescie Natalka ladnie przybiera na wadze. Najprawdopodobniej mam jakas infekcje do tego ten wiecznie zatkany nos. Wyniki tak sie zaczely sraa...c po covid ;( No nic zobaczymy jutro - oczywiscie swoje wyplakalam bo sie bardzo martwie. Wypytalam sie dzisiaj o cesarke to powiedzial ze napewno bedziemy dazyc do tego zeby ja zrobic przed terminem wlasnie ze wzgledow medycznych - juz nie wnikalam tj na jakies dwa tygopdnie albo tydzien przed terminem - wszystko zalezy od sytuacji. Szyjka macicy bardzo ladna. Wizyty teraz juz co dwa tygodnie bo jak powiedzial trzeba mnie teraz bardzo pilnowac.
O kurczę niezle... No ale nic, pójdziesz zbadaja Cie cos zapodadza i bedziesz spokojniejsza. Wcześniej lekarz, położna nie zwróciła uwagi na to że nie zmieniasz wagi jak rozumiem..chociaz nie wiem czy ma to znaczenie. Ja też mało tyje i pytam co wizyta położnych czy to ok i każą sie nie czepiać swojej wagi..
Trzymam kciuki. Pisz na bieżąco co i jak.
Ty miałaś termin na sam początek kwietnia Nie? Bo my mamy Różnic a w wieku ciazy chyba tydzien
 
Do góry