reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Co to znaczy " cala diagnostyka"? Myslalam ze za to juz placicie z wlasnej kasy
Bez problemu miałam laparoskopię i histeroskopie na fundusz. W skierowaniu miałam wpisanie niepłodność wtórna , tylko musiałam mieć jedną wizytę w przychodni przy szpitalu, tam otrzymałam skierowanie i od razu termin zabiegu, czekałam całe dwa tygodnie.
 
reklama
Mialas wiecej niz 90 dolne cisnienie przez kilka dni i lekarz Cie na IP nie odsyla?
A czy ja psalam ze przez kilka dni? 🤪 Nieeee - ja zwyczajnie za kazdym razem na wizycie mialam cisnienie ;) w domu zawsze bylo nizsze. On mi przepisal dopegyt bo mysle ze mnie zna i wiedzial jak reaguje na samo USG. Dawke mialam na tyle duza ze musialam nradc polowki bo cisnienia spadalo za bardzo a ja sie przewracalam ;)
 
Moja od 1.03 idzie do zlobka. W tym miesiacu chce sprobowac cos sie ruszyc, zeby w marcu wziac sie za siebie ma powaznie, bo mam miesiac dla siebie plus na ogarniecie calego domu od podstaw. A od Wielkanocy zapominam co to czas dla siebie na jakies 10 lat [emoji38][emoji2358][emoji2358]
U nas diety pudelkowej nie znalazlam, a jest to super opcja, choc nie tania.
Ja płacę za żłobek 😂😂😂 ale moja córka nie chodzi. Jakoś ciągnę ten wózek.
 
Bez problemu miałam laparoskopię i histeroskopie na fundusz. W skierowaniu miałam wpisanie niepłodność wtórna , tylko musiałam mieć jedną wizytę w przychodni przy szpitalu, tam otrzymałam skierowanie i od razu termin zabiegu, czekałam całe dwa tygodnie.
Mi t ez chcial lekarz w szpitalu na NFZ robic laparo -przeciez oni tez dostaja kase z funduszu za kazdy taki zabieg.
 
Wcześniej kosztowała okrągłe 8 zł a neoprain 3-4 zł. Brałam kiedy jeszcze nie było ustawy o bezpłatnych lekach, wypisywał lekarz na prywatnych wizytach.
W klinice tez dostawałam za darmo ale mój lekarz jest jaki jest. Dostałam zapas luteiny z kliniki u niego potem tylko 2-3 razy brałam receptę wiec jakoś było mi wszystko jedno. Żeby dostać receptę z kliniki potrzebna jest teleporada za 180 zł wiec na jedno mi wychodziło czy płace za lek czy za teleporade.
 
Bez problemu miałam laparoskopię i histeroskopie na fundusz. W skierowaniu miałam wpisanie niepłodność wtórna , tylko musiałam mieć jedną wizytę w przychodni przy szpitalu, tam otrzymałam skierowanie i od razu termin zabiegu, czekałam całe dwa tygodnie.
I to ma byc teraz platne?
 
reklama
Co to znaczy " cala diagnostyka"? Myslalam ze za to juz placicie z wlasnej kasy
Badania hormonow, histeroskopie, drożność jajowodów to wszystko chyba nie będzie refundowane. Idziesz do gina mówisz, ze nie możesz zajść w ciąże a on Cię wysyła na płatne badania. Mój mąż był diagnozowany z NFZ ponad rok badań i teraz będziemy za to płacić.
 
Do góry