reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
W każdym razie w szpitalu rozłożyli ręce. USG nie zrobili, bo za wcześnie. I powiedzieli mi, że źle liczyłam. Bo ja normalnie od ostatniej miesiączki, a oni że od transferu, więc 3+4 a nie 5+4. W każdym razie dzisiaj 20 dpt.
Betę mi zaproponowali, ale że wynik za 3-4 godziny, to może lepiej już rano i wtedy za pół godziny. Więc odmówiłam i powiedziałam, że pojadę rano do swojej kliniki, tam od razu będzie wynik też. A swoje pomyślałam, że ogólnie będą ogarniać, bo tutaj miałam wrażenie, że invitro to nie wiedzieli za bardzo co i jak.
Za tydzień miałam mieć USG serduszkowe, a oni że teraz nawet nie będzie pęcherzyka... Ale mili byli, chcoiaz tyle. Szpital Bródnowski.
A. Jak się przebierałam, żeby mnie na fotelu obejrzała, to poleciało tyle krwi i skrzep. Więc dobrze nie jest. Nie wiem, jak ja do jutra wytrzymam. Bo przecież to się musiało wydarzyć, gdy już zamykali klinikę....
 
W każdym razie w szpitalu rozłożyli ręce. USG nie zrobili, bo za wcześnie. I powiedzieli mi, że źle liczyłam. Bo ja normalnie od ostatniej miesiączki, a oni że od transferu, więc 3+4 a nie 5+4. W każdym razie dzisiaj 20 dpt.
Betę mi zaproponowali, ale że wynik za 3-4 godziny, to może lepiej już rano i wtedy za pół godziny. Więc odmówiłam i powiedziałam, że pojadę rano do swojej kliniki, tam od razu będzie wynik też. A swoje pomyślałam, że ogólnie będą ogarniać, bo tutaj miałam wrażenie, że invitro to nie wiedzieli za bardzo co i jak.
Za tydzień miałam mieć USG serduszkowe, a oni że teraz nawet nie będzie pęcherzyka... Ale mili byli, chcoiaz tyle. Szpital Bródnowski.
A. Jak się przebierałam, żeby mnie na fotelu obejrzała, to poleciało tyle krwi i skrzep. Więc dobrze nie jest. Nie wiem, jak ja do jutra wytrzymam. Bo przecież to się musiało wydarzyć, gdy już zamykali klinikę....
Nie trac nadzieji - lecialy dziewczynom tez skrzepy i tez bylo dobrze - caly czas trzymam kciuki za WAS !!!!
 
Tak się boję... Liczę, że to tylko krwiak. Nawet nie mam siły płakać
Co się stało??? Krwawisz ? Który to dpt ? Kurcze tak dużo dziewczyn po transferze krwawi i w zdecydowanej większości przypadków jest to krwiaczek pozakosmowkowy często niewidoczny. Acard bierzesz?
 
Mąż mi podpaskę przywiózł, bo go poprosiłam. Nie wiedziałam, że to może być takie istotne...
Nie jest super istotne, ale czasem panie mają zły dzień i potraktują Cię jak histeryczkę. Albo powiesz, ze bardzo krwawisz a one zobaczą skąpą wydzielinę i tez oleją temat. A tak to Cię nie spławią.. niestety polska rzeczywistość. Poza tym kolor itp zobaczą sobie same więcej niż Ty.
 
Co się stało??? Krwawisz ? Który to dpt ? Kurcze tak dużo dziewczyn po transferze krwawi i w zdecydowanej większości przypadków jest to krwiaczek pozakosmowkowy często niewidoczny. Acard bierzesz?
Tak, biorę acard. Pisałam wyżej, ale 20 dpt. Teraz jakby chyba spokojniej po tym skrzepie i potoku na IP.
 
reklama
W każdym razie w szpitalu rozłożyli ręce. USG nie zrobili, bo za wcześnie. I powiedzieli mi, że źle liczyłam. Bo ja normalnie od ostatniej miesiączki, a oni że od transferu, więc 3+4 a nie 5+4. W każdym razie dzisiaj 20 dpt.
Betę mi zaproponowali, ale że wynik za 3-4 godziny, to może lepiej już rano i wtedy za pół godziny. Więc odmówiłam i powiedziałam, że pojadę rano do swojej kliniki, tam od razu będzie wynik też. A swoje pomyślałam, że ogólnie będą ogarniać, bo tutaj miałam wrażenie, że invitro to nie wiedzieli za bardzo co i jak.
Za tydzień miałam mieć USG serduszkowe, a oni że teraz nawet nie będzie pęcherzyka... Ale mili byli, chcoiaz tyle. Szpital Bródnowski.
A. Jak się przebierałam, żeby mnie na fotelu obejrzała, to poleciało tyle krwi i skrzep. Więc dobrze nie jest. Nie wiem, jak ja do jutra wytrzymam. Bo przecież to się musiało wydarzyć, gdy już zamykali klinikę....
Doczytałam... Co Ci lekarze w szpitalu za bujdy opowiadają. W 20dpt pęcherzyk jak najbardziej powinien być, szkoda że usg nie zrobili bo może źródło krwawienia byłoby widać. U mnie krwawienie male co prawda ale na bardzo podobnym etapie. Na cito do kliniki pojechałam i byl zarodek z serduszkiem juz no i maly krwiak. Możesz to kliniki swojej jutro jechac ? W szpitalach niestety często nie wiedzą jak postępować z wczesna ciąża po in vitro
 
Do góry