lawendowy_sen
Fanka BB :)
Mgiełka, nic nie powiedział. Był bardzo zdenerwowany.
Monitor był ustawiany w ten sposób, że ja totalnie nic nie widziała. A to położna przecież robi usg i szuka "odpowiedniego" miejsca. I jak za pierwszym razem "niby" zarodki zostały podane, to ona widziała to na monitorze,
uśmiechnęła się do mnie i powiedziała, że już się udało. Ale embriolog był innego zdania.
Monitor był ustawiany w ten sposób, że ja totalnie nic nie widziała. A to położna przecież robi usg i szuka "odpowiedniego" miejsca. I jak za pierwszym razem "niby" zarodki zostały podane, to ona widziała to na monitorze,
uśmiechnęła się do mnie i powiedziała, że już się udało. Ale embriolog był innego zdania.