Kto po in vitro?

[Sylwia1985]

TeQuila – cieszę się że znów działasz i masz tak piękne plany. Trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej myśli.

MajaSauer – trzymam kciuki, żeby okazała się to ciąża naturalna. To byłby piękny prezent od losu :-)

Milagors – Pięknie kochana. A serduszko jeszcze usłyszysz, niedługo zacznie bić głośniej to nawet starszej generacji sprzęt go usłyszy.

Aneszka81, Kamryn, Tohuwabohu – witajcie


A ja dzisiaj po HCG. Wynik 73 także to już koniec. Ale cieszę się, że doszło do implantacji i byłam choć te 20 dni w ciąży. W poniedziałek jadę na wizytę, żeby porozmawiać. Jeżeli będzie dobrze, to przy następnym cyklu (pewnie tuż po świętach) ruszam po kolejne pingwinki. Jak to się mówi - do 3 razy sztuka, a ja chyba wykorzystałam już swój limit niepowodzeń - mam taką nadzieję :-)

Ale słoneczko dzisiaj przepiękne

 

[lawendowy_sen]

Kinga, dzięki, ale coś mi się kołatało po głowie, że to był właśnie Royal :-)

 

[Kinga_1]

witajcie dziewczyny, a ja dziś III dpt, nie mam nerwówki, ale za to chyba dopada mnie jakas mega grypa, ból gardła potworny...może macie jakieś recepty? wiadomo że nie mogę brać żadnych leków, chyba że do ssania jest coś co mogę wykupić w aptece?? witam dziewczyny z trójmiasta, ale Was dużo! chyba jedyna jestem z wielkopolski życze miłego dnia i pozytywnego nastawienia :*

Dagnes78 - na ból gardła mam skuteczny chociaż paskudny sposób - tzn. woda przegotowana ciepła, do tego sok z 1/2 lub całej cytryny ( zależnie od wielkości), 4 łyżeczki miodu i 1/2 łyżeczki soli. Niedobre, ale mi pomogło. A naprawdę miałam nieźle zawalone już gardło.

 

[masia123]

sylwia1985 - cieszę się, że się nie poddajesz i walczysz w Wasze szczęście mając plan na najbliższą przyszłość

 

[Sylwia1985]

Masia123 bo trzeba walczyć. Jeżeli się poddam to nigdy nie zaznam uroków macierzyństwa. Ja się tylko już modlę aby z moich pozostałych 6 dzieciaczków choć jeden został ze mną na 9 miesięcy.

Cóż rekordzistce w novum udało się za 16 razem także mi jeszcze daleko do tego :-):-):-)

A zamiast wymarzonej trójki dzieciaczków (zawsze marzyłam aby tyle mieć) póki co mam 6 piesków, które częściowo chociaż wypełniają pustkę w moim sercu :-)

 

[masia123]

Masia123 bo trzeba walczyć. Jeżeli się poddam to nigdy nie zaznam uroków macierzyństwa. Ja się tylko już modlę aby z moich pozostałych 6 dzieciaczków choć jeden został ze mną na 9 miesięcy.

Cóż rekordzistce w novum udało się za 16 razem także mi jeszcze daleko do tego :-):-):-)

A zamiast wymarzonej trójki dzieciaczków (zawsze marzyłam aby tyle mieć) póki co mam 6 piesków, które częściowo chociaż wypełniają pustkę w moim sercu :-)

Bardzo mi się podoba Twoje podejście i w 100% podzielam Twoją opinię, nawet choćby to miało znaczyć pobicie rekordu, czego oczywiście nam nie życzę (tzn. Nie życzę pobicia rekordu ;-))

 

[Kinga_1]

Zuzia2011 - spokoju Ci życzę. Testujesz w sobotę tak jak ja? Czy w piątek już?

Malinuś - to trzymam mocno kciuki za pozytywne jednak wieści &&&&&&&&&& Ja cały czas się czuję jak na @ Ale mam nadzieję, że to z innego powodu niż @

Domat - dostaniesz normalnie klapsa za straszenie siebie. Chociaż nie powinno się bić kobiety w ciąży, ale na to zasługujesz łobuzie.

Gosia_1983 - nie przejmuj się temperaturą. Temperatury wahania mogą być u nas od leków, które bierzemy. Trzymam kciuki za Twoją betkę &&&&&&&&& Mimo, że na 100% będzie super.

 

[Zuzia2011]

Kinga - ja za ciebie tez mocno &&&&& zaciskam - ja testuje w sobote - tutaj nie mam wyboru klinika ustala termin - z reszta ja to sie boje czy nie za wczesnie wy to sie tak spieszycie do tej betki a ja bym chetnie na poniedzialek przeniosla....

Sylwia - twoja postawa jest niesamowita... wogole ile ty naprodukowalas tych mrozaczkow - no niezla z ciebie kurka - mam nadzieje ze kolejna proba przyniesie ci w koncu to upragnione szczescie

 

[Kinga_1]

Zuzia2011 - ja też testuję w sobotę. Termin ten ustaliła mi klinika. A na to co już jest i tak nie mam wpływu więc najchętniej już chciałabym mieć to z głowy. Bo i tak albo jest dobrze albo nie. Nic po środku.

 

[Fusun]

Lawendowy dzięki za info w sprawie Biosteronu. Niestety dla mnie muszą go wykopać spod ziemi bo muszę go zacząć brać „od już do punkcji” :-)