reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mi to wyglada na biochemiczną jeżeli dobrze liczę pierwsza beta 9dpt 30 11dpt 70 16dpt 219. Dobrze, ze lekarz nie czeka 60% ciąż kończy się przy odstawieniu leków czyli odcięciu progesteronu. Jeżeli czekać dłużej to mógłby być zabieg. Bywa, ze beta z czasem się rozkręca stad pewnie ten ostatni pomiar 16dpt i po nim odstawienie leków.
w przypadku zarodków nie mrożonych 6dpt beta powinna już być ( najlepiej dwucyfrowa) w 10dpt już trzycyfrowa. Zakładam ze 7dpt było z 15 i tutaj może to lekarza zniechęciło. A potem ten słaby przyrost 16dpt. Fakt zdarzają się cuda, ale u nas te ciąże są na sile podtrzymywane.
U mnie tez były podobne wartości do twoich chyba 6dpt 9 8dpt 32 10dpt 64 14dpt ponad 100 i tez odstawiałam leki. Po jakimś czasie hcg spadło i wszystko było ok. Jak Tylko hcg spadło dostałam @. Miałam kontrolować czy spada czy rośnie. Tylko ja miałam bóle brzucha i plamienie oprócz tej niskiej bety. Niby tez obstawiali pozamaciczną. Czasem mysle, ze może cud byłby :-) jakbym nie odstawiła leków. Natomiast tyle ile siedzę na tym forum raczej słabe bety kiepsko rokują i czasem to wychodzi bardzo późno...
Nigdy w życiu bym leków nie odstawiła do 14 dpt a nawet 16 dpt. U mnie dokładnie było 7dpt 15, 9 dpt 24 dalej 11 dpt 58. Jednym słowem lipa, już tutaj dziewczyny mnie pocieszały. Potem jednak dalej beta się rozkręciła. Wiem, moja szansa na ciążę nie była duża ale jednak wszystko zakończyło się dobrze.
 
reklama
@dori78 ja mam podobną sytuację. Mam 39 lat i to dla mnie ostatni dzwonek a mój partner ma 50 lat i wszystko jest wyproszone.... Ile mnie to kosztuje to tylko ja wiem.... Bo On ma 50 lat, bo jest za stary na dzieci, bo moze się uda naturalnie ech.....Walka o wszystko
A to wszystko jeszcze długo trwa, przygotowania, badania, a my jestesmy coraz starsze. A Twój partner ma dzieci z ew. wczesniejszego związku?
 
Dziewczyny, co oprócz supli mogę zrobic jeszcze dla siebie i swojego organizmu przed przyjęciem śnieżyki ? Lekarz mi kompletnie nic nie zalecił,a czytam na forum, ze dziewczyny mają progesteron, estrofem i cuda na kiju...
hej, ja jeszcze slyszalam o piciu soku z granatu ze dobrze wplywa na endometrium i herbatka z lisci malin. jakie leki to wogole sie nie znam sle o temacie tranferu nawet nie gadalam z doktorkiem bo zobaczyny czy eogole bedzie co transferowac
 
Nie gada, bo sam ma 50-tkę hahaa
ale też nie jest tak zaangażowany jak ja. Dla mnie to niemal sprawa życia i smierci... on owszem chce, ale gdybym powiedziała, że rezygnuję i nie podchodzę do procedury, to nie miałby nic przeciwko. Ciągle słysze, że on jest juz za stary. Zdaje się, że Ty masz młodego towarzysza życia, więc na plus. Ostatnio tak mnie wkurzył pod gabinetem, że ciśnienie miałam 160 i puls szalony, lekarz się zaniepokoił i musze zrobić EKG serca. Ehh czuje się wyczerpana tym wszystkim.
No ja mam niestety młodszego... On jest jeszcze przed 40-tką, więc może się pastwić nad moim wiekiem... Mentalnie to stary dziad ;). Tez nie jest tak zaangażowany jak ja... To znaczy przeżywa po swojemu, ale ni wspiera mnie... Teraz zostawił mnie zupełnie samą... Woli się po pracy z kolegami włóczyć... A ja siedzę sama ze swoimi myślami....
 
@dori78 ja mam podobną sytuację. Mam 39 lat i to dla mnie ostatni dzwonek a mój partner ma 50 lat i wszystko jest wyproszone.... Ile mnie to kosztuje to tylko ja wiem.... Bo On ma 50 lat, bo jest za stary na dzieci, bo moze się uda naturalnie ech.....Walka o wszystko
Wniosek jest jeden... Nie ma to nic wspólnego z wiekiem, faceci są beznadziejni... Gdyby to od nich zależało rozmnażanie, już dawno gatunek by wyginął.
Z góry przepraszam wszystkie dziewczyny, którym trafiły się jakieś wyjątki, które zazwyczaj i tak potwierdzają regułę...
 
Mi to wyglada na biochemiczną jeżeli dobrze liczę pierwsza beta 9dpt 30 11dpt 70 16dpt 219. Dobrze, ze lekarz nie czeka 60% ciąż kończy się przy odstawieniu leków czyli odcięciu progesteronu. Jeżeli czekać dłużej to mógłby być zabieg. Bywa, ze beta z czasem się rozkręca stad pewnie ten ostatni pomiar 16dpt i po nim odstawienie leków.
w przypadku zarodków nie mrożonych 6dpt beta powinna już być ( najlepiej dwucyfrowa) w 10dpt już trzycyfrowa. Zakładam ze 7dpt było z 15 i tutaj może to lekarza zniechęciło. A potem ten słaby przyrost 16dpt. Fakt zdarzają się cuda, ale u nas te ciąże są na sile podtrzymywane.
U mnie tez były podobne wartości do twoich chyba 6dpt 9 8dpt 32 10dpt 64 14dpt ponad 100 i tez odstawiałam leki. Po jakimś czasie hcg spadło i wszystko było ok. Jak Tylko hcg spadło dostałam @. Miałam kontrolować czy spada czy rośnie. Tylko ja miałam bóle brzucha i plamienie oprócz tej niskiej bety. Niby tez obstawiali pozamaciczną. Czasem mysle, ze może cud byłby :-) jakbym nie odstawiła leków. Natomiast tyle ile siedzę na tym forum raczej słabe bety kiepsko rokują i czasem to wychodzi bardzo późno...
Nigdy w życiu bym leków nie odstawiła do 14 dpt a nawet 16 dpt. U mnie dokładnie było 7dpt 15, 9 dpt 24 dalej 11 dpt 58. Jednym słowem lipa, już tutaj dziewczyny mnie pocieszały. Potem jednak dalej beta się rozkręciła. Wiem, moja szansa na ciążę nie była duża ale jednak wszystko zakończyło się dobrze.
 
A to wszystko jeszcze długo trwa, przygotowania, badania, a my jestesmy coraz starsze. A Twój partner ma dzieci z ew. wczesniejszego związku?
Nie, to będzie pierwsze dziecko. Ja kilka miesięcy walczyłam w związku o in vitro, nie chciał się zgodzić bo to w jakimś sensie godziło w jego męskość. Wysłałam go nawet do psychologa a psycholog kazał Mu się zastanowić czy dzieci w tym wieku to w ogóle dobry pomysł ech
 
reklama
Do góry