Mnie bolal brzuch jak na okres i to bolal tak q...wskoPozniej to glowa mi pekala i słabo mi byloDziewczyny, a są jakieś wczesne objawy które mogą wskazywać że się udało? Któraś zaobserwowała na co zwracać uwagę ?
reklama
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Ale szok... I jak tu nie wierzyć w cuda?Własnie wyszlam od lekarza. Beta 1705, przyrost 78% i jest pęcherzyk w macicy[emoji3590] w środę mam kolejna kontrolę. Boję się cieszyć ale fakt, że to nie jest pozamaciczna to taka mega ulga!
Oby twój cud trwał
Na jakiej grupie na FB???Na grupie na FB czasem dziewczyny dają cynk że coś zwalniają i wtedy trzeba dzwonić.
Ale jedna laska też napisała, że poprosiła panią z recepcji o wpisanie na listę rezerwowa jakby ktoś odwołał wizytę i rzeczywiście Pani do niej zadzwoniła z propozycją wcześniejszego terminu[emoji3526]
kaapo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2020
- Postów
- 310
Wiadomo, beta obowiązkowa, chyba nawet nie zrobię sikańca, bo nie wiem czy coś by pokazał 5 czy 6 dpt blastki. Ale tak z ciekawości pytałam czy coś wskazuję na sukces. Pewnie wszystkie objawy mogą świadczyć o wszystkim i o niczym, nie ma się co nakręcać. Trzeba czekaćnajlepszym wczesnym objawem jest beta . reszta jest tak niejednoznaczna że może oznaczać okres równie dobrze. mówię tu o objawach do ok. 14 dpt a wtedy już raczej każda robi bete
❤Własnie wyszlam od lekarza. Beta 1705, przyrost 78% i jest pęcherzyk w macicy[emoji3590] w środę mam kolejna kontrolę. Boję się cieszyć ale fakt, że to nie jest pozamaciczna to taka mega ulga!
Odwieczne pytanie które sobie kazda z nas zadaje ja mialam w sumie 8 transferów. Pierwszy byl udany do bety 1500, potem krwawienie i koniec, kolejnych 6 beta 0. I przy tym pierwszym zakręciło mi się pare razy w głowie j mialam zgagę przed beta wszystkie kolejne razy szukałam tego samego objawu i nic bylo wiec wiedziałam że się nie udało, co też się potwierdzialo. Przy tym transferze tez nie mialam jakichkolwiek objawow, nie mówiąc o tych na które czekalam i się zdziwiłam bo beta byla dodatnia. I tak na prawdę do tej pory nie mam prawie żadnych objawów. Tak marzyłam zeby wymiotować żeby wiedzieć że jest ok...a tu nic, ani nudności ani wymiotów. Lekko wzmożone pragnienie, jedyny objaw w ciąży. Teraz nawet to mi przeszło więc gdyby nie usg to bym nie wiedziała że jestem w ciąży. Wiem że łatwo się mówi ale musisz poczekać...jakiekolwiek znaki nic ci nie powiedzą...Dziewczyny, a są jakieś wczesne objawy które mogą wskazywać że się udało? Któraś zaobserwowała na co zwracać uwagę ?
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Taki byl sens,chociaz moze to zle wyrazilam.Swoja droga,roznie to przypada kiedy sie one koncza,ten 12 tc to taka wersja ksiazkowa,tutaj juz roznie bywaloA może to kwestia intensywnych wzrostów bety? bo jak to wytłumaczyć że potem już tych mdłości zazwyczaj nie ma po 12 tc?
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Kate,ty nie mysl o pracy tylko o sobie,nic tam nie wybuchnienie ty pierwsza w ciazy,poradza sobie.Cos sie stanie to uslyszysz ,ze nikt ci nie kazal pracowac.No chyba ze siedzisz na pupie i klepiesz w klawuature.Ja bym chciała mieć wynik prenatalnych, ze jest ok i wtedy zwolnienie czyli 11tc. No, ale to czas pokaże jak to będzie. A Ty się nie bałaś pracować w ciąży? Stress? odparzenia same na tyłku od wkładek? Ja w pierwszej ciąży poszłam odrazu na L4. No, ale nie byłam kluczowym pracownikiem jak teraz.
reklama
Ania.Wiosenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2020
- Postów
- 1 041
Myślę, że jeśli nie było źle u Ciebie w poprzedniej ciąży to nie będzie też źle teraz.U mnie w poprzedniej ciąży hardcore nie było i teraz mdli a ja jestem teraz 5tc2d. Coś pisałaś, ze w kolejnych ciążach jest lżej wiec ja chce potwierdzić tę regułe. Nie będę wymiotować no, ale ja, aż tak strasznie nie wymiotowałam bardzo Ci współczuje. Jak tu żyć jak cały czas zwracasz? A co jesz?
Ja już się przyzwyczaiłam. A jem co mogę, niestety nie jest to takie jedzenie, które chciałabym serwować mojemu maleństwu w ciąży. Większość owoców mogę jeść, tosty z masłem i dżemem, ziemniaki (same ) twarożek, chleb, to chyba tylko tyle, czasami coś zobaczę i mam ochotę, ale nie zawsze mogę to zjeść.
Lekarz mi powiedział, że dziecko sobie ze mnie wyciągnie czego potrzebuje a to ja będę miała najwyżej niedobory, ale nic na to nie poradzę, nie jestem w stanie jeść innych rzeczy, zresztą nawet gdybym zjadła to szybko by wróciły skąd przyszły.
Ale chociaż nie mogę jeszcze jeść, to od wczoraj jest lepiej, nie chciałam pisać i zapeszać, bo już miałam lepsze dni a potem było tylko gorzej, ale drugi dzień mdłości są tylko gdzieś tam w tle, po tym co przeszłam to nawet ich za bardzo nie zauważam. Może to jest ten mój moment i będzie tylko lepiej
Podziel się: