Ofkorz ja sobie wszystko zapisuje :-) poczekaj tylko na swój transfer
A tak serio to nie mam już dość i chyba poziom frustracji mnie przerósł. Od 3 tygodni siedzę w domu- się izoluje, wcześniej z synem . Teraz poszedł na dwa dni do przedszkola i chory :-) A trwa to nawet dłużej bo na popołudnia chodziłam do pracy gdy pandemia była w rozkwicie. Bo stymulację by przerwali jakbym covid złapała a to ostatnia stymulacja. Wiec jestem w średniej formie:-) jeszcze mam tyle zaległości z pracy buuuu i jeszcze tyle lęku, ze tym razem się nie uda tez. No i kuzwa nie będę mieć tego drugiego dziecka. Chociaż sytuacja nie jest beznadziejna no ale ten wstyd, ze nie możesz zajść w ciąże. U mnie niestety tego nie ukryjesz, ze podchodzisz do in vitro.