reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja mam to po mojej mamie, że jestem taka przewrażliwiona, ona jest identyczna :szok:
Z Harmony wyszła dziewczynka 👧
Wierzę Ci że nie jest łatwo. Sama mam kilka rzeczy których system się pozbyć lub opanować. Nad wszystkim można pracować. Na prawdę. Niezależnie od genów. Po prostu trudno Ci będzie nie przelewać tego zamartwiania się czy lęków na dziecko. A po co mu utrudniać start w życiu. Trzeba ułatwiać budować pewność siebie i uczyć dystansu. Niech kolejne pokolenia nie powielają naszych błędów.
 
reklama
Wspaniale że się udało A czy miałaś wlew przed transferem czy już po przyjmowałaś zastrzyki??
Ja skorzystałam ze scratchingu zamiast wlewu :) miałam w zaleceniach scratching w cyklu przed lub wlew od 3 do 5 dni przed transferem, docent mówił mi, że działanie jest takie same. Później zastrzyki w drugiej dobie po transferze cała ampułkę co 3 dni. Teraz mamy 25 tydzień ciąży i Młody bryka w brzuchu ☺️
 
Ja skorzystałam ze scratchingu zamiast wlewu :) miałam w zaleceniach scratching w cyklu przed lub wlew od 3 do 5 dni przed transferem, docent mówił mi, że działanie jest takie same. Później zastrzyki w drugiej dobie po transferze cała ampułkę co 3 dni. Teraz mamy 25 tydzień ciąży i Młody bryka w brzuchu [emoji3526]

Tez mam w zaleceniach scraching lub wlew ale chyba wolałabym wlew jakos przeraża mnie ten scraching Tylko nie jestem pewna czy doktor będzie chciał się tego podjąć bo badania immunologiczne robiłam na własną ręke Gratuluje synka [emoji16]
 
Wiem że łatwo powiedzieć nie denerwuj się ale super że USG wyszło dobrze i Harmony to mega dużo. Mega się ciszę z kolejnej dziewczynki :) gratki
to po co w ogóle w ciążę zachodzilas? ;) nigdy,powtarzam, nigdy nie będziesz mieć 100% pewności że z dzieckiem jest wszystko ok. Ciaza to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych rzeczy. Wiesz że amniopunkcja nie wykrywa wszystkich wad? rzad pomylki w harmony itp. jest mega niski.Jesli usg jest ok. to naprawde trzeba uznać że usg plus hormony dość dobrze odzwierciedla stan malucha pod kątem tego co da się zbadać i przyjąć to na klatę co będzie. Naprawdę. Nikt Ci nie zabroni zrobić amnio ale trzeba obiektywnie sobie rozważyć za i przeciw.
 
Tez mam w zaleceniach scraching lub wlew ale chyba wolałabym wlew jakos przeraża mnie ten scraching Tylko nie jestem pewna czy doktor będzie chciał się tego podjąć bo badania immunologiczne robiłam na własną ręke Gratuluje synka [emoji16]
Uwierz to minuta z Twojego życia, boli jak cholera, ale to zależy kto wykonuje scratching. Pierwszy był jak dotknięcie patyczkiem, a drugi konkretny i myślałam, że ucieknę z fotela 😅 przecież później malucha trzeba urodzic to dopiero będzie wyzwanie 😁 jak nie zechce Ci lekarz wykonać wlewu to scratching jak najbardziej lub inną klinika, która wlew wykona ;) u mnie to był strzał w 10 z accofilem.
 
Witam Czy podchodziła któraś z Was do transferu z accrofilem?? Czy transfer był udany??
U mnie podobnie jak u @s.ols3404, pierwsze podejście z accofilem ciąża biochemiczna (ogólnie to był mój 3 transfer i pierwszy raz coś ruszyło), a drugie podejście (4 transfer) - aktualnie 20 tydzień ciąży, miałam wlew i zastrzyki 1/4 dawki
 
Uwierz to minuta z Twojego życia, boli jak cholera, ale to zależy kto wykonuje scratching. Pierwszy był jak dotknięcie patyczkiem, a drugi konkretny i myślałam, że ucieknę z fotela 😅 przecież później malucha trzeba urodzic to dopiero będzie wyzwanie 😁 jak nie zechce Ci lekarz wykonać wlewu to scratching jak najbardziej lub inną klinika, która wlew wykona ;) u mnie to był strzał w 10 z accofilem.
Nie śmiej się proszę, ale możesz mi napisać co to znaczy ten "scratching" z accofilem? W sensie jak to wygląda ? ;) bo ja miałam tylko robiony wlew z tego leku, ale do procedury też będę go miała podany, tylko nie znam tej formy podania o której napisałaś i jestem strasznie ciekawa ;) dziękuję za odpowiedź :)
 
Witam Czy podchodziła któraś z Was do transferu z accrofilem?? Czy transfer był udany??
Ja miałam 4 dni przed kriotransferem wlew z accofilu. To tylko podanie leku przez cewnik i tyle. Boli tyle co cytologia. Za to wczoraj wzięłam pierwszy zastrzyk (1/3 ampułki co 3 dni) i mnie połamało :( boli mnie krzyż i głowa i sie czuję jakby mnie ktoś skopał 😏 miała któraś z Was tak po tym Accofilu?😳
 
Nie śmiej się proszę, ale możesz mi napisać co to znaczy ten "scratching" z accofilem? W sensie jak to wygląda ? ;) bo ja miałam tylko robiony wlew z tego leku, ale do procedury też będę go miała podany, tylko nie znam tej formy podania o której napisałaś i jestem strasznie ciekawa ;) dziękuję za odpowiedź :)
To są dwa osobne zabiegi :) Wlewu z accofilu nie miałam, więc nie wiem jak to dokładnie wygląda ;) Jeśli chodzi o scratching jest to zadrapanie błony sluzowej macicy za pomocą cewnika. Wywołuje to stan zapalny? A później proces gojenia? A to powoduje podobno wyższy odsetek implantacji zarodka :) mam nadzieję, że wszystko dobrze tłumacze 😅
Ja miałam 4 dni przed kriotransferem wlew z accofilu. To tylko podanie leku przez cewnik i tyle. Boli tyle co cytologia. Za to wczoraj wzięłam pierwszy zastrzyk (1/3 ampułki co 3 dni) i mnie połamało :( boli mnie krzyż i głowa i sie czuję jakby mnie ktoś skopał 😏 miała któraś z Was tak po tym Accofilu?😳
Ja tak miałam 🤮 Czułam się jakby ktoś mnie zlał kijem po nogach... Bóle kości i takie rozłamanie, do tego lekki ból głowy. Jutro już będzie lepiej :) za pierwszym razem z accofilem tak nie miałam, dopiero przy kolejnym transferze.
 
reklama
To są dwa osobne zabiegi :) Wlewu z accofilu nie miałam, więc nie wiem jak to dokładnie wygląda ;) Jeśli chodzi o scratching jest to zadrapanie błony sluzowej macicy za pomocą cewnika. Wywołuje to stan zapalny? A później proces gojenia? A to powoduje podobno wyższy odsetek implantacji zarodka :) mam nadzieję, że wszystko dobrze tłumacze 😅

Ja tak miałam 🤮 Czułam się jakby ktoś mnie zlał kijem po nogach... Bóle kości i takie rozłamanie, do tego lekki ból głowy. Jutro już będzie lepiej :) za pierwszym razem z accofilem tak nie miałam, dopiero przy kolejnym transferze.
Dzięki za odpowiedź bo już myślałam że coś zje*ałam 😏
 
Do góry