reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ale ja nie twierdzę że nie wychodzi tylko napisałam że ten co ja biorę mi w krwi nie wyszedł wy może bierzecie inne leki które wychodza a skoro by było coś nie tak to lekarz by mi albo zwiększył dawki albo dołożył coś jeszcze a tego nie zrobił więc mu ufam raczej na moją niekorzyść by nie działał.
To nastepnym razem czytaj ze zrozumieniem bo na twoj temat nic nie pisalam. I tak TY wyraznie pisalas ze nie wychodzi z krwi na co ja napisalam ze to duphaston nie wychodzi z krwi - bo akurat tego jestem pewna ;)
 
reklama
Skąd masz takie informacje ??
To niemożliwe ponieważ jeśli podchodzisz na sztucznym cyklu do transferu to nie masz owulacji wiec progesteron jest na baaaardzo niskim poziomie który nie utrzymałby ciazy. Ja miałam 3 dni po transferze poziom 38 wiec niby skąd ?? Oczywiście ze luteina wychodzi we krwi bo w cyklu bezowulacyjnym progesteron nie jest produkowany a łożysko zaczyna wydzielać progesteron około 10 tygodnia ciazy
🤪🤪🤪 Ale ona jak to napisala "SWOJE WIE" - nie przetlumaczysz ;)
 
🤪🤪🤪 Ale ona jak to napisala "SWOJE WIE" - nie przetlumaczysz ;)
Każdy lekarz ma inne podejście i przekazuje informacje swoim pacjentkom zgodnie ze swoim przekonaniem. Ja nie uważam ze istnieje lekarz idealny bo czy Twój czy mój może się w różnych kwestiach mylić.
Ale podchodząc poprostu zdroworozsądkowo to trzeba sobie uświadomić jedna rzecz. W cyklu bezowulacyjnym progesteron nie jest produkowany. Nie ma ciałka żółtego i organizm sam z siebie nie „dowiaduje się ze będzie transfer i będzie zarodek” z tego właśnie powodu podaje się już przed transferem sztuczny progesteron w różnych postaciach ale to zawsze sztuczny progesteron. On informuje o tym ze macica ma się przygotować na przyjęcie zarodka i należy kontynuować przyjmowanie tego progesteronu aż do około 12 tygodnia aż łożysko nie przejmie tej funkcji.
Nie rozumiem jak lekarz może powiedzieć pacjentce ze na cyklu bezowulacyjnym ma swój naturalny progesteron. To tak jak niektórzy lekarze twierdzą ze 10 dpt i beta 0 jeszcze niczego nie przesadza i zalecają powtórzyć 14 dpt 🙄🙄🙄
 
W postach do mnie nie było słowem ujęte że chodzi ci o ta konkretna dziewczynę tylko o wpieranie mi że progesteron z krwi wychodzi ale duphaston już nie ok przyjęłam to do wiadomości tobie wychodzi to się ciesz. Inne dziewczyny jak będą miały pytania w tej sprawie to możesz im służyć swoją rada. Na moje posty jeśli możesz nie odpisuj.
To nastepnym razem czytaj ze zrozumieniem bo na twoj temat nic nie pisalam. I tak TY wyraznie pisalas ze nie wychodzi z krwi na co ja napisalam ze to duphaston nie wychodzi z krwi - bo akurat tego jestem pewna ;)
 
Dziewczyny tu chyba nie chodzi o to żeby się licytować kto ma rację tylko o to żeby nikogo nie wprowadzać w błąd, zwłaszcza nowych dziewczyn, które nie siedzą miesiącami w tym temacie. Duphaston nie wychodzi we krwi, a lutinus i luteina już tak dlatego też są podawane na sztucznym cyklu żeby było wiadomo jaki jest poziom tego progesteronu i przede wszystkim czy jest wystarczająco wysoki żeby utrzymać ciążę.
W postach do mnie nie było słowem ujęte że chodzi ci o ta konkretna dziewczynę tylko o wpieranie mi że progesteron z krwi wychodzi ale duphaston już nie ok przyjęłam to do wiadomości tobie wychodzi to się ciesz. Inne dziewczyny jak będą miały pytania w tej sprawie to możesz im służyć swoją rada. Na moje posty jeśli możesz nie odpisuj.
 
Każdy lekarz ma inne podejście i przekazuje informacje swoim pacjentkom zgodnie ze swoim przekonaniem. Ja nie uważam ze istnieje lekarz idealny bo czy Twój czy mój może się w różnych kwestiach mylić.
Ale podchodząc poprostu zdroworozsądkowo to trzeba sobie uświadomić jedna rzecz. W cyklu bezowulacyjnym progesteron nie jest produkowany. Nie ma ciałka żółtego i organizm sam z siebie nie „dowiaduje się ze będzie transfer i będzie zarodek” z tego właśnie powodu podaje się już przed transferem sztuczny progesteron w różnych postaciach ale to zawsze sztuczny progesteron. On informuje o tym ze macica ma się przygotować na przyjęcie zarodka i należy kontynuować przyjmowanie tego progesteronu aż do około 12 tygodnia aż łożysko nie przejmie tej funkcji.
Nie rozumiem jak lekarz może powiedzieć pacjentce ze na cyklu bezowulacyjnym ma swój naturalny progesteron. To tak jak niektórzy lekarze twierdzą ze 10 dpt i beta 0 jeszcze niczego nie przesadza i zalecają powtórzyć 14 dpt 🙄🙄🙄
Noooo niestety tez tego nie rozumiem a sama wiesz ile bylo przypadkow gdzie beta byla zerowa badz bardzo niska i lekarze dalej kazali sie faszerwoac lekami a co najgorsze dawali zludna nadzieje. Kiedy masz wyniki? Jak twoja dieta? Bo moja poszla sobie daleko ale boje sie cukrzycy ciazowej wiec chyba znowu sie z nia zaprzyjaznie ;) Najgorsze ze lekarz nie pozwolil mi jesc pelnoziarnistej mąki tylko biale pieczywo a najlpeiej buleczki ze wzgledy na to swedzenie wiec nie wiem jak to wszystko wyposrodkowac - wlasnie podjadam lody ;) U mnie juz 5 kg na plusie a teraz podobno sie chyba dopiero zacznie ;)
 
Dziewczyny tu chyba nie chodzi o to żeby się licytować kto ma rację tylko o to żeby nikogo nie wprowadzać w błąd, zwłaszcza nowych dziewczyn, które nie siedzą miesiącami w tym temacie. Duphaston nie wychodzi we krwi, a lutinus i luteina już tak dlatego też są podawane na sztucznym cyklu żeby było wiadomo jaki jest poziom tego progesteronu i przede wszystkim czy jest wystarczająco wysoki żeby utrzymać ciążę.
Naprawde wolalabym byc na jej miejscu i nie miec doswiadczenia w temacie a ze niestety mam bo sama szukalam od innych dziewczyn informacji to strasznie mnie ZIRYTOWALA - zwyczajnie ;)
 
reklama
W postach do mnie nie było słowem ujęte że chodzi ci o ta konkretna dziewczynę tylko o wpieranie mi że progesteron z krwi wychodzi ale duphaston już nie ok przyjęłam to do wiadomości tobie wychodzi to się ciesz. Inne dziewczyny jak będą miały pytania w tej sprawie to możesz im służyć swoją rada. Na moje posty jeśli możesz nie odpisuj.
Nie przyjelas tego do wiadomosci to po pierwsze a po drugie ja tez mialam duzy problem i z beta i z progesteronem NIE RAZ i bylam wdzieczna za wiedze jaka dziewczyny tutaj mialy.
 
Do góry