reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Aaa zapomnialam, ze ja trzymasz dluzej w domu. No trudno, jakos to przezyjesz te pare lat więcej w domu [emoji16]
Ja tam blogoslawie i zlobek i szkole teraz [emoji16][emoji16]
Niev wiem czy dłużej. To wcześniak który miał się urodzić w styczniu 2018 A wyszła w grudniu 😉 5 tyg wcześniej
Dla mnie to najlepsze 3 lata życia w domu z dzieckiem .
 
Ostatnia edycja:
Dlatego my jeździmy starym 🙄
Ja wychodzę z założenia, że samochód to tylko, żeby jeździł. Nam 5 lat temu zepsuł się dobry samochód na autostradzie, ale palił 12l/100km :angry: Więc troche sie wkurzyłam, a trochę ulżyło, to było przed samymi Świętami Bożego Narodzenia, więc na szybko musielismy kupić cokolwiek. I w komisie na drugi dzień z marszu wzielismy megankę, miała być na chwilę, a jeździliśmy nią 5 lat 🙈:-D A mamy rodzinę 80km, 100km i 350km od Warszawy, więc trasy się robiło. Ale paliła 5l/100km. Na baku robilismy ponad 1100km, w tym w korkach w Warszawie codziennie do pracy! Niestety we wrześniu spadło na nią drzewo, czaicie? Słoneczko, piękna pogoda i spadło na nią drzewo, szkoda całkowita. Więc musieliśmy kupić samochód i juz wzieliśmy w leasingu z salonu, bo w sumie nie bylo wyjścia za bardzo. A już nie chcieliśmu używanego, z którym niewiadomo co było...
 
Ostatnia edycja:
My też nie załapaliśmy się na żadną refundację... Ani procedury, ani nawet leków... Najpierw ze wzhlędu na moje niskie AMH, a teraz już ze względu na mój wiek...😟
Ehhh ale tym razem rozbijecie bank z zaleceniami docenta!!
A jaka dawke dostalas encortonu? I ile accofilu co ile dni? Gotowa?!
 
Rozumiem. każdy sobie w swoim związku ustala zasady w zależności od sytuacji). Znam pary które już będąc małżeństwem miały zupełnie osobną kasę i się składały. dopiero jak dzieci się pojawiły to założyli wspólne konto i tam wrzucali. Mi póki oboje pracujemy mój układ odpowiada. mamy kase wspólna na wspólne rzeczy na która oboje się składamy. Resztę co zostaje każdy trzyma sobie na swoich kontach. A jak nie bede zarabiac no np. bede siedziec z dzieckem(oby!) w domu to układ się zmieni:)
Ja znam małżenstwo, które się rozwodzi i mieli kompletnie 2 oddzielne konta. Ona nie do końca wiedziała ile ona zarabia. Jak był remont (w jego mieszkaniu), to kasa była na pół co do grosza 🙈 :szok:
 
Co do kasy to ja się dopisze bo to historia od zera do bohatera:-) Pierwsza procedura i badania itp ponad 20tys bo badania genetyczne wtedy bardzo drogie były itp. Mąż oszczędności wziął bo ja biedna jak mysz kościelna. Ostatnia procedura to ja więcej zarabiam, wiec wyrównuje się :-)
Swoją droga myslalam, ze tylko ja mam frustre ile kasy na to idzie... Jak ktoś kokosów nie zarabia to naprawdę to leczenie jest nieosiągalne. My mieszkanie wciąż nie wykończone bo wszystko szło na transfery. No, ale ostatnio już sobie łóżko kupiliśmy ;-)))

U nas jedynie czego brakuje to szafy na wymiar w sypialni :-D Tzn. mielismy się tym zajmować niedawno, ale nawet nie bylo na to czasu....
 
reklama
Do góry