Kto po in vitro?

[KarolaJ]

My do tej pory jakieś 16tys wydaliśmy, ale nie ma podziału moje twoje. Już przed ślubem założyliśmy wspólne konto i wszystko tam przelaliśmy żeby nie było tematu kto za co płaci i dlaczego. I tak było niezależnie od tego kto ile zarabia

U nas jest tak samo .
Miałam wrócić do pracy na pół etatu we wrześniu. No ale [emoji1787] chyba kolejne 3 lata "posiedze " z dzieckiem W domu [emoji16]

 

[Pchełka216]

No dla mnie to w ogóle była jakaś masakra. Oni jedzenie kupowali na pół. Bo on jakiś był dziwny! Ja sobe tego nie wyobrażam. Mój mąż to jest przeciwieństwo! Jak wspomne, że muszę cos kupić np. buty czy ciuchy i nie wysyłkowo, to on już tego samego dnia chce jechać, bo przeciez potrzebuje On w ogóle uwielbia chodzić po sklepach i z ciuchami i spożywczych Ja już chce do domu, a ten by łaził

moj to lubi też kupować ubrania. często jest tak, że że ja chodzę z nim po sklepach i on kupi; a ja nic. Ja z kolei nie lubię zakupów ubraniowych, marzy mi sie własna stylistka, która mi zestawy skompletuje i je kupi Ale mój też mi własnie jak gdzie jesteśmy to kupuje - w sensie płaci ze swojego konta, a nie ze wspolnego

 

[Gonia0605]

Ehhh ale tym razem rozbijecie bank z zaleceniami docenta!!
A jaka dawke dostalas encortonu? I ile accofilu co ile dni? Gotowa?!

Encorton 10 mg, Accofil 1/4 ampułki codziennie...
Mam nadzieję, że to coś da, inaczej to tylko zwiększenie inwestycji w nic
Teraz zaczynam się bać, że procedury wstrzymają jak w marcu i nic nikt nie zacznie...

 

[Gonia0605]

moj to lubi też kupować ubrania. często jest tak, że że ja chodzę z nim po sklepach i on kupi; a ja nic. Ja z kolei nie lubię zakupów ubraniowych, marzy mi sie własna stylistka, która mi zestawy skompletuje i je kupi Ale mój też mi własnie jak gdzie jesteśmy to kupuje - w sensie płaci ze swojego konta, a nie ze wspolnego

Mój mąż też kupuje więcej ciuchów niż ja... Ale niech kupuje... Nie przeszkadza mi to...

 

[Gonia0605]

a ja Wam powiem, że urządzanie się na raty też ma swoje zalety. Dzięki temu tak szybko się wnętrze nie nudzi

I nie popełniasz błędów z pośpiechu...

 

[zrezygnowana]

moj to lubi też kupować ubrania. często jest tak, że że ja chodzę z nim po sklepach i on kupi; a ja nic. Ja z kolei nie lubię zakupów ubraniowych, marzy mi sie własna stylistka, która mi zestawy skompletuje i je kupi Ale mój też mi własnie jak gdzie jesteśmy to kupuje - w sensie płaci ze swojego konta, a nie ze wspolnego

Mój kocha TK Maxxxa Zresztą ja też! A on jeszcze jak znajdzie spodnie za "nasza cena 200zł", gdzie jest napisana "ich cena 1000zł", to w ogóle już je chce Ostatnio byliśmy i były zamknięte przymierzalnie, a że wybralismy się w końcu pierwszy raz od kilku mcy to mąż przymierzał koło butów spodnie! Spytaliśmy pracownika i pozwolił

 

[nieagatka]

Niev wiem czy dłużej. To wcześniak który miał się urodzić w styczniu 2018 A wyszła w grudniu [emoji6] 5 tyg wcześniej
Dla mnie to najlepsze 3 lata życia w domu z dzieckiem .

Dluzej, bo nie znam nikogo innego kto by tak zrobil.[emoji6] Ale o tym juz kiedys rozmawialysmy.
A co do wczesniactwa to wiesz dobrze, ze Marcelina pokazuje srodkowy palec swojemu wcześniactwu wiec to nie argument [emoji14][emoji14]
Chcialas tak zrobic to zrobilas. Ja kiedys tez bylam przeciwna zlobkom, a juz nie jestem [emoji16]
No i ja sobie 3 lat w domu nie wyobrazam, co nie znaczy, ze uwazam, ze zle robisz.
Po prostu to nie dla mnie.

 

[Ewunka]

Dluzej, bo nie znam nikogo innego kto by tak zrobil.[emoji6] Ale o tym juz kiedys rozmawialysmy.
A co do wczesniactwa to wiesz dobrze, ze Marcelina pokazuje srodkowy palec swojemu wcześniactwu wiec to nie argument [emoji14][emoji14]
Chcialas tak zrobic to zrobilas. Ja kiedys tez bylam przeciwna zlobkom, a juz nie jestem [emoji16]
No i ja sobie 3 lat w domu nie wyobrazam, co nie znaczy, ze uwazam, ze zle robisz.
Po prostu to nie dla mnie.

Ja nigdy nie byłam anty żłobek zawsze byłam za . Żłobki są fajne nawet miałam wybrany dla Marceliny ,do pracy wróciłam na miesiąc....
Ale poczułam ze tak nie chce .Że szczęście daje mi bycie jej wszystkim 24 h na dobę.
Życie jest 1 I starajmy się je przeżyć w szczesciu.
A tak masz rację z wszczesniactwa raczej nie ma nic .... nikt nie wierzy że nie ma jeszcze 3 lat

 

[Per Em]

Ty tez Gametowa?

Nieeee, Bocianowa

 

[Per Em]

Uff 1 zastrzyk 26 zł... x 4 = 104

Żegnaj stówka, myłaś taka młoda i ciepła w moim portfelu

A tak serio (z ciekawości) chłopy to u was się dorzucają do in vitro?? Mój jak dostał fakturę na 9 tys to mało wódki nie otworzył

Mamy wspólną kasę, więc tak. Ale nawet gdyby tak nie było, to nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. W końcu to wspólne dziecko i starania.