reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To chyba zależy od kliniki. Bocian ma swoje labolatorium to to wszystko idzie dosyć szybko. Jedyne na co dłużej czekałam to genetyka, bo to jest odsyłane do innego labolatorium, ale tego też nie trzeba obowiązkowo robić.

W ogóle siedzę u lekarza i czekam na sprawdzenie czy się wszystko samo oczyściło, oby zabieg nie był konieczny...
Już??? 😱😱 Szybko poszło, a nie krwawisz juz??? Trzymam kciuki aby szpital nie był konieczny ✊✊✊✊😘😘😘😘❤️ U mnie dzięki Bogu wszystko samo poszło bez szpitala. Coś mi mówi przeczucie ze jednak mój transfer odbędzie się w styczniu. Taki prezent dla męża na urodziny będzie. Coś tak czuje... Ale co najlepsze nie stresuje się, wręcz przeciwnie cieszę się z tego 😉 seriooo nie ważne kiedy, ważne aby był tym razem szczęśliwy 😍❤️
 
reklama
Geriatrycznym...? Kurde, ale dupek z niego..! Jeśli 80 w Twoim nicku jest rocznikiem, to jestem rok starsza... Jak narzekałam u swojego lekarza, że wiek już późny, to zawsze mówił mi, że jeśli ja jestem stara, to on, po 60-tce jest Abrahamem.... Daj spokój jest nas wiele... Wiadomo, że czas nie działa na naszą korzyść, ale do geriatrii to nam daleko...
Tak 13.11 skończę 40 i wcale nie czuję się staro, wręcz przeciwnie wiem że wszystko jeszcze przede mną. A ten lekarz to mnie mega wkurzył a jednocześnie zasiał ziarnko niepewności czy aby przypadkiem nie jest już pozamiatane. Ale dzięki wam wiem że nie jest za późno, po prostu może być trudniej
 
Dziewczyny bo ja już zapomniałam, powiedzcie mi ile się czeka na wynik "wymaz w kierunku chlamydii i stopień czystości... Oczywoscie badania skończyły ważność i Nie wiem na kiedy się umówić...
Tuż przed rozpoczęciem nowej procedury, aby jak najdłużej były ważne. Więcej niż 2 tygodnie chyba na nic z tych podstawowych badań się nie czeka. Ja zawsze musiałam mieć na transfer, wcześniej niekoniecznie...
 
Ooo to super 😉 w takim razie wyrobię się z badaniami 😁 na razie nie chce się umawiać żeby znów nie było że muszę ponawiać... Pierw musze ta betę zrobić żeby wiedzieć na czym stoję... mało to wszystko nie kosztuje, więc wolę się wstrzymać ... A na ta resztę kilka dni... Tzn. Mogą juz na drugi dzień być... Dobrze pamiętam?? 😉
Tak, te miałam w ten sam dzień albo zaraz na kolejny, zależy jakie badanie. W Invimed szybko robią, bo Ty do Wrocka jeździsz z tego co kojarzę, do Invimedu
 
Tuż przed rozpoczęciem nowej procedury, aby jak najdłużej były ważne. Więcej niż 2 tygodnie chyba na nic z tych podstawowych badań się nie czeka. Ja zawsze musiałam mieć na transfer, wcześniej niekoniecznie...
Tak wiem, z tym że u mnie na razie wielka niewiadoma jest kiedy się odbędzie transfer i ile ten cykl będzie trwał ( ponoć różnie trwa cykl po poronieniu, nieraz dłużej nieraz normalnie 🤷‍♀️) wiadomo że badania zrobię dopiero w momencie gdy beta będzie wynosić 0. Dlatego też pytam, bo wymazy robię we Wrocławiu a mąż nie zawsze może zemna pojechać (chodź prawo jazdy mam, nigdy nie pojadę sama na Wrocław, bo się boję i autostrady u samego Wrocławia 🙈 ) dlatego też muszę się dostosować do niego 😉
 
Tak, te miałam w ten sam dzień albo zaraz na kolejny, zależy jakie badanie. W Invimed szybko robią, bo Ty do Wrocka jeździsz z tego co kojarzę, do Invimedu
Dokładnie z tym że krew robię w szpitalu u siebie , (na część wyników dostaje skierowanie od rodzinnego i nic nie płacę) a wymazy w klinice. Cenowo duzooo korzystniej wychodzi jak krew robię w szpitalu. Co do wymazów to na miejscu żaden lekarz nie robi.... Bynajmniej nie mogłam znaleźć żadnego jak poprzednim razem robiłam więc każdy wymaz w klinice😉
 
Po lekach to jednak idzie szybciej, dalej krwawie, ale najważniejsze już się oczyściło i na szczęście zabieg nie jest konieczny. Następna kontrola jeszcze w piątek.
Ja mam jednak nadzieję na transfer w grudniu, oby się udało..
Już??? [emoji33][emoji33] Szybko poszło, a nie krwawisz juz??? Trzymam kciuki aby szpital nie był konieczny [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji3590] U mnie dzięki Bogu wszystko samo poszło bez szpitala. Coś mi mówi przeczucie ze jednak mój transfer odbędzie się w styczniu. Taki prezent dla męża na urodziny będzie. Coś tak czuje... Ale co najlepsze nie stresuje się, wręcz przeciwnie cieszę się z tego [emoji6] seriooo nie ważne kiedy, ważne aby był tym razem szczęśliwy [emoji7][emoji3590]
 
reklama
Po lekach to jednak idzie szybciej, dalej krwawie, ale najważniejsze już się oczyściło i na szczęście zabieg nie jest konieczny. Następna kontrola jeszcze w piątek.
Ja mam jednak nadzieję na transfer w grudniu, oby się udało..
Super, trzymam kciuki ✊✊✊✊ ja też mam nadzieję że mój się odbędzie w grudniu, chodź powiem szczerze że oswajam się z myślą że. Może jednak odbyć się dopiero w styczniu. Taki prezent dla mężusia na urodziny 😍😍🙈 nie ważne kiedy, ważne żeby się udało, a kiedyś w końcu się uda, prędzej czy później będziemy wszystkie szczęśliwymi mamusiami 😍😍❤️
 
Do góry