JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Już??? Szybko poszło, a nie krwawisz juz??? Trzymam kciuki aby szpital nie był konieczny U mnie dzięki Bogu wszystko samo poszło bez szpitala. Coś mi mówi przeczucie ze jednak mój transfer odbędzie się w styczniu. Taki prezent dla męża na urodziny będzie. Coś tak czuje... Ale co najlepsze nie stresuje się, wręcz przeciwnie cieszę się z tego seriooo nie ważne kiedy, ważne aby był tym razem szczęśliwyTo chyba zależy od kliniki. Bocian ma swoje labolatorium to to wszystko idzie dosyć szybko. Jedyne na co dłużej czekałam to genetyka, bo to jest odsyłane do innego labolatorium, ale tego też nie trzeba obowiązkowo robić.
W ogóle siedzę u lekarza i czekam na sprawdzenie czy się wszystko samo oczyściło, oby zabieg nie był konieczny...