reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Zdecydowanie polecam robienie sobie samej zastrzyków. 🤔 Jakoś tak sprawniej szybciej... Mój myślał że jak on to za mnie zrobi to będzie mnie to mega bolało a tak to rach ciach i po robocie

Chyba nigdy bym sobie nie zrobiła :szok: To jest dla mnie najgorsza rzecz, ja nigdy nie patrzę. Nawet po operacji przez 10 dni codziennie jeździłam do przychodni na zastrzyk 🙈 Przy in vitro mąż się nauczył i chwila moment i po sprawie. I najlepsze, że teraz tylko jemu ufam :-D Moja mama kiedyś była pielęgnarką, a nie chciałam, żeby mi robiła i nie zostałam bez mężą na weekend u rodziców przez to, ze nie miałby mi kto zrobić zastrzyków 🙈:-D
 
reklama
To ja , ale nigdy nie bylo smalcowate i gorzkie..:oops:
Awokado rozgniatasz widelcem
pieczarki kroisz w plastry i delikatnie(krótko) podsmażasz na niewielkiej ilości tłuszczu
cebulkę siekasz , tak samo pomidor i dodajesz do rozgniecionego awokado, bez obróbki termicznej
zrumienione pieczarki także dodajesz do awokadowej pasty
delikatnie rumienisz orzeszki pini na suchej patelni, które także dodajesz do reszty lub posypujesz po wierzchu
ugotowane spagetti odcedzasz i łączysz z pastą doprawiając solą i pieprzem.

Smacznego, to jest pyszne!
To ja podsmażyłam cebula i pomidorami pokroiłam i tez dusilam o avocado tez dodałam do patelni do pieczarek i reszty. No i orzechy nerkowca dalam. Spoerdzielolam chyba no ale cóż. Muszę zjeść moj smalec z makaronem😂🤣
 
Dziewczyny u mnie niestety porażka, serduszka dalej nie było [emoji17] dostałam tabletki na przyspieszenie poronienia i mam czekać w domu aż się zacznie [emoji25] czuje się beznadziejnie...
Kochana to nie twoja wina, pamiętaj o tym. Wiem co czujesz bo właśnie też przez to przechodziłam. Głowa do góry❤️ nie ma. Słów które ukoją twoj ból, ale nie poddawaj się, jeszcze zaświeci dla nas słońce ❤️❤️
 
To jak spora cześć dziewczyn tutaj heparynę a już ponad rok z przerwami Prolutex i decapeptyl i tak wkoło.

Też tak myślałam, że tak będę brała. A profesor, u którego byłam i będę chodziła, jak dałam mu listę leków, które biorę, pierwsze co spytał to czy już wiem z kliniki, do kiedy mam brać Clexane. Powiedziałam, że jeszcze nic nie wiem o odstawieniu i że dużo dziewczyn bierze całą ciążę, a on, że nieee. I dał mi skierowanie na badania genetyczne kierunku mutacji krzepliwości krwi i dziś rano je robiłam (wyniki do 14 dni roboczych). Jeżeli np. nie wyjdzie nic to prawdopodobnie później nie będę brała 🤔 Z tego co wiem, to w niektórych klinikach od tego odchodzą wiem, że w InVikcie chyba też 🤔 No chyba, że jest rzeczywiśce wskazanie. A ja znająć moje szczęście to wszystko mi wyjdzie, że mam no i leki do konca ciaży 🙈
 
Jak masz leczenie celowane to jest nadzieja, że szybko wyleczysz ;) Wszystko zależy ile masz czasu do transferu. Ja miesiąc przed transferem miałam taką samą sytuację. Bakterie e coli wyleczyłam w pięć dni antybiotykiem na który była wrażliwa bakteria, po 5 dniach wykonałam posiew i już bakterii nie było. Powodzenia ☺️
 
Też tak myślałam, że tak będę brała. A profesor, u którego byłam i będę chodziła, jak dałam mu listę leków, które biorę, pierwsze co spytał to czy już wiem z kliniki, do kiedy mam brać Clexane. Powiedziałam, że jeszcze nic nie wiem o odstawieniu i że dużo dziewczyn bierze całą ciążę, a on, że nieee. I dał mi skierowanie na badania genetyczne kierunku mutacji krzepliwości krwi i dziś rano je robiłam (wyniki do 14 dni roboczych). Jeżeli np. nie wyjdzie nic to prawdopodobnie później nie będę brała 🤔 Z tego co wiem, to w niektórych klinikach od tego odchodzą wiem, że w InVikcie chyba też 🤔 No chyba, że jest rzeczywiśce wskazanie. A ja znająć moje szczęście to wszystko mi wyjdzie, że mam no i leki do konca ciaży 🙈
Heparynę brałam w celu lepszych przepływów.
 
reklama
Dokładnie tak, posiadam mutacje dlatego przez cała ciąże i pare tyg po porodzie w innych przypadków sensu nie ma. Dobrze zawsze moim zdaniem zrobić kilka podstawowych badań genetycznych przed in vitro jak i naturalna ciążą. Ja nie mam nic wyjątkowego sporo dziewczyn ma mutacje PAI-1 oraz MTHFR
Też tak myślałam, że tak będę brała. A profesor, u którego byłam i będę chodziła, jak dałam mu listę leków, które biorę, pierwsze co spytał to czy już wiem z kliniki, do kiedy mam brać Clexane. Powiedziałam, że jeszcze nic nie wiem o odstawieniu i że dużo dziewczyn bierze całą ciążę, a on, że nieee. I dał mi skierowanie na badania genetyczne kierunku mutacji krzepliwości krwi i dziś rano je robiłam (wyniki do 14 dni roboczych). Jeżeli np. nie wyjdzie nic to prawdopodobnie później nie będę brała 🤔 Z tego co wiem, to w niektórych klinikach od tego odchodzą wiem, że w InVikcie chyba też 🤔 No chyba, że jest rzeczywiśce wskazanie. A ja znająć moje szczęście to wszystko mi wyjdzie, że mam no i leki do konca ciaży 🙈
 
Do góry