zrezygnowana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 341
Zdecydowanie polecam robienie sobie samej zastrzyków. Jakoś tak sprawniej szybciej... Mój myślał że jak on to za mnie zrobi to będzie mnie to mega bolało a tak to rach ciach i po robocie
Chyba nigdy bym sobie nie zrobiła To jest dla mnie najgorsza rzecz, ja nigdy nie patrzę. Nawet po operacji przez 10 dni codziennie jeździłam do przychodni na zastrzyk Przy in vitro mąż się nauczył i chwila moment i po sprawie. I najlepsze, że teraz tylko jemu ufam Moja mama kiedyś była pielęgnarką, a nie chciałam, żeby mi robiła i nie zostałam bez mężą na weekend u rodziców przez to, ze nie miałby mi kto zrobić zastrzyków