O tak post czasowy jest wspaniały, ja latem robiłam przerwy między ostatnim a pierwszym posiłkiem 18 godz. na początku było 16, później nie było problemu żeby wydłużyć o 2 godz. Wtedy też codziennie rano, na czczo robiłam marszo bieg 6-7 km i muszę powiedzieć, że dla mnie to najlepszy sposób, widziałam efekty, jeszcze dieta była. Brałam też berberynę. Wiem, powinnam zrobić ta cholerną krzywą, ale jakoś mi nie po drodze
No a pod koniec sierpnia jak pofolgowałam sobie plus zero ruchu, to mam co mam. Ale jednak krzywą muszę zrobić, żeby mieć czarne na białym.