reklama
Kinga_1
Fanka BB :)
Mikimo - cieszę się, że wszystko z Tobą dobrze i z jednym maluszkiem. Dobrze, że on jest zdrowy i mocno się trzyma u mamusi.
A ja kolejny dzień stresu. Tzn. boję się, że dostanę biegunki (mimo, że uważam na to co jem). U mnie w ciąży naturalnej jak i przy ostatnim podejściu było to objawem, że mój organizm się oczyszcza, bo odrzucił maleństwo. Więc każda wizyta w wc ciut od normy odbiegająca powoduje u mnie lekką schizę.
A tak poza tym mam pytanie, jakie ostatnio bajeczki oglądałyście? Chętnie bym sobie jakąś wrzuciła i pooglądała.
A ja kolejny dzień stresu. Tzn. boję się, że dostanę biegunki (mimo, że uważam na to co jem). U mnie w ciąży naturalnej jak i przy ostatnim podejściu było to objawem, że mój organizm się oczyszcza, bo odrzucił maleństwo. Więc każda wizyta w wc ciut od normy odbiegająca powoduje u mnie lekką schizę.
A tak poza tym mam pytanie, jakie ostatnio bajeczki oglądałyście? Chętnie bym sobie jakąś wrzuciła i pooglądała.
Witajcie dziewczyny!Tak sie ciesze ze coraz wiecej udanych zabiegow.Gotadora gratuluje blizniakow.Kinga trzymam kciuki za zagniezdzenie w koncu do trzech razy sztuka!!!Trzymam kciuki za wszystkie stymulujace,testujace i oczekujace!Ja wczoraj mialam wizyte maluch rosnie jak na drozdzach ma 12 cm,badania prenatalne ok,niestety nie pokazal co ma miedzy nozkami,moze nastepnym razem.pozdrawiam
Dzięki Dziewczyny! Teraz już wiem, że będzie dobrze!
madzielanek krwawienie było na szczęście z szyjki, ale dzięki niemu zorientowaliśmy się, że źle się dzieje. Na dyżurze okazało się, że został jeden pęcherzyk z Maluchem, który bardzo słabo rośnie. Maluch był 5 dni do tyłu a pęcherzyk ponad 10 i był mocno spłaszczony. Dostałam wyższą dawkę Eutyroxu, Clexane, folianów, nospy i progesteronu i położyli mnie na oddziale. No i piłam hektolitry wody. Nie wiem co pomogło, ale wczoraj Maluch pasował do dat, jego pęcherzyk jeszcze trochę za mały, ale już w granicach normy i bardziej okrągły więc puścili mnie do domu. Nie wiem czy to leki czy sam by nadrobił, ale ciesze się, że tam trafiłam. Teraz już podobno na prostej...
madzielanek krwawienie było na szczęście z szyjki, ale dzięki niemu zorientowaliśmy się, że źle się dzieje. Na dyżurze okazało się, że został jeden pęcherzyk z Maluchem, który bardzo słabo rośnie. Maluch był 5 dni do tyłu a pęcherzyk ponad 10 i był mocno spłaszczony. Dostałam wyższą dawkę Eutyroxu, Clexane, folianów, nospy i progesteronu i położyli mnie na oddziale. No i piłam hektolitry wody. Nie wiem co pomogło, ale wczoraj Maluch pasował do dat, jego pęcherzyk jeszcze trochę za mały, ale już w granicach normy i bardziej okrągły więc puścili mnie do domu. Nie wiem czy to leki czy sam by nadrobił, ale ciesze się, że tam trafiłam. Teraz już podobno na prostej...
Mikimo,przykro mi z powodu maluszka ale tak jaki piszesz, widocznie tak mialo byc, choc zawsze jest to bardzo smutne :-(
Najwaziejsze,ze drugi jest silny i zdrowy. Dbaj o Was :-)
A ja mam podgladanko w przyszly poniedzialek, gdy lekarka wroci z urlopu.
Najwaziejsze,ze drugi jest silny i zdrowy. Dbaj o Was :-)
A ja mam podgladanko w przyszly poniedzialek, gdy lekarka wroci z urlopu.
reklama
Podziel się: