Hej dziewczyny,
jestem tak nieregularna ze niebawem mnie wykluczycie;-)
W pracy nie mam jak podczytywać pracuje długo, wiec jak już dopadam na spokojnie do komputerka to tylko delikatnie podczytuje. Dzisiaj nadrabiam zaległości :-)
Sylwia, Gosia, Oskaa ogromne gratulacje
))
Sony, cudowne wrażenie, zazdroszczę pozytywnie:-)
Gotadora, przeczytałam Twój blog/pamiętnikk, wzruszający, niesamowita pamiątka i niesamowite uczucia:-) Gratulacje bliźniaków jak sie czujesz?
Beta, może to plamienie? ważne ze masz pozytywne nastawienie, tak trzymaj!
Lawendowy, do jesieni szubko czas zleci, i znowu zaczniesz procedurę, niestety takie jest życie, pieniądze szczęścia nie dają ale bez nich ciężko jest.... ja mam nadzieję, że moje crio się uda bo jak nie to załamka, po pierwsze brak funduszy, po drugie ciężko to psychicznie przejść...Wiec podziwiam Twoja silę!
Kinga, a Ty już po transferze? i jak?
Agapl, jak się czujesz?
Tequila tak mi przykro, ale trzeba być dobrej myśli...
Jeśli kogoś pominęłam bardzo przepraszam, piszecie tak szybko, że ciężko ogarnąć :-)
Mnie z kolei
czeka jutro crio transfer, więc baaaaardzo proszę o miliony kciukasków. Niestety nie będę miała wolnego po(w środę od rana w pracy), wiec mam nadzieję, że to nie zaszkodzi. Postaram się nie forsować. Plasterki przygotowane zgodnie z Waszymi zaleceniami
Mam tylko jedno głupie pytanie, od kilku dni biorę
luteinę dopochwową 3x2, crio mam mieć po południu to rano zastosuję ale czy stosować tą popołudniową dawkę jeśli 2 godziny pożnij mam miec crio, czy dopiero po? Ta cholerna luteina jest beznadziejna.... Poza tym biorę jeszcze duphaston, acard i encorton i etrofem i fatalnie się po nich czuje a szczególnie w samochodzie mdli mnie ze hoho.
Miłego wieczorku;-)