reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
W srode bede caly dzien lezeć ale w czw moze wskazane pochodzic po galeri jak juz jestem w wawie 😉? Czy lepiej nie? I lezec 2 dni?
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
 
Lubię czytać Twoje posty; napisałaś wszystko o co chciałam Cię jeszcze wypytać zanim dokończyłam czytać🤔.
Też zupełnie nie rozumiem postępowania Maliny co do allo mlr...
Kurczę, wiem jaki masz stosunek do tych szczepień ale myślę, że powinnaś przedyskutować temat na poważnie z tym lekarzem, jak wynik allo będzie o wiele niższy niż te 40%. Nie będę Cię namawiać bo to nie jest łatwa decyzja i wiadomo czym to na przyszłość może grozić 😔.
Co do tych konsultacji, to myślę, że to dobry krok. Może okazać się, że były niepotrzebne, ale napewno sprawią że poczujesz się troszkę lepiej ❤️.
Popie.r.dolone to wszystko 😔
Co do szczepień...nie wykluczam ich ale pod warunkiem, że przedyskutuję je szczegółowo z lekarzem tak jak napisałaś.
Na badanie allo Mlr jestem zapisana na przyszły tydzień, wyniki będę miała albo rzutem na taśmę na chwilę przed konsultacją albo chwilę po niej.
I szczerze mówiąc chyba lepiej byłoby gdyby wynik wyszedł mocno poniżej tych 40%...bo póki co mamy chyba sytuację, że pacjent zdrowy tylko sukcesu brak...śmieszne i smutne jednocześnie.
Napisałam do Doc po transferze czy coś robimy dalej, odpisał, że jak zdecyduję się podejść po 2-3 miesięcznej przerwie do transferu to mam zrobić ponownie subpolację limfocytów (która u mnie zawsze wychodzi prawidłowo, żadnych odchyleń, nic) i dać mu znać a zmodyfikuje zalecenie...co oznacza, że on szczepień nie bierze u mnie pod uwagę bo by o nich już wspomniał. Zresztą pisałam Ci, że to jest dla mnie dziwne...po pierwszym transferze z zaleceniami (które i tak były „łagodne”) Doc mocno złagodził mi zalecenia do kolejnego a u Ciebie z kolei zwiększył, czyt. zalecił szczepienia...nie widzę tu logiki prawdę mówiąc.
 
Dziewczyny,
Jak wy się konsultujecie z Pasnikiem jak on prawie wogole terminów nie ma.kurcze próbowałam teraz do SalveMedica ale terminy się skończyły po 5 minutach ..nawet się nie złapałam. czy on konsultuje @te wyniki? Czy zapisać się do Litmanowicza?czy czekać ....?
Jezu nie wiem ...
Dodam że pokazałam w Invimedzie wyniki Kacz. Ale popatrzył i powiedział że on już próbował z inmunologia i nie wierzy ..
Poradzicie!!
Dokładnie tak jak dziewczyny piszą dostać się do salve medica to graniczy z cudem. Nawet z Warszawy jeżdżą do Łodzi. Także proponowała bym umówić się do apc ☺ później jest możliwość umówienia się na telekonsultacje z tego co kojarzę i nawet mailowo docent wysyła zalecenia :) to, że lekarz nie wierzy to nie znaczy, że to nie działa. Może to zbieg okoliczność, ale pozytywna beta wychodziła u mnie dopiero z lekami od docenta, wcześniej nigdy ;)
 
Ostatnia edycja:
Po co robisz bete na tym etapie? Kochanie mysle ze bardziej bedziesz i to za chwilke stresowac sie prenatalnymi ;) Ten stres juz z toba zostanie - ja tez dalej sobie z nim nie radze ale staram sie go troche oswoic ;)
Nie wiem po co ta beta ale to zalecenia z kliniki oni tego wymagają przed wizyta. To już będzie 5 weryfikacja i chyba ostatnia wizyta w klinice.
Coraz trudniej mi radzić sobie z tym stresem. Byłabym nastawiona bardziej optymistycznie gdyby nie ta niska beta. Choć wiem ze tyle ile dziewczyn na forum tyle historii 😉 za 13 h wszystko będzie jasne. Wóz albo przewóz. ✊
 
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot [emoji23]. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie[emoji23]
[emoji23][emoji1787] Coś z tym głodem jest bo ja też po punkcji tylko o jedzeniu myślałam [emoji2368] ale na galerie nie miałam kompletnie sił a w Gdańsku klinika jest doslownie w Galerii. Mimo to ograniczyłam się do zakupu tylko wody i czekolady [emoji23]
 
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
Oki, mi mowila kobietka ze dieta lekko strawna.nie wiem czy się skuszę przez ta hiperkę...zobaczymy w czw w poludnie;)
 
[emoji23][emoji1787] Coś z tym głodem jest bo ja też po punkcji tylko o jedzeniu myślałam [emoji2368] ale na galerie nie miałam kompletnie sił a w Gdańsku klinika jest doslownie w Galerii. Mimo to ograniczyłam się do zakupu tylko wody i czekolady [emoji23]
Od razu nie , ale po 24h? 😉zobaczymy to nie priorytet.piorytet to czuc sie dobrze i bezpiecznie😚
 
reklama
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
Ja po punkcji tez poleciałam na chińczyka do galerii a potem na ciacho i herbatkę ❤️ Czułam się super nic nie bolało 🤟🤟 na drugi dzień było dużo gorzej z samopoczuciem ale coś jest w tym Chińczyku 😂😂
 
Do góry