reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
W srode bede caly dzien lezeć ale w czw moze wskazane pochodzic po galeri jak juz jestem w wawie 😉? Czy lepiej nie? I lezec 2 dni?
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
 
Lubię czytać Twoje posty; napisałaś wszystko o co chciałam Cię jeszcze wypytać zanim dokończyłam czytać🤔.
Też zupełnie nie rozumiem postępowania Maliny co do allo mlr...
Kurczę, wiem jaki masz stosunek do tych szczepień ale myślę, że powinnaś przedyskutować temat na poważnie z tym lekarzem, jak wynik allo będzie o wiele niższy niż te 40%. Nie będę Cię namawiać bo to nie jest łatwa decyzja i wiadomo czym to na przyszłość może grozić 😔.
Co do tych konsultacji, to myślę, że to dobry krok. Może okazać się, że były niepotrzebne, ale napewno sprawią że poczujesz się troszkę lepiej ❤️.
Popie.r.dolone to wszystko 😔
Co do szczepień...nie wykluczam ich ale pod warunkiem, że przedyskutuję je szczegółowo z lekarzem tak jak napisałaś.
Na badanie allo Mlr jestem zapisana na przyszły tydzień, wyniki będę miała albo rzutem na taśmę na chwilę przed konsultacją albo chwilę po niej.
I szczerze mówiąc chyba lepiej byłoby gdyby wynik wyszedł mocno poniżej tych 40%...bo póki co mamy chyba sytuację, że pacjent zdrowy tylko sukcesu brak...śmieszne i smutne jednocześnie.
Napisałam do Doc po transferze czy coś robimy dalej, odpisał, że jak zdecyduję się podejść po 2-3 miesięcznej przerwie do transferu to mam zrobić ponownie subpolację limfocytów (która u mnie zawsze wychodzi prawidłowo, żadnych odchyleń, nic) i dać mu znać a zmodyfikuje zalecenie...co oznacza, że on szczepień nie bierze u mnie pod uwagę bo by o nich już wspomniał. Zresztą pisałam Ci, że to jest dla mnie dziwne...po pierwszym transferze z zaleceniami (które i tak były „łagodne”) Doc mocno złagodził mi zalecenia do kolejnego a u Ciebie z kolei zwiększył, czyt. zalecił szczepienia...nie widzę tu logiki prawdę mówiąc.
 
Dziewczyny,
Jak wy się konsultujecie z Pasnikiem jak on prawie wogole terminów nie ma.kurcze próbowałam teraz do SalveMedica ale terminy się skończyły po 5 minutach ..nawet się nie złapałam. czy on konsultuje @te wyniki? Czy zapisać się do Litmanowicza?czy czekać ....?
Jezu nie wiem ...
Dodam że pokazałam w Invimedzie wyniki Kacz. Ale popatrzył i powiedział że on już próbował z inmunologia i nie wierzy ..
Poradzicie!!
Dokładnie tak jak dziewczyny piszą dostać się do salve medica to graniczy z cudem. Nawet z Warszawy jeżdżą do Łodzi. Także proponowała bym umówić się do apc ☺ później jest możliwość umówienia się na telekonsultacje z tego co kojarzę i nawet mailowo docent wysyła zalecenia :) to, że lekarz nie wierzy to nie znaczy, że to nie działa. Może to zbieg okoliczność, ale pozytywna beta wychodziła u mnie dopiero z lekami od docenta, wcześniej nigdy ;)
 
Ostatnia edycja:
Po co robisz bete na tym etapie? Kochanie mysle ze bardziej bedziesz i to za chwilke stresowac sie prenatalnymi ;) Ten stres juz z toba zostanie - ja tez dalej sobie z nim nie radze ale staram sie go troche oswoic ;)
Nie wiem po co ta beta ale to zalecenia z kliniki oni tego wymagają przed wizyta. To już będzie 5 weryfikacja i chyba ostatnia wizyta w klinice.
Coraz trudniej mi radzić sobie z tym stresem. Byłabym nastawiona bardziej optymistycznie gdyby nie ta niska beta. Choć wiem ze tyle ile dziewczyn na forum tyle historii 😉 za 13 h wszystko będzie jasne. Wóz albo przewóz. ✊
 
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot [emoji23]. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie[emoji23]
[emoji23][emoji1787] Coś z tym głodem jest bo ja też po punkcji tylko o jedzeniu myślałam [emoji2368] ale na galerie nie miałam kompletnie sił a w Gdańsku klinika jest doslownie w Galerii. Mimo to ograniczyłam się do zakupu tylko wody i czekolady [emoji23]
 
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
Oki, mi mowila kobietka ze dieta lekko strawna.nie wiem czy się skuszę przez ta hiperkę...zobaczymy w czw w poludnie;)
 
[emoji23][emoji1787] Coś z tym głodem jest bo ja też po punkcji tylko o jedzeniu myślałam [emoji2368] ale na galerie nie miałam kompletnie sił a w Gdańsku klinika jest doslownie w Galerii. Mimo to ograniczyłam się do zakupu tylko wody i czekolady [emoji23]
Od razu nie , ale po 24h? 😉zobaczymy to nie priorytet.piorytet to czuc sie dobrze i bezpiecznie😚
 
reklama
Ja po drugiej punkcji pamiętam że byłam mega głodna. I jak wracaliśmy z kliniki to mąż zasugerował żarcie od Chińczyka. Oczywiście ja zawsze chętna. Skończyło się tym że w krzakach przy drodze wymiotowałam jak kot 😂. Ma drugi dzień już wszystko normalnie było i poszłam do pracy.
No, także pamiętaj - galeria tak, Chińczyk nie😂
Ja po punkcji tez poleciałam na chińczyka do galerii a potem na ciacho i herbatkę ❤️ Czułam się super nic nie bolało 🤟🤟 na drugi dzień było dużo gorzej z samopoczuciem ale coś jest w tym Chińczyku 😂😂
 
Do góry