reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ale zazdroszczę! :)

Jestem tu nowa. Dziś jest 7dpt w Bocianie w Warszawie i test sikany negatywny. Przyjechałam do pracy, żeby nie dołować się w domu :( Mam już dosyć ;/ Ktoś jeszcze jest tu z Bociana?
Ja jestem z Bociana i jeszcze parę dziewczyn na grupie, kiedy robisz bete?
Ja w testy w ogóle nie wierzę więc nie załamuj się jeszcze 😊
 
Jeśli jesteś u dr Nie.moczyńskiego, to możesz z nim podyskutować na ten temat ;).
Ja zawsze dyskutowałam... Ale niestety i tak robiłam tą weryfikację. Obiecałam sobie, że nigdy więcej nie zrobię... Ale muszę powiedzieć, że do tej pory jeśli w trzecim dniu nie miałam chociaż śladu bety, to potem też nie urosła... Ale ten stres w 3 dniu jest niepotrzebny, bo wynik jest niemiarodajny... Ale Bocian ma takie procedury i na ślepo się ich trzyma. Bardziej to napisałam, bo dziwię się, że @zrezygnowana pisze, że zrobiła test w 7 dniu, a jeszcze nie kazali jej przyjść na betę...
Mi nie kazali robić bety w 3dpt 😱
Na całe szczęście, bo dla mnie to głupota jakąś
 
My z mężem po pierwszej wizycie u niej mieliśmy mieszane odczucia :) Taka bardzo cicha, mało mówiła, my nie do końca jeszcze wiedzieliśmy o co pytać... Ale teraz bardzo ja lubię, i żartujemy razem i ogólnie wydaje mi się, że wie co robi. Powiedziała, że mogę zrobić betę za tydzień czyli dziś, ale nie byłam, bo tym testem z rana się załamałam :(
Ja robiłam bete 6dpt i była pozytywna, a test 9dtp jeszcze mi nie wychodził 😉
 
Ja jestem z Bociana i jeszcze parę dziewczyn na grupie, kiedy robisz bete?
Ja w testy w ogóle nie wierzę więc nie załamuj się jeszcze 😊

Dr podczas transferu powiedziała, że mogę zrobić za tydzień, czyli za tydzień jest dziś :) Ale nie byłam na becie po mojej porannej depresji po teście w domu :no2: Niby wiem, że to może być jeszcze za wcześnie, ale przy wcześniejszych transferach też miałam bety w 7dpt i też nic nie wychodziło, więc jakoś nie chce się łudzić :(
Mi też nikt nie kazał robić bety w 3dpt.

Ja byłam u Nieduzaka i miałam zupełnie inne leki


A co do leków, bo widziałam, że tam pisalyście o tym, to dają też takie, które pacjentki wolą. W sensie, że ja nienawidzę leków dopochwowych i moja Dr juz o tym wie :/ Jeszcze jakby to miało być kilka dni to luz, a dłużej po prostu nie umiem ich sobie włożyć :( Mam wrażenie, że wkładam za płytko. Tak, nawet tampony bardzo rzadko używam :) Oprócz tego bardzo źle reagowałam np. na duphaston + kilka innych progesteronów, miałam codziennie migreny :( Mam wszystkie skutki uboczne i musiałam próbowac inne metodą prób i błędów. W tym momencie biorę oprócz estrofemu 3x1, Progesteronum Besins 3 x 1 (po godzinie od zażycia mam zawroty głowy przez około pół godziny, ale jeszcze do wytrzymania - juz się przyzwyczaiłam), + raz dziennie akurat rano mam zastrzyk prolutex - progesteron, wolałam to niż leki dopochwowe. Oprócz tego 2 razy dziennie encorton (ze względu na torbiel na jajniku), wieczorem zastrzyk clexane + 1 x dziennie acard, tardyferon (muszę brać przez 3 mce, bo po ostatniej operacji miałam niedokrwistość) i biorę kwas foliowy i witaminę D. Także lista jest długa :-( :(
 
reklama
Dr podczas transferu powiedziała, że mogę zrobić za tydzień, czyli za tydzień jest dziś :) Ale nie byłam na becie po mojej porannej depresji po teście w domu :no2: Niby wiem, że to może być jeszcze za wcześnie, ale przy wcześniejszych transferach też miałam bety w 7dpt i też nic nie wychodziło, więc jakoś nie chce się łudzić :(
Mi też nikt nie kazał robić bety w 3dpt.




A co do leków, bo widziałam, że tam pisalyście o tym, to dają też takie, które pacjentki wolą. W sensie, że ja nienawidzę leków dopochwowych i moja Dr juz o tym wie :/ Jeszcze jakby to miało być kilka dni to luz, a dłużej po prostu nie umiem ich sobie włożyć :( Mam wrażenie, że wkładam za płytko. Tak, nawet tampony bardzo rzadko używam :) Oprócz tego bardzo źle reagowałam np. na duphaston + kilka innych progesteronów, miałam codziennie migreny :( Mam wszystkie skutki uboczne i musiałam próbowac inne metodą prób i błędów. W tym momencie biorę oprócz estrofemu 3x1, Progesteronum Besins 3 x 1 (po godzinie od zażycia mam zawroty głowy przez około pół godziny, ale jeszcze do wytrzymania - juz się przyzwyczaiłam), + raz dziennie akurat rano mam zastrzyk prolutex - progesteron, wolałam to niż leki dopochwowe. Oprócz tego 2 razy dziennie encorton (ze względu na torbiel na jajniku), wieczorem zastrzyk clexane + 1 x dziennie acard, tardyferon (muszę brać przez 3 mce, bo po ostatniej operacji miałam niedokrwistość) i biorę kwas foliowy i witaminę D. Także lista jest długa :-( :(
No to obstawiona jesteś ładnie, nie przekreślaj jeszcze... Leć jtr na bete i wtedy będzie wiadomo, ja bym w życiu nie odważyła się zrobić sikanca tak wcześnie, nie potrzebny stres 😉
 
Do góry