reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Bez sensu prywatnie ,szkoda kasy bo to dziadostwo i tak odrośnie
Ja już 2 operacje mam za sobą
Tylko NFZ ,jak rok czekania ?
Ja miałam czekać 2/3 miesiące a zadzwonili po tygodniu ze mam przyjść :)
Poproś o wpisanie na listę jak ktoś zrezygnuje
U mnie lekarz w klinice przed in Vitro zalecił usunięcie ognisk,pobrali tylko jajeczka
2/3 miesiące po operacji transfer
U mnie był od razu udany ale niestety ciąża zakończona w 9 tyg

Pocieszę Cię mam tą mendę i udało mi się zajść naturalnie :) Także wszystko jest możliwe
Cuda się zdarzają
Ja dzwoniłam dzisiaj po Warszawskich szpitalach i są kolejki 😟.
Jutro do Bródnowskiego idę, tam są terminy na październik, ale trzeba osobiście...
 
reklama
Cześć dziewczyny 😘
Ktoś tu jeszcze o mnie pamięta:p🤔🤔 Pisze,żebyście się o mnie nie martwiły.
Musiałam mieć przerwę od tego wszystkiego bo jednak nie umiałam się tak szybko podnieć po ostatnim razie. W mojej głowie ciągle krążą czarne myśli i nikomu na forum z takim podejściem bym się nie przydała. Niby plan mam, ale co z tego jak wiary zupełnie brak...
No ale do rzeczy.
Muszę podejść do stymulacji, trzeciej i ostatniej. No chyba, że nie będę miała żadnego zarodka to wtedy kiedyś podejdę do jeszcze jednej.
Za tydzień mam wizytę w starej klinice, bo nowa do której miałam iść, otwiera się od lipca i otworzyć się nie może. Po rozmowach z moją łajzą @bazylia128 doszłam do wniosku, że spróbuje wybadać ostatniego (w miarę godnego) lekarza w starej klinice i zobaczyć jakie będzie miał do nas podejście. Po wizycie podejmiemy z mężem decyzję czy tam zostajemy czy czekamy kuwa 100 lat aż się otworzy nowa klinika.
Jestem już po wizytach u Paśnika i po wynikach, które mi zlecił, stwierdził, że muszę mieć 2 szczepienia. Moje Allo MLR wynosi 19% a powinno co najmniej 40%. Sczepienia odbędą się jak będę miała zamrożone zarodki. Jedno szczepienie, dwa tygodnie później drugie szczepienie i potem min 3,4 tygodnie przerwy i mogę robić transfer. Tak że, jak w grudniu załapię się na transfer to będzie z,aje,biście. Czuję po prostu, że czas mi ucieka między palcami a ja nic nie mogę na to poradzić. Nie mogę niczego przyspieszyć... Może dlatego mam taki, a nie inny humor...
Mam nadzieję, że jak zacznę stymulację to może coś mi się odmieni. Nabiorę chęci do działania, zacznę wierzyć w to co robię i będę częściej bywała na forum❤
Trzymam kciuki za moje wszystkie dziewczyny i dziękuję za Wasze wiadomości❤ Buziaki
@Smętna30 wywołałaś Krakena:p
 
Cześć dziewczyny 😘
Ktoś tu jeszcze o mnie pamięta:p🤔🤔 Pisze,żebyście się o mnie nie martwiły.
Musiałam mieć przerwę od tego wszystkiego bo jednak nie umiałam się tak szybko podnieć po ostatnim razie. W mojej głowie ciągle krążą czarne myśli i nikomu na forum z takim podejściem bym się nie przydała. Niby plan mam, ale co z tego jak wiary zupełnie brak...
No ale do rzeczy.
Muszę podejść do stymulacji, trzeciej i ostatniej. No chyba, że nie będę miała żadnego zarodka to wtedy kiedyś podejdę do jeszcze jednej.
Za tydzień mam wizytę w starej klinice, bo nowa do której miałam iść, otwiera się od lipca i otworzyć się nie może. Po rozmowach z moją łajzą @bazylia128 doszłam do wniosku, że spróbuje wybadać ostatniego (w miarę godnego) lekarza w starej klinice i zobaczyć jakie będzie miał do nas podejście. Po wizycie podejmiemy z mężem decyzję czy tam zostajemy czy czekamy kuwa 100 lat aż się otworzy nowa klinika.
Jestem już po wizytach u Paśnika i po wynikach, które mi zlecił, stwierdził, że muszę mieć 2 szczepienia. Moje Allo MLR wynosi 19% a powinno co najmniej 40%. Sczepienia odbędą się jak będę miała zamrożone zarodki. Jedno szczepienie, dwa tygodnie później drugie szczepienie i potem min 3,4 tygodnie przerwy i mogę robić transfer. Tak że, jak w grudniu załapię się na transfer to będzie z,aje,biście. Czuję po prostu, że czas mi ucieka między palcami a ja nic nie mogę na to poradzić. Nie mogę niczego przyspieszyć... Może dlatego mam taki, a nie inny humor...
Mam nadzieję, że jak zacznę stymulację to może coś mi się odmieni. Nabiorę chęci do działania, zacznę wierzyć w to co robię i będę częściej bywała na forum❤
Trzymam kciuki za moje wszystkie dziewczyny i dziękuję za Wasze wiadomości❤ Buziaki
@Smętna30 wywołałaś Krakena:p
Kochana ❤️❤️❤️ Już się bałam, ze się więcej nie odezwiesz 😍
 
Hej dziewczynki dziś mam 10dc i bolą mnie jajniki jak bym już owu miała a to raczej jeszcze za wcześnie jutro dopiero mam 1 monitoring[emoji848] i do tego 4 dni temu skończył mi się okres a ja cały czas plamie i po siusiu papier też zabarwiony[emoji1745] czy któraś też miała taki cykl po tym cyklu z punkcja?
 
Cześć dziewczyny 😘
Ktoś tu jeszcze o mnie pamięta:p🤔🤔 Pisze,żebyście się o mnie nie martwiły.
Musiałam mieć przerwę od tego wszystkiego bo jednak nie umiałam się tak szybko podnieć po ostatnim razie. W mojej głowie ciągle krążą czarne myśli i nikomu na forum z takim podejściem bym się nie przydała. Niby plan mam, ale co z tego jak wiary zupełnie brak...
No ale do rzeczy.
Muszę podejść do stymulacji, trzeciej i ostatniej. No chyba, że nie będę miała żadnego zarodka to wtedy kiedyś podejdę do jeszcze jednej.
Za tydzień mam wizytę w starej klinice, bo nowa do której miałam iść, otwiera się od lipca i otworzyć się nie może. Po rozmowach z moją łajzą @bazylia128 doszłam do wniosku, że spróbuje wybadać ostatniego (w miarę godnego) lekarza w starej klinice i zobaczyć jakie będzie miał do nas podejście. Po wizycie podejmiemy z mężem decyzję czy tam zostajemy czy czekamy kuwa 100 lat aż się otworzy nowa klinika.
Jestem już po wizytach u Paśnika i po wynikach, które mi zlecił, stwierdził, że muszę mieć 2 szczepienia. Moje Allo MLR wynosi 19% a powinno co najmniej 40%. Sczepienia odbędą się jak będę miała zamrożone zarodki. Jedno szczepienie, dwa tygodnie później drugie szczepienie i potem min 3,4 tygodnie przerwy i mogę robić transfer. Tak że, jak w grudniu załapię się na transfer to będzie z,aje,biście. Czuję po prostu, że czas mi ucieka między palcami a ja nic nie mogę na to poradzić. Nie mogę niczego przyspieszyć... Może dlatego mam taki, a nie inny humor...
Mam nadzieję, że jak zacznę stymulację to może coś mi się odmieni. Nabiorę chęci do działania, zacznę wierzyć w to co robię i będę częściej bywała na forum❤
Trzymam kciuki za moje wszystkie dziewczyny i dziękuję za Wasze wiadomości❤ Buziaki
@Smętna30 wywołałaś Krakena:p

Fajnie że się odezwałaś, trzymam kciuki kochana żeby wszystko się ułożylo ✊😘😘😘
 
Cześć dziewczyny 😘
Ktoś tu jeszcze o mnie pamięta:p🤔🤔 Pisze,żebyście się o mnie nie martwiły.
Musiałam mieć przerwę od tego wszystkiego bo jednak nie umiałam się tak szybko podnieć po ostatnim razie. W mojej głowie ciągle krążą czarne myśli i nikomu na forum z takim podejściem bym się nie przydała. Niby plan mam, ale co z tego jak wiary zupełnie brak...
No ale do rzeczy.
Muszę podejść do stymulacji, trzeciej i ostatniej. No chyba, że nie będę miała żadnego zarodka to wtedy kiedyś podejdę do jeszcze jednej.
Za tydzień mam wizytę w starej klinice, bo nowa do której miałam iść, otwiera się od lipca i otworzyć się nie może. Po rozmowach z moją łajzą @bazylia128 doszłam do wniosku, że spróbuje wybadać ostatniego (w miarę godnego) lekarza w starej klinice i zobaczyć jakie będzie miał do nas podejście. Po wizycie podejmiemy z mężem decyzję czy tam zostajemy czy czekamy kuwa 100 lat aż się otworzy nowa klinika.
Jestem już po wizytach u Paśnika i po wynikach, które mi zlecił, stwierdził, że muszę mieć 2 szczepienia. Moje Allo MLR wynosi 19% a powinno co najmniej 40%. Sczepienia odbędą się jak będę miała zamrożone zarodki. Jedno szczepienie, dwa tygodnie później drugie szczepienie i potem min 3,4 tygodnie przerwy i mogę robić transfer. Tak że, jak w grudniu załapię się na transfer to będzie z,aje,biście. Czuję po prostu, że czas mi ucieka między palcami a ja nic nie mogę na to poradzić. Nie mogę niczego przyspieszyć... Może dlatego mam taki, a nie inny humor...
Mam nadzieję, że jak zacznę stymulację to może coś mi się odmieni. Nabiorę chęci do działania, zacznę wierzyć w to co robię i będę częściej bywała na forum❤
Trzymam kciuki za moje wszystkie dziewczyny i dziękuję za Wasze wiadomości❤ Buziaki
@Smętna30 wywołałaś Krakena:p
To brzmi jak dobry plan... 🙂. Trzymam kciuki. A do grudnia czas zleci nie wiadomo kiedy ☺️
 
Dziewczyny, rozmawiałam z właścicielem Bociana.. Za pomylenie zarodkow dadzą mi zniżkę na następny Transfer. Powiedział, że to nawet nie błąd, tylko doktor sobie za bardzo podoktorzyl... 😜
Skrzyczał mnie za pomysl operacji endometriozy. Powiedział, że teraz to takie modne, zwłaszcza w Warszawie i robią to na potęgę, ale często robią tym więcej krzywdy niż pożytku.
Przeanalizował moją historię medyczna i stwierdził, że pogada z mojm lekarzem co on by zrobił w moim przypadku. Powiedział, że mogę zrobić immunologie jeśli chce, ale będę to brała na własną rękę. Oni mogą podać mi sterydy, mimo, że raczej tego nie chcą robić w tych czasach...
Juz sama nie wiem co robić... Im dłużej w tym siedzę, tym większy mam metlik w głowie
 
Nie podoba mi sie to ze transfery na naturalnyxh cyklach chca robic,daje to mniejsze szanse na powodzenie.jesli caly cykl nie jest od miesiecy obserwowany to jest to " gra z ogniem"
Nacisk na pgs???🥴chec wyciagniecia z ciebie kasy.Caly swiat od tego odchodzi i robi na konkretne zyczenie pacjentow.
Odnosnie duzej ilosci komorek,to niestety prawda.Nie przeklada sie to na jakosc.

Co to za klinika?
Bylas tylko
na rozmowie???
Dzięki dziewczyny za wszystkie dobre rady💓
Juz nic nie wiem
 
reklama
Endometrioza w jajnikach wpływa na jakość komórek. endometrioza w macicy wpływ może mieć na implantację. Bo endometrioza to przewlekły stan zapalny organizmu.
Badania genetyczne PGD- szukamy wadliwego „genu” rodziców. Macie w kariotypach zadka choroba genetyczna i wtedy szukamy „kopii” w embrionie jak jest uznajemy ten zarodek za wadliwy.
w embrionach mogą być wady chromosomalne- zbyt duza ilość chromosomów ich inna kolejność itp. Wtedy badanie PGD nie wychwyci wad chromosomalnych np. ZD czy dodatkowego chromosomu płuci.
wtedy stosujemy PGS. Mimo zastosowania diagnostyki PGS zaleca się badania prenatalne bo i tak nie ma gwarancji zdrowej ciąży. Zarodki uznane za zdrowe zawsze mogą być „wadliwe” a i mogą mieć inny metabolizm i potencjał przyzyciowy i mino poprawnego materiału genetycznego się nie zaimplantują. Często jest tez czynnik - endonetrium.
Dziekuje Ci😘
Ja w macicy mam czysto - bo rozumiem ze histeroskopia to wiarygodne badanie potwierdzajace fakt?
 
Do góry