reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

[PowinnaśQUOTE="Joko86, post: 19996964, member: 169656"]
Widzę że poza anett i poza Anna maria żadnej z Was jeszcze nie znam więc opowiem Wam moją historię. Po 8 latach starań w grudniu 2017 r. zostaliśmy rodzicami. Oczywiście dzięki ivf. Pierwsza procedura i się udało. Ja uzyskałam 19 komórek dzięki stymulacji. Zaplodniono 6 ale do 3 doby dotrwał tylko nasz syn. Jutro zaczynamy walkę drugi raz. Wizyta startowa. Mam jeszcze 7 komórek ale trochę się boję że one mogą być za słabe. Czy któraś z Was próbowała z komórek uzyskanych wcześniej [emoji9]
[/QUOTE]
Powinnaś kojarzyć chyba jeszcze Murawe😊
 
reklama
Masakra jakaś. Dzis już mam wszystkie emocje jakie być mogą strach nudności ból brzucha i już nawet napady płaczu. To jest straszne co musimy przechodzić żeby spełnić największe marzenie.. A tym co to przychodzi nie doceniają tego no nie umiem się z tym pogodzić😭😭😭😭wczorajeżałam na sali po punkcji z dziewczyną co opowiadała że ma znajomych co jedni spodziewają się Dziecka i po co one? Drudzy Narzekaj bo w nocy wstawać muszą. Eh... 😪
Niestety na świecie nie ma sprawiedliwości ... zawsze tak jest ze jak już coś masz i nie trzeba było się o to starać tak długo tobie doceniamy takich rzeczy. ;( a kiedy miałaś punkcję ?
 
[PowinnaśQUOTE="Joko86, post: 19996964, member: 169656"]
Widzę że poza anett i poza Anna maria żadnej z Was jeszcze nie znam więc opowiem Wam moją historię. Po 8 latach starań w grudniu 2017 r. zostaliśmy rodzicami. Oczywiście dzięki ivf. Pierwsza procedura i się udało. Ja uzyskałam 19 komórek dzięki stymulacji. Zaplodniono 6 ale do 3 doby dotrwał tylko nasz syn. Jutro zaczynamy walkę drugi raz. Wizyta startowa. Mam jeszcze 7 komórek ale trochę się boję że one mogą być za słabe. Czy któraś z Was próbowała z komórek uzyskanych wcześniej [emoji9]
Powinnaś kojarzyć chyba jeszcze Murawe[emoji4][/QUOTE]Tak mówisz [emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960] achhh ta moja pamięć [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] chyba się minęłyśmy jednak
 
Ale to takie trudne strasznie się boję że nic się nie zaplodni😭😭😭że komórki będą słabej jakości 😪😪😪
Nie pociesze Cię, 😳🤫
ze swojej perspektywy powiem Ci ze strach nie mija.... teraz jak wiem ze jest zemna w środku jeszcze bardziej się boję. Kazde wyjście do wc jest straezne, corazu zaglądam tez w nocy w majtki 🤦‍♀️ :oczy to tylko mokro po dupku czy to już @.
Mam nadzieję ze nasz strach i schizy kiedyś miną, bo miną prawda????
 
Jutro od razu daj zastrzyk jak tylko otrzymasz receptę. Ja raz nie dałam bo myślałam że ciąży nie ma😜 nic się nie stało, tylko ja brałam bez wskazań.
A nie dzieje sie Wam nic ze skórą przy tych zastezykach? Ja biorę juz kilka tygodni i bylo ok ale od kilka dni robi mi sie jakby Babel po zastrzyku czerwony i swędzi. Jak bym dostala uczulenie😣
 
A nie dzieje sie Wam nic ze skórą przy tych zastezykach? Ja biorę juz kilka tygodni i bylo ok ale od kilka dni robi mi sie jakby Babel po zastrzyku czerwony i swędzi. Jak bym dostala uczulenie😣
Brałam całe 9 miesięcy, owszem siniaki albo niefortunne wbicie igły bywało ale nigdy za każdym razem. Może coś zapiekło ale po chwili mijało.
 
reklama
QUOTE="Joko86, post: 19999036, member: 169656"]
Pamiętam Cię z forum [emoji9][emoji9][emoji9] w tamtym roku podchodziliście do pełnej procedury? Ja się obawiam tych moich komórek, tyle czasu czekają na mnie i boję się że mogą być słabe tym bardziej że nasienie męża naprawdę było kiepskie. Teraz ma mieć badanie w następnym tygodniu i już się boję że po tylu latach to może być mega tragedia [emoji51][emoji51][emoji51]
[/QUOTE]
Wez nie panikuj juz od samego poczatku bo jeszcze nie podeszlas do procedury😊 dobrze wiesz ze do zaplodnienia jest potrzebny 1 PLEMNIK😊
 
Do góry