reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wracam do walki 💪🏼😉, nie spodziewałam się ze tak szybko, myślałam ze najpierw badania i będzie na spokojnie gdzieś w październiku, a to już teraz 😱, bo lekarz mówi po co czekac? Cieszę się i boje, czuje się jakaś taka nieprzygotowana, albo może dlatego ze dużo się ostatnio dzieje i nie mam czasu myśleć o invitro i w ogole mam mało czasu 😂.
Wiec za około 5 dni mam dostac okres i wtedy mam wziąć pigułkę, w pierwszym dniu i kolejna wizyta 10/09. Mam recepty na gonal f. Między czasie mam zrobić serologie i wymazy, mąż tez i spermogram. 7 września mam wizytę z anestezjologiem.
Tym razem postanowiłam nie mówić wielu osobom, szefowej tez nie, bo chce uniknąć tych wszystkich pytań. Powiedzialam już tylko jednej dobrej koleżance z pracy, bo czasami będę musiała wyskoczyć na badanie lub się spóźnię, wiec ktoś musi wiedzieć 😉.
Dopiero wracam do domu, bo połaziłam jeszcze po sklepach i byłam w aptece po witaminy, ostatnio jakoś często zapominałam je brać 😕 .
Wracam do boju i na forum tez będę częściej 😘😉
Jak czekałam u doktorka, to zagadala do mnie pani ze już chodzi do lekarza od 10 lał i ma dwoje dzieci z invitro, ze walczyła 5 lat! Dała mi dużo pozytywnej energi i dobrze nastawiła i wlała nadzieje ze się uda, tylko cierpliwości ❤️

To świetnie kochana, bardzo się cieszę ❤️😘😘✊
 
reklama
Super kochana, bardzo dobry wynik.
Już niedługo i Ty bedziesz mieć swego kropka.
Kiedy przewidują transwer? i jak Ty się czujesz?
Trochę brzuch pobolewa ale ogólnie nie jest źle. Zależy jaki będą miały potencjał zarodki. Jutro może coś więcej będę wiedzić. Lekarz dziś mówił. Ze jak wszystko będzie dobrze to chyba we wtorek. Jakie miałaś leki przed transwerem?
 
Trochę brzuch pobolewa ale ogólnie nie jest źle. Zależy jaki będą miały potencjał zarodki. Jutro może coś więcej będę wiedzić. Lekarz dziś mówił. Ze jak wszystko będzie dobrze to chyba we wtorek. Jakie miałaś leki przed transwerem?
Estrofem 1, lutinus3x1,dufaston 2x1 i clexane na noc.
Przed samym transwerem przez dwa dni jakiś antybiotyk
I w dniu transweru jakiś zastrzyk w dupke przeciwskurczowy.
 
Wracam do walki 💪🏼😉, nie spodziewałam się ze tak szybko, myślałam ze najpierw badania i będzie na spokojnie gdzieś w październiku, a to już teraz 😱, bo lekarz mówi po co czekac? Cieszę się i boje, czuje się jakaś taka nieprzygotowana, albo może dlatego ze dużo się ostatnio dzieje i nie mam czasu myśleć o invitro i w ogole mam mało czasu 😂.
Wiec za około 5 dni mam dostac okres i wtedy mam wziąć pigułkę, w pierwszym dniu i kolejna wizyta 10/09. Mam recepty na gonal f. Między czasie mam zrobić serologie i wymazy, mąż tez i spermogram. 7 września mam wizytę z anestezjologiem.
Tym razem postanowiłam nie mówić wielu osobom, szefowej tez nie, bo chce uniknąć tych wszystkich pytań. Powiedzialam już tylko jednej dobrej koleżance z pracy, bo czasami będę musiała wyskoczyć na badanie lub się spóźnię, wiec ktoś musi wiedzieć 😉.
Dopiero wracam do domu, bo połaziłam jeszcze po sklepach i byłam w aptece po witaminy, ostatnio jakoś często zapominałam je brać 😕 .
Wracam do boju i na forum tez będę częściej 😘😉
Jak czekałam u doktorka, to zagadala do mnie pani ze już chodzi do lekarza od 10 lał i ma dwoje dzieci z invitro, ze walczyła 5 lat! Dała mi dużo pozytywnej energi i dobrze nastawiła i wlała nadzieje ze się uda, tylko cierpliwości ❤
No i wszytko zaczyna się układać 🥰🥰🥰Super się cieszę że startujecie!!! 😘😘😘
 
reklama
Widzę że poza anett i poza Anna maria żadnej z Was jeszcze nie znam więc opowiem Wam moją historię. Po 8 latach starań w grudniu 2017 r. zostaliśmy rodzicami. Oczywiście dzięki ivf. Pierwsza procedura i się udało. Ja uzyskałam 19 komórek dzięki stymulacji. Zaplodniono 6 ale do 3 doby dotrwał tylko nasz syn. Jutro zaczynamy walkę drugi raz. Wizyta startowa. Mam jeszcze 7 komórek ale trochę się boję że one mogą być za słabe. Czy któraś z Was próbowała z komórek uzyskanych wcześniej [emoji9]
 
Do góry