Dziewczyny czy ta cała afera teraz powstała przez moje zapytanie się o wysoka bete ?
Źle się czuję z tym, bo od początku jestem z Wami. Od pierwszych dni mojej walki, a była Ciężka bo każda wie jak się skończyła moja oststnio wolno rosnąca beta... Jak każda tutaj się martwię i przeżywasz wszystko na swój sposób. Dla mnie żadna odpowiedź na moje pytanie nie jest obraza w moja stronę, przyjmuje je czy, są złe czy dobre, taki cel ma to forum - wsparcie mimo wszystko !
Fakt wystraszyłam się tym poronieniem tej koleżanki, ale myślę że każda by to zrobila czytajac taki wpis. Przede mną trudne dni i pierwsze usg, martwię się i pytam i pytać nie przestanę bo tylko Was mam na dovre i złe
Jestem tutaj z Wami, bo mnie wspieracie i zostanę do końca tego możecie być pewne.
Każdej dziękuję za odpisanie, polubienie, gratulacje itp. Pamiętajcie że jesteśmy jedna wielka walczącaco wspierajaca się grupa.
Życzę miłego i spokojnego wieczoru, ja znikam już do łóżka bo od tego czytania aż rozbolał mnie brzuszek i złe się czuję.
Do uslyszenia