reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej! Dziewczyny przygotowuje sie do criotransferu. Oczywiście lekarz zleca mi badania hormonow co 2 dni. Ale wczoraj zanaczył mi na skierowaniu badanie glukozy i insuliny mimo że robiłam ją przed punkcją w czerwcu. Też tak miałyscie? Wiecie to jest śrwdnio przyjemne badanie i śrenio mam.ochote je robić
Ale masz powtarzać krzywa czy może zalecił tylko na czczo? Glukoze i insulinę.?
 
Cześć dziewczynki!
Miłego dnia wszystkim życzę [emoji8][emoji8][emoji8]


Bardzo ładne wyniki [emoji16][emoji16]

@Brakujemiwiary widzisz wczoraj pisałaś o przyjaciółce co w ciąży jest.. No i dziś ja te sama informacje dostałam. Przyjaciółka w ciąży, drugiej już. Bardzo się cieszę jej szczęście i bardzo cholernie targają mną emocje zazdrości i rozczarowania że ja nie jestem też... Presją się zwiększyła jeszcze bardziej w tej sytuacji i to wiem że niedobrze.. Zastanawiam się czy powinnam podchodzić do drugiego transferu...
Te emocje towarzyszą każdej z nas. Ja najgorzej przeżywałam te ciążę znajomych na początku walki, przez 6 lat jakoś się na nie uodporniłam i już nie wywoływały u mnie takich reakcji ale po ostatnim poronieniu po wiadomości o ciąży bliźniaczej znajomych, którzy nie do końca są szczęśliwi z powodu bliźniaków miałam mega kryzys... Ciężko wytłumaczyć te uczucia, komuś kto ma dzieci.
 
Hm czyli u Ciebie implantacja jest.
To juz cos choc malo Cie to pocieszy
A badaliscie kariotypy?
Ja tez bez immunologa podchodzilam z heparyna, encortonem i scratchingiem i wlewem z intralipidu
U mnie zawsze beta zero

Tak kariotypy były robione odrazu po pustym jaju jak i inne typu trombofilie itd. U nas chyba problem typu ze nie możemy się zgrać z owu.. mąż początkowo wracał na nią ale dłużej nie mieliśmy już siły żyć w taki sposób w napięciu i liczeniu . Miałam tez inseminacje która nie zadziałała a ze miałam już 34 lata i 3 ciąże z niepowodzeniem to podjęliśmy decyzje o in vitro . Może na skróty poszliśmy ale czas leci i nie chcemy czekać dłużej
 
Czekam dzisiaj na wyniki badań i jestem cała w nerwach. Przypomniało mi się jak otwierałam wyniki bety .... aż mnie serce zabolało.
im bardziej sobie powtarzam ze będzie dobrze i co ma być to będzie, ze przygotowałam się najlepiej jak umiem, tym bardziej boje się porażki.
tak bardzo bym chciała żebyście udało i żebym już nie musiała wracać do kliniki....bardzo nie lubię tego miejsca.🥺🥺
 
Czekamy na wyniki genetyczne, miesiączkę i startujemy z 3 transferem [emoji846]jestem pozytywnie nastawiona. Tylko po prostu boli kurde mnie i marzę o tym żeby przestało i żeby być w domu i się najeść. Jestem strasznie głodna.
Apetyt to znak że wracasz do zdrowia, pozytywne nastawienie jest najważniejsze!!! Trzymam kciuki [emoji110][emoji3590]
Ahaa.. Czyli masz planowana date porodu 06.04.21 tak??
Bo ja mam 7.04.21
Dziwne to że nam się mijają dni jak w tym samym dniu miałyśmy transfer [emoji16]
To zależy też od długości cykli miesiączkowych. Ale dokładnie nie wiem jak to się wylicza..
Mój tata dzisiaj do mnie mówi, czyli jak jest serce to jest życie, czyli już jesteśmy dziadkami [emoji16] Mówi że się od razu stary poczuł [emoji16][emoji16][emoji16]
Kochany tata! [emoji3590]
 
Czekam dzisiaj na wyniki badań i jestem cała w nerwach. Przypomniało mi się jak otwierałam wyniki bety .... aż mnie serce zabolało.
im bardziej sobie powtarzam ze będzie dobrze i co ma być to będzie, ze przygotowałam się najlepiej jak umiem, tym bardziej boje się porażki.
tak bardzo bym chciała żebyście udało i żebym już nie musiała wracać do kliniki....bardzo nie lubię tego miejsca.[emoji3064][emoji3064]
Trzymam mocno kciuki za wyniki[emoji110][emoji110][emoji110] obyś już tam nie musiała wracać!
 
Te emocje towarzyszą każdej z nas. Ja najgorzej przeżywałam te ciążę znajomych na początku walki, przez 6 lat jakoś się na nie uodporniłam i już nie wywoływały u mnie takich reakcji ale po ostatnim poronieniu po wiadomości o ciąży bliźniaczej znajomych, którzy nie do końca są szczęśliwi z powodu bliźniaków miałam mega kryzys... Ciężko wytłumaczyć te uczucia, komuś kto ma dzieci.
Właśnie, idealnie to ujelas, ciężko jest wytłumaczyć komuś dlaczego płacz i złość skoro powinno się cieszyć to nowe życie to radość. Ale jak się cieszyć skoro dla nas to walka, ból, łzy, porażki i stres, strach i cała masa innych emocji. Inni cyk pyk i ciąża za ciąża...
 
reklama
Do góry