reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To twój pierwszy transfer on często się nie udaje. A ile komórek zapladnialiscie? Może następnym razem zaplodnicie więcej i będzie więcej zarodków. To różnie bywa.
Zapłodnionych było 9 z czego 2 odpadły po godzinie. W 5 dni bylo 6. 6 dnia podano 2 blaski. Niestety reszta nie wykształciła się na tyle by zamrozić.
 
reklama
Nie, Kate, nie jestem wróżką. I też nie robię różnicy między biologicznym dzieckiem i moim dzieckiem. Nie znam przyszłości, ale znam swoją teraźniejszość. Jestem żoną dupka. I nie będzie mnie wspierał. Teraz wygląda też na to, że nie podpisze mi dokumentów. Więc mam trochę prawo do pesymizmu.
Goniu,
tule cie mocno.Strasznie ciezka sytuacja,bo z kazdej strony sie wali.
Slabe to pocieszenie,ale ja w wieku 41 nie marzylam nawet blizniakach.3lata porazek za nami byly,maz ktory stracil wiare w to wszystko i ja bijaca sie z koniem.
Inna sytuacja jest tez u was,na plaszczyznie damsko-meskiej.Ale jesli to dupek? To chcesz przy nim dalej tkwic i rezygnowac z dziecka.Duzo mozna zrobic,duzo klinik ktore i samotnym kobietom pomagaja,masz jeszcze troche czasu.Tyle ze musisz zrobic najpierw z nim porzadek.Sama wiesz najlepiej ,czy warto w tym tkwic? Czy zamknac " te" drzwi.I otworzyc nowe.I dac sobie szanse,na milosc i na szczescie.41 lat ,to zaden wiek.Ale troche zobowiazuje .😉
 
Nie chce rozwodu. I nawet mi wmawia że wymyślam problemy, bo przecież wszystko jest ok i mnie kocha. Tylko dla mnie nie jest miłością codzienne powtarzanie mi że jestem już za stara na dziecko albo wytykanie co hormony zrobiły z moim ciałem...
Jpdle😡az mi sie zagotowalo.Zero szacunku i zero milosci.
Gosia,nie daj sie✊✊✊✊
 
Nie chce rozwodu. I nawet mi wmawia że wymyślam problemy, bo przecież wszystko jest ok i mnie kocha. Tylko dla mnie nie jest miłością codzienne powtarzanie mi że jestem już za stara na dziecko albo wytykanie co hormony zrobiły z moim ciałem...
A może on się martwi o Ciebie i nie potrafi inaczej tego powiedziec. A on potrafi żyć bez dziecka. I woli Ciebie mieć przy zdrowych zmysłach :p niż dziecko. Miałam taką przyjaciółkę chora na SM mąż bardzo ja kochał i nie chciał jej stracić bo ciąża = odstawienie leków czyli rzut. Zaszła w ciąże i poroniła potem nic i się rozstali. Zniósł jej chorobę ale jej parcia na dziecko już nie. Adoptować tez nie mogli bo nie wiadomo jak z jej zdrowiem będzie. Nie każdy ma sielankę. Wy jesteście zdrowi i kochacie się. Miłość jest trudna. Nikt nie obiecywał, ze będzie łatwo, co?
 
Goniu,
tule cie mocno.Strasznie ciezka sytuacja,bo z kazdej strony sie wali.
Slabe to pocieszenie,ale ja w wieku 41 nie marzylam nawet blizniakach.3lata porazek za nami byly,maz ktory stracil wiare w to wszystko i ja bijaca sie z koniem.
Inna sytuacja jest tez u was,na plaszczyznie damsko-meskiej.Ale jesli to dupek? To chcesz przy nim dalej tkwic i rezygnowac z dziecka.Duzo mozna zrobic,duzo klinik ktore i samotnym kobietom pomagaja,masz jeszcze troche czasu.Tyle ze musisz zrobic najpierw z nim porzadek.Sama wiesz najlepiej ,czy warto w tym tkwic? Czy zamknac " te" drzwi.I otworzyc nowe.I dac sobie szanse,na milosc i na szczescie.41 lat ,to zaden wiek.Ale troche zobowiazuje .😉
Dzięki kochana, jesteś dla mnie potwierdzeniem, że to możliwe w moim wieku. W polskich klinikach nie ma mowy o samotnym macierzyństwie, takie mamy prawo 😡.. Nie mam w tej chwili wystarczająco siły, żeby sama ruszyć za granicę. Prawo też nie pozwoli mi samej decydować, dopóki jestem jego żoną. Dlatego ta granica. 28 listopada, piąta rocznica ślubu. Jeśli nic się nie zmieni to też będzie data rozstania.
 
A może on się martwi o Ciebie i nie potrafi inaczej tego powiedziec. A on potrafi żyć bez dziecka. I woli Ciebie mieć przy zdrowych zmysłach :p niż dziecko. Miałam taką przyjaciółkę chora na SM mąż bardzo ja kochał i nie chciał jej stracić bo ciąża = odstawienie leków czyli rzut. Zaszła w ciąże i poroniła potem nic i się rozstali. Zniósł jej chorobę ale jej parcia na dziecko już nie. Adoptować tez nie mogli bo nie wiadomo jak z jej zdrowiem będzie. Nie każdy ma sielankę. Wy jesteście zdrowi i kochacie się. Miłość jest trudna. Nikt nie obiecywał, ze będzie łatwo, co?
Wiem Kate, że faceci mają problemy z wyrażaniem uczuć, ale mój się na to nie łapie. Mój jest uposledzony emocjonalnie. Pozbawiony empatii i jeszcze kilku cech, które czynią człowiekiem. Zastanawiam się jak bardzo udawał, że nie widziałam tego kiedy się poznaliśmy. Chociaż to nieprawda, widziałam, ale nie było tego w stosunku do mnie. Dla mnie był zawsze wyjątkowy. Teraz już zabrakło tej wyjątkowości.
 
Dzięki kochana, jesteś dla mnie potwierdzeniem, że to możliwe w moim wieku. W polskich klinikach nie ma mowy o samotnym macierzyństwie, takie mamy prawo 😡.. Nie mam w tej chwili wystarczająco siły, żeby sama ruszyć za granicę. Prawo też nie pozwoli mi samej decydować, dopóki jestem jego żoną. Dlatego ta granica. 28 listopada, piąta rocznica ślubu. Jeśli nic się nie zmieni to też będzie data rozstania.
Gonia też jestem rocznik 79 i podobnie jak Motylek będę zabierać mrozaczki. Owszem czasami myślę że trochę późno ale tak życie zdecydowało. Długo nie mogłam zajść w ciążę i po in vitro nagle naturas się trafił.
 
reklama
Nie mam na co czekać musimy działać i walczyć o nasze wyczekiwane upragnione maleństwo samo sie nie zrobi 😔
Przykro mi ze tyle przeszlas. Oby juz teraz ta droga do celu byla krotka😘
A moze napisz jakie badania juz mialas robione w kierunku zajscia w ciaze? Bo wiesz samo invitro nie rozwiaze wszystkiego a pytanie czy pod innymi wzgledami przebadalas sie.
Hormony (tsh, krzywa cukrowo insulinowa, Amh, itp)
Czy mialas badanie droznosci - bo rozumiem ze drugi jajnik pracuje normalnie? (Owulacje masz regularne tak?)
Badanie z biopsja endometrium? (Czesto stan zapalny w endometrium przeszkadza w zajsciu w ciaze i przeleczenie go juz rozwiazuje problem. Tak bywa czasem)
Warto zrobic badanie na trombofilie - czesto dziewczynom wycjodzi mutacja ktora tez moze powodowac trudnosci z zajsciem)
Mozesz na wszelki wypadek zbadac poziom komorek NK we krwi - to czesc immunologii juz - zbut wysoki poziom uniemozliwia ciaze.

Wszystkie badania podaje Ci o ktorych sama po drodze dowiadywalam sie - moze cos Ci sie przyda...
Co do nasienia:
Wiesz to tez zalezy jakie to nasienie M jest (co nie tak) bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze ono raz wychodzi idealne, a drugim razem juz nie. Potem znowu ok. Spermatogeneza podobno nie jest do konca przebadana. Na pewno ivf pomoze tylko przygotowalabym sie najlepiej jak sie da... dawaj info co macie zrobione a co nie to poszukamy co warto sprawdzic...
No mocne kciuki💓💓💓
 
Do góry