reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny! Jestem po pierwszej ciąży z in vitro, mamy pięknego synka, staramy się o kolejnego bobasa, kiedyś tu znalazłam taka fajna rozpiske jak to wygląda po transferze że kiedy zarodek zakopuje się w ekonometrium i kiedy zaczyna się produkcją bety, nie mogę tego znaleźć. A już nie pamiętam jak to było ponad rok temu, powiedzcie mi proszę jeśli transfer był w poniedziałek to czy w kolejny poniedziałek jest sens iść na bete ?
66BF45DA-670B-4018-9087-E8CBC144F64D.jpeg
 
reklama
Powiem tak, zaszłam za pierwszym razem więc moja opinia dla Ciebie może być mało wartościowa...
Jednak patrząc na podejście do klienta (co było dla mnie bardzo ważne), na to że w każdym momencie możesz zadz do lekarza za darmo oczywiście, że możesz porozmawiać z embriologiem, że panie w recepcji są mega mile i pomocne, że zawsze szli mi na rękę z wizytami (ja mieszkam w UK),że wizyta nie trwała 3 min tylko siedziałam do póki nie dowiedziałam się wszystkiego, to jestem mega zadowolona...
bo chcialam iść z początku do Novum, ale dla mnie to jakaś pomyłka, zachowywali się jak ja bym była dla nich, a nie oni dla mnie... Płacąc takie pieniądze wymagałam czegoś od placówki... Nawet tak oczywistej rzeczy, żeby się można było łatwo dogadać co do wizyt, bo ja przylatywalam na dwa dni przeważnie... No ale w dużej ilości klinik to jest problem... Na początku byłam u Niemoczynskiego ale nie pasował mi i przeszłam do Niedużaka...
Ja też u nich jestem i masz rację... komunikacyjnie wszystko jest super. Nie tak, jak dziewczyny piszą o innych, że nie można się dodzwonić, ani doprosić żadnej informacji... Sama próbowałam się dodzwonić do Invicty czy Salve i wisiałam po kilkanaście minut, zanim ktokolwiek raczył odebrać... Tutaj mam komórkę do położnej, lekarza, dziewczyny zawsze znajdą termin... Ja jestem właśnie pacjentką Niemoczy.ńskiego... Wybrałam go, bo pasował mi swoją kompetencją i autorytetem... Teraz mam poważne wątpliwości co do ich skuteczności. Nie proponują żadnych badań, diagnoz, tylko ładują we mnie kolejne zarodki, bo może się uda... A po 5 transferach i 7 próbach, to nie wiem czy można liczyć na szczęście... Miałaś szczęście, że Ci się udało, więc rozumiem, że jesteś zadowolona, też pewnie wychwalałabym ich pod niebiosa 😒
 
Powiem tak, zaszłam za pierwszym razem więc moja opinia dla Ciebie może być mało wartościowa...
Jednak patrząc na podejście do klienta (co było dla mnie bardzo ważne), na to że w każdym momencie możesz zadz do lekarza za darmo oczywiście, że możesz porozmawiać z embriologiem, że panie w recepcji są mega mile i pomocne, że zawsze szli mi na rękę z wizytami (ja mieszkam w UK),że wizyta nie trwała 3 min tylko siedziałam do póki nie dowiedziałam się wszystkiego, to jestem mega zadowolona...
bo chcialam iść z początku do Novum, ale dla mnie to jakaś pomyłka, zachowywali się jak ja bym była dla nich, a nie oni dla mnie... Płacąc takie pieniądze wymagałam czegoś od placówki... Nawet tak oczywistej rzeczy, żeby się można było łatwo dogadać co do wizyt, bo ja przylatywalam na dwa dni przeważnie... No ale w dużej ilości klinik to jest problem... Na początku byłam u Niemoczynskiego ale nie pasował mi i przeszłam do Niedużaka...
A noi przede wszystkim nie naciągają na kasę, na początku sam mówił jakich badań mamy nie robić bo szkoda kasy, a narazie nie potrzeba. Później że mogę jak coś w UK chodzić na podglądanie i dzwonić tylko do niego, a przy transferze jak chciałam wszystkie dodatki płatne to pow, że bez sensu że nie potrzeba naprawdę, jedynie embroglue mi wpisał...
 
Ja też już po :) jajca piękne po 19-20mm , Endometrium super,aż Dr zachwalał choc generalnie nie zakodowalam jakiej grubowści ... 10 jaj :) punkcja w piątek o 8;20 ... dzis o 21 2zOvitrell ... uff

Zaproponiwali opcje rozwijania zarodków z.opcją Trime-lapase ... macie doświadczenie w tym temacie ?

Niby mają lepsze warunki rozwoju i są monitorowane 24h [emoji848]
 
Ja też u nich jestem i masz rację... komunikacyjnie wszystko jest super. Nie tak, jak dziewczyny piszą o innych, że nie można się dodzwonić, ani doprosić żadnej informacji... Sama próbowałam się dodzwonić do Invicty czy Salve i wisiałam po kilkanaście minut, zanim ktokolwiek raczył odebrać... Tutaj mam komórkę do położnej, lekarza, dziewczyny zawsze znajdą termin... Ja jestem właśnie pacjentką Niemoczy.ńskiego... Wybrałam go, bo pasował mi swoją kompetencją i autorytetem... Teraz mam poważne wątpliwości co do ich skuteczności. Nie proponują żadnych badań, diagnoz, tylko ładują we mnie kolejne zarodki, bo może się uda... A po 5 transferach i 7 próbach, to nie wiem czy można liczyć na szczęście... Miałaś szczęście, że Ci się udało, więc rozumiem, że jesteś zadowolona, też pewnie wychwalałabym ich pod niebiosa 😒
A byłaś u Niedużaka kiedyś?
Może warto zmienić?
Mi Niemoczynski nie podpasowal od pierwszej wizyty i od razu zmieniłam, a rozmawiałaś kiedyś tak szczerze z nim? Że bez sensu jest transferowac do skutku, że może warto coś do badać? Przykro mi, że już tyle transferow nie udanych 😔 tylko nie oszukujmy się jak tak czyta się nasze posty to mało lekarzy sami proponują jakieś zmiany, bardziej my same sobie tutaj podpowiadamy co warto dobadac.. Przykre to strasznie...
My postanowiliśmy, że jak tam się nie uda to Odrazu walimy na Czechy...
 
Oczywiście, że Twoja faszerowana cukinia bardzo by mi smakowała... Ja rzadko bawię się w takie pracochłonne dania... Pamiętam kiedyś robiłam faszerowaną paprykę, ale chyba w innym życiu ;)
Wiem kochana, że masz podstawy do obaw, jak każda z nas, która przeżyła niepowodzenie. Wiesz, my to wszystko piszemy, żeby podnieść Ciebie i inne dziewczyny na duchu... Z boku łatwiej mieć optymizm i się nie bać... Ale co ja mogę powiedzieć... nigdy nie udało mi się dojść do etapu czekania na usg, nigdy nawet nie zobaczyłam drugiej kreski na teście 😢. I pewnie nie zobaczę...
Więc widzisz, jaka jestem mądra... Ciebie pouczam, ale kiedy wchodzę na własne podwórko to już żadna bohaterka ze mnie...
Tak czy inaczej, po prostu wiedz, że trzymam kciuki za Ciebie.
Dziekuje Ci bardzo - naprawde dobra z Ciebie kobietka i duzo przeszlas ale uwierz mi ze to duzo gorzej zajsc tak daleko a jednak prawie wcale... Pozniej musisz jeszcze poniesc konsekwencje typu ronienie albo zabieg a to tez zle wplywa na endometrium no i to poczucie bezsilnosci i wyczekiwanie ktore sie wydaje nieskonczonascia !!!!! Co do papryki faszerowanej to tez kiedys robilam ale wole cukinie - chyba nie mieszkamy od siebie tak daleko - daj znac wczesniej to Cie z checia ugoszcze - pogaduchy i inne dla mnie teraz wskazane ;) Bylam dzisiaj na zakupach i sasiadka sie przypaletala ona wziela swoje poltora roczne dziecko w wozku i weszla na poczte zostawiajac mnie z nim sama - juz pisalam @fredka84 ze nie wiem kto byl bardziej zesrany Ja czy on!!!! Jakos n ie mam wiekszych uczuc do obcych dzieci... Ciagle mnie wyciaga na wieczor na piwo a ja bymz checia wytrabila ze trzy desperadoski a tak musze sciemniac... Nie ma zadnych objawow jak dziewczyny ciazowych - tylko lekkie ciagniecia jakies macicowe ;) czy jajnikowe a tak kompletnie nic ...
 
reklama
A noi przede wszystkim nie naciągają na kasę, na początku sam mówił jakich badań mamy nie robić bo szkoda kasy, a narazie nie potrzeba. Później że mogę jak coś w UK chodzić na podglądanie i dzwonić tylko do niego, a przy transferze jak chciałam wszystkie dodatki płatne to pow, że bez sensu że nie potrzeba naprawdę, jedynie embroglue mi wpisał...
No tak... To mam te same doświadczenia, tylko trochę inną opinię... Bo moim zdaniem, to właśnie naciąganie na kasę... Bo przecież bez badań można próbować w nieskończoność, tak jak to zrobili z nami. 5 lat, wydane 70 tys, ale szkoda robić badań za parę stów...
 
Do góry