Kto po in vitro?

[Camilleka]

No i zatrzymał się na etapie moruli.... nie mamy nic... znowu

Przytulam Cię mocno, jest mi tak przykro

 

[Margoolcia]

A badania kliniczne,to chyba tez zniszczenie,chociaz w celach naukowych.

Też mi się tak wydaje.

 

[Margoolcia]

Ja póki co myślę że jestem w ciąży a mamy jeszcze 3 zarodki. Wracamy po wszystkie. Bo dla nas to są po prostu dzieci. Bardziej obawiam sie że stanie się coś co nam to uniemożliwi.

 

[nieagatka]

Zni

Zniszczyc,albo oddac na cele naukowe,czyli przerobic na krem,mowiac brzydko[emoji37]no i zabrac

No cóż, dobrze, że to jeden.
Co nie zmienia faktu, że po pierwszej stymulacji mówiłam, że dużo bym oddala za nadprogramowe zarodki i zdanie podtrzymuje. Wolę mieć o 3 za dużo niż o ten jeden za mało.
A co dalej to będę się martwić za jakiś czas.

 

[Joasek]

Lolus chce mi się plakac, a powinnam Cię pocieszyć... jestem z Tobą sercem ❤, zajrzyj tutaj czasami, jeśli będziesz oczywiście miała ochotę.

Spokojnie sobie to wszystko jeszcze poukładajcie. u mnie jest na odwrót- czynnik męski. Po ok 2 latach rozmyslań w 2015 roku zdecydowaliśmy się na dawce nasionek. Podeszłam dwa razy do inseminacji i ze drugim razem się udało. Wiem, że to była bardzo trudna decyzja, szczególnie dla mojego M. Ale mamy synka, którego tak normalnie nie moglibyśmy mieć.

Teraz próbujemy in vitro. Mój M poddał się zabiegowi MTese - pobranie męskich komórek wprost z jąder. Ale trzy próby zapłodnienia nie udały się, teraz wiem że profesorek wszczepił w nas, pewnie we mnie bardziej nadzieję na nasze wspólne potomstwo. A M sceptycznie do tego podchodził, ale dla mojego spokoju dał się pokroić .

Cieszymy się z naszego Dziubka , bo wiem że dzięki komuś mamy synka .

Niestety decyzje trudne, dobrze to znam.

 

[Marzycielka7]

Już sie ogarnęłam po porażce Dziękuję za pamieć Byłam u Paśnika i jak wyniki badań będa ok to będę sie szczepić. W tym nadzieja❤

przykro mi
Nie umiem się odnaleźć na tym forum i nie kazda wiadomość przeczytam...
Przytulam mocno i pamiętaj ze po burzy zawsze jest tęcza
Czym będziesz się szczepić ? Przeciwciała ?

 

[Dzoannna]

Właśnie bije się z myślami.... chciałabym, żeby dziecko przynajmniej w połowie było biologicznie nasze

Wiesz co - na pewno to nielatwe. Jest to forma adopcji jak dla mnie... generalnie chyba nielatwa decyzja...

 

[KarolinaJ79]

Wooow pięknie ❤

Mam nadzieje ze już ze mną zostanie!!!

 

[Joasek]

Wiesz co - na pewno to nielatwe. Jest to forma adopcji jak dla mnie... generalnie chyba nielatwa decyzja...

Też tak sobie tłumaczę.

 

[Czarna1985]

Jeszcze nie mogę uwierzyć . Beta 158.40