reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
powiedzieli że w poniedziałek, ale czy rano czy wieczorem to już nie. rozmawiałam z nim wczoraj i dzisiaj miałam zadzwonić o 11. dzwoniłam nie odbiera. napisał sms że mam napisać bo nie może rozmawiać więc napisałam a on jeszcze nie odpisał - od 12 ;/ no nic czekam dalej.

Anikka85 - to nie dziwię Ci się, że się denerwujesz. U mnie od razu podają godzinę. Może zamiast zerkać na tel ciągle to oglądnij sobie w ramach relaksu jakiś film? Z gatunku co lubisz? ( osobiście polecam bajeczki- mega relaksują)
 
Anikka nie denerwuj się, na pewno dr zaraz odpisze lub oddzwoni, musiał mieć jakąś nagłą sytuację jeśli mówił o której godzinie masz zadzwonić, a potem że nie może rozmawiać
 
Lawendowy_sen - kot wygląda jak reklama Walentynek :) Jest super. Ja niestety nie mogę mieć zwierzaków. Za bardzo by się męczyły, bo ciągle mnie nie ma w domu ( mojego emka też). No, a mój tato do opieki nad zwierzakami to się na pewno nie nadaje. To raczej zwierzak musiałby się opiekować nim :-D
 
Cześc dziewczyny,
Widzę, że tu prawie same fanki kotów. Moja córcia jest po Waszej stronie :-) My mamy pieska, takiego dorodnego yorka, który wabi się Alex. Może z uwagi na swoje gabaryty (jest większy od tych małych yorków) jest ogromnym pieszczochem, który mógłby caly czas leżec i dawac się glaskac, ponadto spioch z niego niesamowity.
Moja córka ostatnio zadała mi pytanie: mamo a kiedy wy z tatą zemrzecie? Ja na to a o co Ci chodzi? Oczywiście padła szczera odpowiedź: no bo jak wy w końcu zemrzecie to ja sobie oprócz psa kupię jeszcze kota:-D Oprócz kotka córka marzy o śwince morskiej i rybkach...
 
Kiwisia - córcia była szczera aż do bólu. Kot w końcu ważniejszy niż rodzice :-D

Lawendowy_sen - to właśnie tak mi się od razu skojarzyło z Walentynkami. A że nie dostał nagrody to normalnie niesprawiedliwe. Toć totalna reklama Walentynek :)
 
Kiwisia ja nie mam kota, chociaż mam w rodzince brata ciotecznego co mnie tak przezywa ( że mam kota ) ... mam królika i psa :-)
 
reklama
kiwisia ja też mam yorka moja miłość, pieszczoszek, śpi z nami :-)
gotadora a kiedy Ty jeszcze powtarzasz bete?
 
Do góry