Pchełka216
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 703
a ja wybieram opcje pośrednią. już pisałam o tym. z tymi z którymi nie chce to czasami mówię jak bóg da innym mówię czasami na wkurwie jak juz widzę po pytaniu że nie odpuści że to zbyt intymne pytanie i czy chciałby żebym to pytala o( i tu jak znam jakieś słabe punkty to wale w nie- mówiłam już wam-nie mam litości do ignorancji,braku empatii i wchodzenia z buciorami w czyjąś życie takimi pytaniami). A najczęściej to zmieniam temat lub mówię że nie chce o tym rozmawiać.Ciężko wytłumaczyć to komuś kto nie rozumie i nie zna problemu. My już mówimy o swoim problemie otwarcie tym bardziej, że ja od zawsze mówiłam, że chce mieć dzieci i to dużo. A to nie jest moja wina czy mojego męża, że ich nie mamy. To jest choroba. A zazwyczaj o swoich chorobach ludzie mówią bez problemów. I zauważyłam, że im więcej ja mówię tym mniej otrzymuje pytań. Bo ludzie dopiero wtedy nie wiedzą jak się zachować.