JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
[QUOTE="Mirka30, post:
Boziu tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mi się chyba ewenement trafił za każdym razem mnie wspiera, podnosi na duchu i jest przy mnie. Fakt klocimy się jak każde normalnie małżeństwo ale nigdy w życiu nie usłyszałam od niego takich słów. Po dwuch nieudanych inseminacjach nie obwinial nikogo, tylko był i mnie wspierał. Teraz również gdy podczas rozmowy zaczynam temat aby może przestać walczyć to mowi ze nie można się poddać na końcu drogi i mnie motywuje do dalszej walki. Chyba jednak nie doceniam tego mojego męża
Boziu tak czytam i czytam i dochodze do wniosku ze mi się chyba ewenement trafił za każdym razem mnie wspiera, podnosi na duchu i jest przy mnie. Fakt klocimy się jak każde normalnie małżeństwo ale nigdy w życiu nie usłyszałam od niego takich słów. Po dwuch nieudanych inseminacjach nie obwinial nikogo, tylko był i mnie wspierał. Teraz również gdy podczas rozmowy zaczynam temat aby może przestać walczyć to mowi ze nie można się poddać na końcu drogi i mnie motywuje do dalszej walki. Chyba jednak nie doceniam tego mojego męża