reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczynki, czy któraś z Was miała robione IMSI? Co myślicie? Jest sens? Zastanawiam się czy nie dopłacić i nie zrobić go zamiast ICSI
Ja miałam FAMSI to bardziej wyspecjalizowane niż IMSI i stosunek zapłodnień 100% na 3 próby. Po ICSI zapłodnilo się 50% komórek.
 
reklama
Pobrali 15, zapłodnili 11 i 9 doszło do 3 doby. Do 5 juz tylko 2 😭😭😭😭😭
To mi wyglada na dobrą selekcje :-) będzie z tego dziecko ;-) Czasem selekcja jest w brzuchu - transferujesz i transferujesz do usranej ... aż trafisz. A czasem w labie ja tak miałam i jak podali zarodek to się implantowaly. Szłaś pewnie długim protokołem tam są słabsze zarodki, ale więcej komórek. Jak już są to często urodzenie jest ;-)
 
Mam 37 lat😊termin na początek listopada. Młody chodzi do żłobka. Znaczy chodzi jak nie jest chory ofkors. Czyli w tym tygodniu akurat jest ok😊 Nasz Maks to biegająca energia, jezt bardzo angażujący, sam potrafi zająć się zabawą na max kilka minut... Najlepiej z kimś, a już w ogóle najlepiej jak ten ktoś będzie za nim chodzić i robić to co on pokaże (no pod warunkiem, że się uda zrozumieć co on ma na myśli 🤔😆). Więc jak jestem z nim w domu sama, a tak bylo przez poprzednie 2 tygodnie to łatwo nie jest... No i nie zawsze chce wchodzić po schodach, mieszkamy na 2 piętrze, więc wnoszenie i znoszenie ze schodów też się zdarza i to nie rzadko. No ogólnie to się cieszę, ze jak na razie ciąża przebiega dobrze, a jak będzie dalej to zobaczymy. Pewnie na początku jak urodzi się Oskar to będzie masakra, dopóki się nie nauczymy ogarniać dwójki, a jak Maks będzie chorował, to będzie nam potrzebna pomoc, mam nadzieję że moja mama będzie wtedy chciała przyjechać pomóc (bo teraz to jak ją prosimy, żeby zajęła się młodym , to trzeba jej go zawieźć, więc jest niezła wyprawa...).
A sprzątanie... W wolnej chwili... Jakoś tam, na pewno fajnie by było jakby było nega pieknie posprzątane, ale już nauczylam się ze idealnie czysto to predko nie będzie 😊😆😂i można z tym żyć 😊
I tak jak sobie myślę, że marzyłam kiedyś o bliźniakach to nie wiem jak byśmy to ogarnęli ...
Tak samo byscie ogarneli.Ja jestem czasami przez 10-14 dni z nimi kompletnie sama,do tego wielki dom,terminy...i daje rade,wszystko kwestia dobrej organizacji.😃
 
Ja cały czas się boję narkozy, jeszcze nigdy nie miałam :/
Tez się bałam ;-) ale do przejścia. Narkoza jest spoko kręci się w głowie i zasypiasz. To przygotowanie - wenflon to nieprzyjemne. Mi się wczoraj wbili drugi raz. Niestety u mnie często tak jest :-) przy pobraniach tez mam problem. Ogółem 3mam kciuki:-)
 
To mi wyglada na dobrą selekcje :-) będzie z tego dziecko ;-) Czasem selekcja jest w brzuchu - transferujesz i transferujesz do usranej ... aż trafisz. A czasem w labie ja tak miałam i jak podali zarodek to się implantowaly. Szłaś pewnie długim protokołem tam są słabsze zarodki, ale więcej komórek. Jak już są to często urodzenie jest ;-)
Szłam krótkim
 
Ja miałam FAMSI to bardziej wyspecjalizowane niż IMSI i stosunek zapłodnień 100% na 3 próby. Po ICSI zapłodnilo się 50% komórek.
W gamecie jest tez jakieś PCISI - właśnie cos z kwasem hialuronowym. Muszę dziś na wizycie dopytać.
A wg Was lepiej jest mrozić zarodki w 3 czy 5 dobie? Załóżmy ze jest ich mało.
 
Hej.
Pamięta mnie ktoś? Jestem po pierwszych zastrzykach z gonalu w invikcie gdańskiej. Nasze ostatnie podejście. Jutro jadę na wykaz covid a w sobotę badania i wizyta. Jak dobrze pójdzie między 3 a 5 sierpnia pick up.
My będziemy mieli FAMSI. Mam nadzieję że to pomoże i będzie dużo pięknych zarodków.

Buziaki babeczki i miłego dnia.
 
Jestem załamana [emoji24][emoji24] normalnie żyć mi się odechciewa [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] 2 zarodki dotrwały do 5 doby [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] ja już nie mam sił [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
A wiesz jakiej klasy są te dwie blastki? Czasami nie ilość, a jakość się liczy. Dwa zarodki mogą dać cudowne dzieciaczki. Tu nie ma co płakać Skarbie, a szykować brzuszek na cudowne maleństwo/twa!!!
 
reklama
To ty już dawno z tym jednym jajowodem powinnaś w ciąży być i to naturalnej.......szukaj w tej immunologi.....już pisałam jeśli ty miałaś na końcu takie zarodki do transferu tego ostatniego to wcześniej mogłaś mieć AA i nic nie drgelo...kuwa no coś musi jeszcze być.
Już wizyta u Paśniorka ustalona, dopiero na 1 września ale mam jeszcze do nich dzwonić. Popisałam trochę z Aduśkiem i być może będę szła w kierunku tych szczepień. Zresztą sam Paśnik mówił, że jak mi nie wyjdzie, to on coś mi zmieni w leczeniu. Zobaczę co on sam zaproponuje. Wiesz, lepiej mi na duszy jak już mam wizytę zaklepaną i obmyślony plan :)
 
Do góry