Transfer nie boli [emoji106]
5 minut i po wszystkim [emoji4]
Super, baaaardzo dziękuję
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Transfer nie boli [emoji106]
5 minut i po wszystkim [emoji4]
Ja miałam robiony świeży transfer trzy dni po punkcji. Wydaje mi się, że jeśli Cię stymulują, to rozwalają cały cykl i raczej nie dostaniesz okresu planowo... Punkcję chyba musisz traktować jak dzień owulacji...Na świeżo, punkcji nie miałam w okresie owulacji a gdzieś tydzień po... Planowo jutro powinnam dostać okres i powiedzieli mi że świeży transfer będzie w poniedzialek.. Dlatego się zastanawiam WTF...
jeszcze nie mialam ale zakładam że jak inseminacji więc tylko wstrzykuja Ci do macicy co absolutnie nic nie boli. Oswieccie mnie jeśli jest inaczejDziękuję ❤ A transfer bardziej boli niż punkcja???
Nie boli... Trochę może nieprzyjemnie jak wziernik zakładają, ale to tak samo jak przy zwykłym badaniu ginekologicznym czy pobraniu cytologii... Nic nie boli. Potem lekarz podaje zarodek w takiej długiej 'słomce' i jednocześnie ogląda na usg czy dobrze umieszcza (usg przez powłoki brzuszne, a nie transwaginalne...) 5 minut i po sprawie....jeszcze nie mialam ale zakładam że jak inseminacji więc tylko wstrzykuja Ci do macicy co absolutnie nic nie boli. Oswieccie mnie jeśli jest inaczej
No wiem, ale wiesz jak to jestDziewczyny nasza Fredka ma jeszcze notariusza i dopiero zerknie na wyniki. Spokojnie.