reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Do poniedziałku było spoko, wczoraj trochę gorzej i próbuję się nastawić jakoś na ewentualna porażkę. Nie nie czuję, żadnych kłuć, plamien, no nic. A to co każdej radziłam (przed swoim transferem) , żeby nie patrzeć na objawy, mogę sobie te mądrości głęboko wsadzić 🤷. Bo to jest tak: robisz transfer, mija 1 dzień i kuwa tracisz mózg 😅
No to święta racja 😊takie mundre to my jesteśmy jak chodzi o innych a nie o siebie... Ale już z górki, jutro czwartek, więc zleci raz dwa. Olej objawy czy ich brak. Idź z psiakami na długi spacer po pracy najlepiej do lasu. Na jakieś odludzie czy coś. Poprzytulać się do drzew. ZEN i byle do weekendu😘😘😘Nastawienie negatywne to moja najlepiej sprawdzająca się strategia 😘więc niech i u Ciebie zadziała.
A my tu będziemy trzymać kciukasy najmocniej jak się da!!! 😘😘😘
 
reklama
Najwiecej mam luteiny ale lekarz mi tym razem przepisał lutinos. Czy to ma jakieś znaczenie?
Kochana ostatnio mialam niski przy transferze 8 a po 10 dniach 14. Ale mialam wszystki 2 razy dziennie a teraz mam 3. Kochana transfer w poniedziałek 😉
Ale emocje, już tak blisko✊✊✊😊😊😊
Już pamiętam, że miałaś nisko. Może zrób pomiar przed transferem jak się obawiasz, to będziesz wiedziała z czym startujesz. A teraz tak delikatnie podrasuj sobie może dawkę.
 
Przykro mi 😔 ja też w zeszłym roku miałam ciążę pozamaciczną. Byłam w 6tc. Przez kilka dni mialam krwawienie A później ostry ból. Szybko zgłosiłam się do mojego profesorka długo się wpatrywał i znalazł zarodek w jajowodzie. Szybko wypisal skierowanie do szpitala i przy mnie jeszcze dzwonił do szpitala, że przyjadę. Tam też długo szukali ciąży i wówczas beta wyszła prawie 3000. Na drugi dzień robili mi operację bo na leki było za późno. Nie mogę na mojego profesorka narzekać bo ściągnął mnie na swój oddział jeszcze przed operacją i nie operował mnie przypadkowy lekarz z Izby Przyjęć.
Tak leki odstawiłam w 12dpt. I na następny dzień plamienie. Trochę się denerwuję czy to jest oczyszczanie czy jednak okres. Nie uśmiechałoby mi się jechać do szpitala....

Nie wiem co robić dalej. Czy już dać sobie spokój?!😟😟😟

ja po pozamacicznej to plamiłam ze dwa tygodnie.... tak mi się to oczyszczało...
 
Dziewczyny mam do Was pytanie

Czy po tych wszystkich hormonach nie czujecie, że się trochę zaokrągliłyście?!

Bo ja już nie wiem na co mam zrzucić, że guzik w spodniach mnie ciśnie....🤣😂
Teraz dzień w dzień się ważyłam i waga póki co się utrzymala, ale pamiętam że po poprzednich stymulacjach bylam jakieś dwa, trzy kilo na plusie.
 
reklama
Moich przemyśleń ciąg dalszy w związku z czym poszukuje informacji:
1. Czysta i niemalże niemożliwa teoria, ale czy gdyby pomylili się w laboratorium, i jednak beta nadal by rosła, czy odstawienie leków wykończyło by ciążę?
2. Dopiero wczoraj dopytałam że jak w piątek beta była 83, to progesteron wynosił 17. Czy to nie było za mało? Estradiol chyba 119 ale nie jestem pewna
3. Dlaczego jajniki mnie kłują? W zasadzie mocniej od dzisiaj
 
Do góry