reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

matylda1980
jaki tam twardziel,ja poprostu jeszcze chce pozyc z nadzieja jakas,bo jak zrobie sikanca to moze juz jej nie byc.
a tak do rzeczy to moj lekarz nie kazal robic sikancow tylkoczekac na bete,sikance po tych dawkach lekow oszukuja.
Baśka1
dasz rade wcale nie jest tak zle jak sie wydaje.10dpt to troszke wczesnie i tez moze ci wyjsc nie do konca prawdziwy.rozne sa nasze organizmy i roznie reagujemy na leki.to czekanie 14 dni na bete jest dlatego bo musimy w tym czasie pozbyc sie tego hcg z ovitrelle,dlatego wyniki moga wyjsc zafalszowane.po 14 dniach jest 100% pewnosci co jest grane!!!!!!!!
 
reklama
Witajcie dziewczyny,
co prawda jestem tu pierwszy raz i mam pytanie odnośnie inseminacji aniżeli in-vitro, ale pewnie temat Wam będzie znany ;-)(sądząc po niektórych suwaczkach)
Zatem, za jakiś czas czeka mnie badanie drozności jajowodów (hsg). Mam pytanie do dziewczyn, które miały inseminację, czy takie badanie jest bolesne??? Czy miałyście znieczulenie? Sądząc po różnych opiniach lekko się wystraszyłam...mimo że odporna na ból jestem, ale wiecie o co chodzi...strach jest zawsze...
Znajdzie sie jakas babeczka, która mi nakreśli sytuację o hsg?
Bo IUI to rzecz jasna...póki co...:zawstydzona/y:

Na marginesie...jestem pełna podziwu dla WAS....
 
ewelina28
ja mialam robiona laparoskopie pod pelnym znieczuleniem (narkoza),wiec wygladalo to jak mala operacja.u mnie tez poza sprawdzeniem droznosci jajowodow badano tez cala macice od wewnatrz.sama droznosc jajowodow moze byc robiona jako zabieg i bez znieczulenia,slyszalam ze bol nie jest duzy w przypadku gdy okaze sie ze jajowody sa drozne,gorzej jest gdy jajowody sa niedrozne i zaczna ten plyn przepychac wtedy podobno boli jak cholera.
mysle ze powinnas tez wiedziec ze po calym zabiegu bynajmniej w moim przypadku bardzo zle sie czulam.trwalo to kilka dni (wzdety brzuch,bol w klatce piersiowej i ramionach,klopoty z oddychaniem).
 
ewelina28
ja mialam robiona laparoskopie pod pelnym znieczuleniem (narkoza),wiec wygladalo to jak mala operacja.u mnie tez poza sprawdzeniem droznosci jajowodow badano tez cala macice od wewnatrz.sama droznosc jajowodow moze byc robiona jako zabieg i bez znieczulenia,slyszalam ze bol nie jest duzy w przypadku gdy okaze sie ze jajowody sa drozne,gorzej jest gdy jajowody sa niedrozne i zaczna ten plyn przepychac wtedy podobno boli jak cholera.
mysle ze powinnas tez wiedziec ze po calym zabiegu bynajmniej w moim przypadku bardzo zle sie czulam.trwalo to kilka dni (wzdety brzuch,bol w klatce piersiowej i ramionach,klopoty z oddychaniem).

Dziękuję za info,
mi sie udało załapać na hsg, nie na laparo-, hsg jest mniej inwazyjne...
Jeszcze raz dziękuje :*
 
matylda ja niestety żadnej kasy na wych. nie dostaję. Aby dostawać zasiłek dochód na osobę w rodzinie nie może przekraczać bodajże 450 zł, ale nie jestem pewna. Oczywiście zarobki Twoje, choć musisz je wykazać, taktowane są jako utracone, ale wystarczy przekroczyć kwotę o nawet 1 zł, by już tego zasiłku nie dostać. Ja właśnie wczoraj rozmawiałam z kadrową w firmie męża i teraz wystarczy, że u siebie w firmie przedstawię zaświadczenie o ciąży i zwolnienie i pieniążki znów zaczynają spływać :-D
chanelini podziwiam, ja na pewno do 14 dpt bym nie wytrzymała, zwłaszcza, że w 10 dpt wynik też już jest 100%, bo ovitrelle tak długo nie pozostaje w organizmie.
Ja właśnie mam 10dpt i moja beta to 172,5 :-D labo jeszcze raz Ci dziękuję za przekazanie tych cudownych wieści. Pamiętaj, że ja jestem z Tobą i wierzę bardzo.
ewelina ja miałam hsg i okazało się, że jeden jajowód niedrożny. Ból jak cholera, jakby od środka rozrywało, a ruszyć się nie możesz. Ja dosłownie paznokcie połamałam na stole, bo tak się zapierałam... Osobiście polecam laparoskopię. Sprawdzą nie tylko jajowody, a ból, mimo dyskomfortu przez parę dni, zdecydowanie mniejszy.
 
Ostatnia edycja:
ewelina ja miałam hsg i okazało się, że jeden jajowód niedrożny. Ból jak cholera, jakby od środka rozrywało, a ruszyć się nie możesz. Ja dosłownie paznokcie połamałam na stole, bo tak się zapierałam... Osobiście polecam laparoskopię. Sprawdzą nie tylko jajowody, a ból, mimo dyskomfortu przez parę dni, zdecydowanie mniejszy.

:-(
Moja gin stwierdziła, że laparo- jest za bardzo inwazyjna, a hsg równiez spr wnetrze macicy, więc chyba wie co radzi (?) :zawstydzona/y:
Sama już nie wiem...teraz to dopiero się stracham....
Dzięki za info...
 
Witajcie dziewczyny,
co prawda jestem tu pierwszy raz i mam pytanie odnośnie inseminacji aniżeli in-vitro, ale pewnie temat Wam będzie znany ;-)(sądząc po niektórych suwaczkach)
Zatem, za jakiś czas czeka mnie badanie drozności jajowodów (hsg). Mam pytanie do dziewczyn, które miały inseminację, czy takie badanie jest bolesne??? Czy miałyście znieczulenie? Sądząc po różnych opiniach lekko się wystraszyłam...mimo że odporna na ból jestem, ale wiecie o co chodzi...strach jest zawsze...
Znajdzie sie jakas babeczka, która mi nakreśli sytuację o hsg?
Bo IUI to rzecz jasna...póki co...:zawstydzona/y:

Na marginesie...jestem pełna podziwu dla WAS....
miałam robioną laparoskopię (1,5 roku temu)i pod znieczuleniem nie bolało i fakjnie sie goiły małe ranki tylko ja miałam jajowody drożne
teraz w tym cyklu podejdę do inseminacji bo pomimo dobrych wyników u mnie i u męża drugiej ciąży nadal nie ma

i też przyłączam się z wyrazami PEŁNEGO PODZIWU dla Was staraczki
 
miałam robioną laparoskopię (1,5 roku temu)i pod znieczuleniem nie bolało i fakjnie sie goiły małe ranki tylko ja miałam jajowody drożne
teraz w tym cyklu podejdę do inseminacji bo pomimo dobrych wyników u mnie i u męża drugiej ciąży nadal nie ma

Ja dla formalności będę miała robione hsg (przed IUI), bo 3 razy udało mi się zajść, ale z powodu słabego nasienia skończyło sie poronieniem w różnych tg ciąży.
Na inseminację się zdecydowaliśmy, bo "żołnierzyki" małża leniwe...

Jak się nie powiedzie to wtedy działania in-vitro....

Ale będziemy walczyć.
 
reklama
Do góry