Kto po in vitro?

[Tysiek777]

Czesc dziewczyny.Doczekalam sie jest okresCiesze sie bo bede mogla zaczac stymulacje.Mam tylko jeden problem bo musze zaczac sie kluc od 2dc.A ja w dumie sie zastanawiam jak liczyc bo wczoraj wieczorem zaczelam plamic a wlasciwie to krew byla tylko na papierze a dzisiaj od rana normalnie.I w sumie nie wiem czy dzisiaj jest 1 czy 2dc.

Ostatnio mocno analizowałam temat, bo tez zaczynałam stmulacje, a plamienie przyszło na wieczór.

"Cykl zaczyna się pierwszego dnia prawdziwej miesiączki, a kończy ostatniego dnia przed następną prawdziwą miesiączką. Jako pierwszy dzień cyklu zapisujemy ten dzień, który był w kalendarzu, gdy kobieta zaczęła obserwować u siebie krwawienie miesiączkowe o typowym natężeniu (plamienie to jeszcze nie miesiączka, ale końcówka poprzedniego cyklu), niezależnie od tego, o której to było godzinie (nawet 5 minut przed północą). Jeśli natomiast prawdziwa miesiączka zaczęła się w nocy, a kobieta spostrzegła to dopiero rano, to jako początek miesiączki i pierwszy dzień cyklu wpisuje ranną datę."
Z: Link do: Lekcja 7 - cykl miesiączkowy - prowadzenie obserwacji - Szansa Spotkania

 

[Mirka30]

Cześć Dziewczyny, wczoraj was nadrabiałam i usnęłam z telefonem w ręku lipiec jest gorący, super tyle dobrych wieści @Mirka30 aż 20 jajek, jak oni tego wcześniej nie widzieli! Super wynik. Trzymam kciuki za wszystkie transfery wczorajsze, niech Dzidziole zostaną z Wami ♥

@Caro♤♤♤♤ tak mi przykro, wiem co teraz przeżywasz, ja z pustym pęcherzykiem chodziłam do 8t, 2 razy brałam leki ale nie do końca się oczyściło, byłam w domu, krwawienie było mocne, ale na kontroli jeszcze coś tam było i miałam zabieg. Nie mieszkam w Polsce i w tutejszym szpitalu miałam super opiekę, pielęgniarka była że mną cały czas i pocieszała, po zawieźli mnie do takiego "przyjemnego pokoju" na prawdę fajnie się mną zajęli, za co jestem bardzo wdzięczna bo dzięki temu nie było to dla mnie taką traumą. Po zabiegu musiałam 3 miesiące odczekać.
Wiesz, ale znam 2 przypadki gdzie zarodek pojawił się później, tylko że to były ciążę naturalne, życzę Ci żeby jeszcze stał się Cud!

Dziękuję No właśnie sama byłam w szoku że aż 20 Tamta babka co ostatnio mnie badała to ona była chyba jakaś nieogarnięta i mnie wymęczyła bo z bólu myślałam że umre a ta wczoraj taka miła, delikatna i mówiła do mnie... A tamtą ostatnio nawet nie chciała nic mówić, więc naprawdę jestem zadowolona

 

[Mirka30]

Trzymam kciuki za poniedziałkowe wizyty wy już cora z bliżej. A ja oaktualnie czekam na @by moc porobić badania ale jakoś się jej nie spieszy jak jest potrzrbna

Dziękujemy kochana To zawsze tak jest jak chcesz dostać @ to nie przychodzi a jak go nie chcesz to szybciutko dostaniesz... Ja też tak zawsze mam

 

[Martaem1983]

Dziewczyny,
Ja właśnie jestem w trakcie stymulacji w Invimedzie.
Niby dHea i Q10 ma coś polepszyć choc u mnie po stymulacji było tylko 4 komorki

Ważna jest jakość komórek.Ja za pierwszym razem miałam 9 z czego 5 się zaplodnilo ale były klasy 2/3 i jedna klasy 1, pozostałe zarodki przestały się rozwijać.Mialam transfer 2 i nie wyszło.
Teraz po przejściu na zdrowsze odżywianie jest z 6 zaplodnionych komórek-5 zarodków pierwszej klasy.Dwa są że mną od czwartku i oby tak pozostało, a 3 zostały w dalszej hodowli do blastocysty i będą zamrażanie o ile wszystko będzie ok.
A znam przypadek bliskiej koleżanki że miała 2 komórki z czego jedna się zaplodnila i był transfer,dzisiaj ten udany transfer ma na imię Julka i właśnie skończyła 3 lata. Koleżanka w wieku 39 lat.

 

[Mirka30]

Wiecie co, myślałam że będę gorzej do tego wszystkiego nastawiona a jednak jest dobrze ❤ wiem że dzięki temu że zaczelam ta cała stymulacje, że podjęłam decyzję o In vitro to każdy dzień przybliża mnie do spełnienia mojego najważniejszego i największego marzenia w życiu ❤ jakim jest być mama ❤ wiem że nie musi udać się za pierwszym razem, może za drugim, trzecim czy dziesiątym. Ale wiem że już jestem bliżej niż dalej do jego spełnienia ❤ nie czuję leku, nerwy minęły. Ja po prostu się cieszę, myślę pozytywnie a to chyba najważniejsze ❤ Wiem że w końcu się uda, mam ogromną nadzieje ze uda się za pierwszym razem, ale tak naprawdę nikt nie wie co jest nam pisane. Wiem że gdyby się nie udało za pierwszym razem, to na pewno spróbuję raz jeszcze. Jak już wam wcześniej pisałam już obmyślam z mężem kiedy wrócić po rodzeństwo ❤ chodź jeszcze nawet punkcji nie miałam A to wszystko dzięki wam ❤ Dziękuję ze jesteście, że wspieracie, że na każde pytanie odpowiadacie. Dziękuję ze dzięki wam ta cała procedura nie jest mi taka straszna. Dziękuję ze dzięki wam uwierzyłam w siebie i zaczelam wierzyć w to ze kiedyś to wszystko się spełni ❤ Dziękuję każdej z osobna ❤

Jedziemy na tym samym wózku kochana Dołączam się do tego co napisałaś, ja również jestem bardzo wdzięczna każdej z Was za wsparcie!
Gdyby nie Wy to bym zwariowała...
Każda z Was tutaj mnie wspiera bardziej niż moi przyjaciele.. Jesteście moją forumową rodzinka

 

[Tysiek777]

Wiecie co, co chwilę w mojej głowie zmienia mi się podejscie do tematu. Jeszcze wczoraj wieczorem, to napewno była ciąża pozamaciczna, bo mnie prawa strona pobolewla, i tylko same problemy z tego będą, i tylko straciłam pieniądze i znowu zdrowie przez to stracę, i czy lepiej usunąć ten drugi jajowód, czy go zostawić. Ale ja głupia jestem, no ale gdybym nie przeszła tego co przeszłam to raczej bym takich myśli nie miala.
Ale teraz chociaż to jakby do mnie jeszcze nie docierało, może to też jakaś reakcja obrona psychiki na kolejne zranienie, i nie wiadomo czy będzie z tego dziecko i jak długo będzie to trwalo, ale bądź co bądź jestem w ciąży! Lalalallalala jestem w ciąży! Jestem w ciąąąąży! Aaaaaaaaa! W ciąży!

 

[Kasiekt]

Dzuewczyny mam jeszcze jedno pytanie.Czy w trakcie stymulacji-oczywiscie po okresie-mozna uprawiac sex?Czy to raczej nie wskazane.Pytam poniewaz jezeli nie mozna to jak bede miala pynkcje a wiwczas maz pobranie nasienia to to nasienie bedzi gorszej jakosci bo stare.

 

[Mirka30]

No to próbuj, kto wie kochana ❤. Mąż na pewno będzie zadowolony . Mój ma post od początku brania progesteronu, biedny jest
Zrobiłam już 3 zastrzyki tego Prolutexu, i bardzo bolą mnie miejsca po ukłuciach. Mam nadzieję że przejdzie bo jeszcze cały tydzień kłucia.

Oby ból minął... Bądź silna, dasz radę! W końcu nie jesteś miękką dupką jak ja

 

[JestemMama!]

Wiecie co, co chwilę w mojej głowie zmienia mi się podejscie do tematu. Jeszcze wczoraj wieczorem, to napewno była ciąża pozamaciczna, bo mnie prawa strona pobolewla, i tylko same problemy z tego będą, i tylko straciłam pieniądze i znowu zdrowie przez to stracę, i czy lepiej usunąć ten drugi jajowód, czy go zostawić. Ale ja głupia jestem, no ale gdybym nie przeszła tego co przeszłam to raczej bym takich myśli nie miala.
Ale teraz chociaż to jakby do mnie jeszcze nie docierało, może to też jakaś reakcja obrona psychiki na kolejne zranienie, i nie wiadomo czy będzie z tego dziecko i jak długo będzie to trwalo, ale bądź co bądź jestem w ciąży! Lalalallalala jestem w ciąży! Jestem w ciąąąąży! Aaaaaaaaa! W ciąży!

Będzie cudowne maleństwo a trwać będę 9 miesięcy wszystko będzie dobrze, zobaczysz ciesz się z tego stanu i Gratuluję z calego serca

 

[AninuT]

Dziękuję No właśnie sama byłam w szoku że aż 20 Tamta babka co ostatnio mnie badała to ona była chyba jakaś nieogarnięta i mnie wymęczyła bo z bólu myślałam że umre a ta wczoraj taka miła, delikatna i mówiła do mnie... A tamtą ostatnio nawet nie chciała nic mówić, więc naprawdę jestem zadowolona

To niech już ta miła będzie do końca a lekarze w Twojej klinice to Anglicy czy innej narodowości też są?