najgorsza dla mnie była niewiedza - nie wiedziałam czego mogę się spodziewać... wtedy mi
@Kurcia pomogla i wszystko opisala. Boli. To sa takie skurcze okresowe tylko dużo mocniejsze... U mnie raz chlupnelo i mocno na początku, później staralm się wchodzić pod prysznic. Po tym pierwszym chlupnieciu to takie normalne krwawienie jakby ze skrzepami. Taki intensywny bol czułam ze skurczami przez kilka godzin, pozniej już wymieklam i wzielam nimesil i to był blad bo zatrzymal skurcze i zatrzymaly się resztki tkanek w szyjce. Ale po tym nimiesilu czułam się już w miare dobrze i pamiętam ze bardzo mi się jesc zachciało - chyba organizm tego potzrebowal, później zasnelam a jak się zaczelam całkowicie czyscic z tych tkanie to już nic nie bolało - a nie przepraszam NIESTETY SERCE MI PEKALO NA POL
w miedzy czasie jak się czyscilam za pierwszym razem bolało na tyle ze zalowalam ze nie miałam zabiegu ale później zapomina się o tym bolu fizycznym... Nigdzie nie zagladalm jak chlupnelo po prostu z zamkniętymi oczami spuscilam wode - tam nie bylo zarodka ;( Kontroli w klinice już nie miałam bo zaraz po tym wyjechaliśmy z mezem na kilka dni do lwowa i to mnie trochę podniosło - bylam kilka razy na kontroli u swojego szpitalnego ordynatora - Ordon się nazywa. Będzie dobrze
Jak masz jakies pytania to smialo pytaj - ja wtedy dostałam dużo wsparcia od dziewczyn, koter przez to przeszly np.
@Kurcia opowiadala ze sama ronila i tez dostala leki chyba artrotec ale nie wyczyscila się całkowicie i tak musiala mieć zabieg... roznie to bywa...