Ja leczę się w Bocianie, mam za sobą jedną procedurę, jestem przygotowywana przez lekarza w moim mieście i do Wawy jeżdżę na punkcję i transfery. Mój lekarz pracuje na zasadzie gabinetu partnerskiego Bociana. Też mam mieszane uczucia czy nie zmienić kliniki. Po drugim transferze udało się uzyskać ciążę, ale było puste jajo, już wtedy mając jeszcze 2 mrozaczki męczyłam lekarza czy nie ma jakiejś przyczyny w immunologii. To powiedział mi, że immunologia jest trudnym tematem i mimo wielu badań czasem trudno o trafną diagnozę... Zalecił dalsze transfery, sraczing przed a ciazy jak nie było tak nie ma. Ponownie wspomniałam o immunologii. Tym razem polecił Paśnika... Tak samo z endometriozą, 3 razy o tym wspominałam i mówiłam, ze mojej mamie usunęli macice w wieku 36 lat, dopiero teraz kazał mi zrobić CA125... Poważnie zastanawiam się nad zminą kliniki, albo chociaż lekarza... Bo w moim mieście ma wkrótce otworzyć się Klinika Bocian i nie musiałabym jeździć. Nie wiem już sama co robić i chętnie dowiem się, które kliniki i lekarze są godni polecenia.