Pracuje w rejestracji medycznej, także wszystkie świry uderzają do mnie, bo w szpitalach jest masa w kolejkach a u mnie to "napewno nie" i dawaj do stacji medycznej (tak istnieje cuś takiego).
Kleszcza to jeszcze i rozumiem (może mniej o 2 rano) ale miałam już pogryzienia przez komary (zapewne krwiożercze), mrówki, drżazgi w palcach, złamane tipsy u blondynek (bez urazy bo sama nią jestem - i to ciemną! o ironio!). Świrów nie brakuje
Po za tym w nocy to różne gadżety w otworach
Mnie tu nie ma - ciuś ciuś.
1 wizyta w klinice w najbliższy wtorek
Ogromne gratulacje
Niech teraz szkrabek rośnie !
Nastawienie to bardzo dużo
Rozgość się ponownie oby nie za długo
Pewnie szła i akurat tir się wywrócił z testami a że tiry ubezpieczone to facet rozdawał kartonami
Nie ma nic lepszego niż zielone światełko
Kciuki zaciśnięte!
Znając facetów to wstrzyknie co nie trzeba - jak chodzi ci o zastrzyk to pewnie uzna to za zaproszenie na igraszki, jak chcesz igraszek on bedzie szukał strzykawki - faceci