Dokładnie, ja nawet nie miałam USG dopochwowo i Przez całą ciąże nie robią w ogóle, jtr lecę do Polski i Odrazu do lekarza biegnę żeby zobaczył jak szyjka przynajmniej...Czasem myślę że tam jest dziki zachód z tymi wizytami i leczeniem. Nie dla mnie takie ograniczenia w wizytach i badaniach. Już nie wspominając ile sobie sama badań laboratoryjnych zlecałam a USG co dwa czy trzy tygodnie.
Dlatego ja na każde głupie badanie latałam do Polski, czasami byłam 3 razy w miesiącu, wydałam kupę kasy ale nie żałuję nawet złotówki, bo tutaj to jakies żarty normalnie