Dziękuje@Camilleka @nieagatka ja również wam życzę wszystkiego nawspanialszego i dużo uśmiechu bo przez życie mimo wszystko trzeba iść z uśmiechem[emoji123][emoji3590]
reklama
Ja tez myślałam ze zrobię sobie invitro i będzie dziecko. I dostałam dobrze po nosie, niestetyCały czas sobie przypominam jak kiedys na jakiejs imprezie spotkalismy znjamą z ktora dawno nie utrzymywalismy kontaktu ona taka wiesz 2 dzieci z jednym, trzecie z innym i czwarte z innym a mieszka z tym co ma trzecie - masakra. I ona przy wszystkich do nas z tekstem dlaczego my tak dlugo jeszcze dzieci nie mamy. Ja glupia jeszcze wtedy odpowiedzialm ze sie staramy - teraz bym zupelnie innaczej odpowiedziala- a ta: to sobie zrobice in vitro i bedziecie miec wiesz ze ja wtedy jeszcze tez myslalam ze jak sie podchodzi do procedury to sie zawsze udaje?
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Baaaa ma się ten szyk i styl :-) ja mam go najwiecej po winku. Wtedy jeszcze jestem królową taktu i faktu:-)
Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 382
Boooooże No popłakałam się ze śmiechu No szkoda kury ale co zrobisz ? Jakiś samobójca się trafiłheheheheheheheheheheh jak jadę to patrzę na tych przede mna, a inni niech patrzą na mnie ja za to mam tak ze jak juz widze ze sie raczej z tego nie wykaraskam czy z dziury, czy z innych takich to juz calkowicie puszczam wodze i niech sie dzieje co chce ale tej kury to mi szkoda bylo - bo ona raz w jedna raz w druga i no i zle zdecydowala ...
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
No poczatkowo byl taki zamiar zeby splawic pewna natretna osobe na forum, kotra mnie zasypywala prywatnymi wiadomosciami i zrobila sie toksyczna, pozniej poczulam ze moja fredziszka czuje sie nie pewnie, albo czula presje robiac transfer w tym samym czasie co ja - wyszlo na to ze podchodzi ode mnie duzo wczesniej, pozzniej sobie pkomyslalam ze tak bylo wczesnie ze podchodzac rok temu do transferu troche bardziej sie skupilam na sobie, medytowalam, przeczytalam jakas ksiazke MODELOWANIE PRZYSZLOSCI VITTALY GIBERT seria fajne doznanie mialam przejscia z Łukaszem, no i lato - a ja w domu nie potrafie za bardzo wysiedziec a wiesz jakie mam ADHD, staram sie byc aktywna, pojezdzic na rolkach, pozwiedzac znajmoych, rodzine, poszlajac sie po miescie po pracy -spedzic czas ama ze soba - i tak naprawde to teraz nie wiem o co poszlo ale wiem ze nie chce nawet forumowo wyczekiwac tego czasu po transferze do bety ;(Ty tak na serio...?l Litości! Przecież ty nawet 2 dni nie wytrzymasz bez nas :-)) A tak serio to regeneruj się na transfer:-)
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
- i z czego sie smieje to nie wiem spoznilam sie do pracy bo musialam na myjnie wjechac i balam sie wyjsc z samochodu czy jakies pierze nie zostala - bo ja mam straszna fobie na pierze a ten facet przyszedl do lukasza i mu zdjecie pokazal darl sie na cala ulice bo nie mogl wejsc bo po tym jak Ozi ugryzl kuriera o moja Tolka z gipsem w łapie go wytrzaskala - zalozylismy domofon (postrzaszyli nas ze duze kary za takie cos) No i Łukasz mu zplacil a kury na rosolek nie dostalam !!! Zreszta od tamtej pory nawet ie mam ochoty na rosolBoooooże No popłakałam się ze śmiechu No szkoda kury ale co zrobisz ? Jakiś samobójca się trafił
No szkoda kury, bo mi wszystkich zwierzątek szkoda. Ale co zrobisz jak była taka ni w ta ni we w ta?heheheheheheheheheheh jak jadę to patrzę na tych przede mna, a inni niech patrzą na mnie ja za to mam tak ze jak juz widze ze sie raczej z tego nie wykaraskam czy z dziury, czy z innych takich to juz calkowicie puszczam wodze i niech sie dzieje co chce ale tej kury to mi szkoda bylo - bo ona raz w jedna raz w druga i no i zle zdecydowala ...
Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 382
Hahahahhaah- i z czego sie smieje to nie wiem spoznilam sie do pracy bo musialam na myjnie wjechac i balam sie wyjsc z samochodu czy jakies pierze nie zostala - bo ja mam straszna fobie na pierze a ten facet przyszedl do lukasza i mu zdjecie pokazal darl sie na cala ulice bo nie mogl wejsc bo po tym jak Ozi ugryzl kuriera o moja Tolka z gipsem w łapie go wytrzaskala - zalozylismy domofon (postrzaszyli nas ze duze kary za takie cos) No i Łukasz mu zplacil a kury na rosolek nie dostalam !!! Zreszta od tamtej pory nawet ie mam ochoty na rosol
Kury nie są za bardzo „w cenie”
Moja mama kupowała chyba miesiąc temu (bawi się w hodowcę) i dała 20 zł za kurę. Więc podziwiam gościa, że chciało mu się robić tyle zachodu o takie pieniądze
A z drugiej strony co ta kura robiła na drodze czy poboczu ?
Magiaa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2020
- Postów
- 97
Cały czas sobie przypominam jak kiedys na jakiejs imprezie spotkalismy znjamą z ktora dawno nie utrzymywalismy kontaktu ona taka wiesz 2 dzieci z jednym, trzecie z innym i czwarte z innym a mieszka z tym co ma trzecie - masakra. I ona przy wszystkich do nas z tekstem dlaczego my tak dlugo jeszcze dzieci nie mamy. Ja glupia jeszcze wtedy odpowiedzialm ze sie staramy - teraz bym zupelnie innaczej odpowiedziala- a ta: to sobie zrobice in vitro i bedziecie miec wiesz ze ja wtedy jeszcze tez myslalam ze jak sie podchodzi do procedury to sie zawsze udaje?
Brak słów do ludzi... ale faktem jest, że też tak kiedyś myslam, jak jeszcze nie znałam swojego problemu, że idziesz, płacisz i masz..
Mnie jeszcze dobija jak ludzie mówią "Musisz odpuścić trochę, to się uda" - jakbym miała jakiś magiczny guzik, który nacisnę i nagle będzie zależec mi trochę mniej....
reklama
To była dziwna osoba, ja nieraz się zastanawiałam kto to jest, był, w sensie czy to była realna osoba(?) i później przemyślałam, ze my tutaj wrzucalysmy zdjęcia ... każdy mogl widzieć I nie wiem już co myśleć? Znowu budzi się we mnie matka Teresa, ze może ona nie była taka zła, może zagubiona itd...No poczatkowo byl taki zamiar zeby splawic pewna natretna osobe na forum, kotra mnie zasypywala prywatnymi wiadomosciami i zrobila sie toksyczna, pozniej poczulam ze moja fredziszka czuje sie nie pewnie, albo czula presje robiac transfer w tym samym czasie co ja - wyszlo na to ze podchodzi ode mnie duzo wczesniej, pozzniej sobie pkomyslalam ze tak bylo wczesnie ze podchodzac rok temu do transferu troche bardziej sie skupilam na sobie, medytowalam, przeczytalam jakas ksiazke MODELOWANIE PRZYSZLOSCI VITTALY GIBERT seria fajne doznanie mialam przejscia z Łukaszem, no i lato - a ja w domu nie potrafie za bardzo wysiedziec a wiesz jakie mam ADHD, staram sie byc aktywna, pojezdzic na rolkach, pozwiedzac znajmoych, rodzine, poszlajac sie po miescie po pracy -spedzic czas ama ze soba - i tak naprawde to teraz nie wiem o co poszlo ale wiem ze nie chce nawet forumowo wyczekiwac tego czasu po transferze do bety ;(
No ale trudno, pojechała niezle tutaj i nie przeprosiła. Rozumie ze chciałaś się zdystansować, to normalne.
Ale nie uciekaj calkiem
Podziel się: