Ja poprosty zrezygnowałam z pracy ale wiem ze w Polsce to jest nierealne.Kurcze ja mam taką pracę że ledwo na sam dzień transferu uda się wziąć wolne
reklama
Jest super ❤
Nie obwiniaj się ja uważam że jak ma się udać to się uda czy się pracuje czy lezy. W usa taka jest procedura ze sie lezy po transferze. Moja praca była fizyczna wiec zrezygnowałam juz tydzień przed transferem z niejSuper, mój mi nic nie powiedział, o propozycji zwolnienia nie wspomnę, a ja jak ta głupia poszłam do pracy, a teraz sobie nie mogę wybaczyć. Przy drugim transferze biorę urlop i będę wstawać tylko na siusiu
Kochana to 3 transfer i zawsze miałam jakieś objawy ))Mogę zapytać czy miałaś jakies objawy, lub coś w rodzaju wewnętrznego przekonania że się udało zanim zrobiłaś betę?
Tym razem miałam mdłości chyba w dzień implantacji , przez 30 sec myślałam że sie wyż... i kawa mi przez 2 dni nie smakowała, nie dopijałam do końca a u mnie to dziwne. Teraz już nie czuję nic
To nie ma znaczenia . Nie stresuj się tym. Za za 1 razem wzięłam urlop i się nie udało, a leżałam dosłownie plackiem teraz na drugi dzień poszłam do pracy i się udało.Super! Najlepiej przelez teraz tak co najmniej 4 dni Ja na drugi dzień po poszłam do pracy i teraz boję się czy przez to wszystkiego nie zaprzepaściłam ☹
Elessi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 253
W 13dc ale moje cykle zawsze trwały 28d a tym razem poprostu jak nigdy wydłużył sie chyba az o 6dA w którym dniu cyklu robił ci badania mówiąc że stracony cykl?
Ja mam cykle 28 dni, i owulacje miałam najwcześniej 17 dc, a czasami nawet 19, jak zaczęłam to sprawdzać pod usgW 13dc ale moje cykle zawsze trwały 28d a tym razem poprostu jak nigdy wydłużył sie chyba az o 6d
mary.m
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2019
- Postów
- 1 527
Super, mój mi nic nie powiedział, o propozycji zwolnienia nie wspomnę, a ja jak ta głupia poszłam do pracy, a teraz sobie nie mogę wybaczyć. Przy drugim transferze biorę urlop i będę wstawać tylko na siusiu
Jeśli nie masz jakiejś ciężkiej fizycznie pracy, to nie ma konieczności brania zwolnienia, poza tym w pracy szybciej czas leci i człowiek trochę może mniej rozmyśla niż leżąc plackiem w domu
reklama
Magiaa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2020
- Postów
- 97
Nie obwiniaj się ja uważam że jak ma się udać to się uda czy się pracuje czy lezy. W usa taka jest procedura ze sie lezy po transferze. Moja praca była fizyczna wiec zrezygnowałam juz tydzień przed transferem z niej
Eh zobaczymy w poniedziałek jaka będzie beta, ale nie czuję kompletnie nic. Przez pierwsze dni czułam się jak przed @, to myślę sobie źle, teraz nie czuję nic, to też myślę, że źle. Zwariować można. Byle do poniedziałku!To nie ma znaczenia . Nie stresuj się tym. Za za 1 razem wzięłam urlop i się nie udało, a leżałam dosłownie plackiem teraz na drugi dzień poszłam do pracy i się udało.
Podziel się: