reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Super, mój mi nic nie powiedział, o propozycji zwolnienia nie wspomnę, a ja jak ta głupia poszłam do pracy, a teraz sobie nie mogę wybaczyć. Przy drugim transferze biorę urlop i będę wstawać tylko na siusiu 🤣
Nie obwiniaj się ja uważam że jak ma się udać to się uda czy się pracuje czy lezy. W usa taka jest procedura ze sie lezy po transferze. Moja praca była fizyczna wiec zrezygnowałam juz tydzień przed transferem z niej
 
Mogę zapytać czy miałaś jakies objawy, lub coś w rodzaju wewnętrznego przekonania że się udało zanim zrobiłaś betę?
Kochana to 3 transfer i zawsze miałam jakieś objawy ;)))
Tym razem miałam mdłości chyba w dzień implantacji , przez 30 sec myślałam że sie wyż... i kawa mi przez 2 dni nie smakowała, nie dopijałam do końca a u mnie to dziwne. Teraz już nie czuję nic
 
Super! Najlepiej przelez teraz tak co najmniej 4 dni 😛 Ja na drugi dzień po poszłam do pracy i teraz boję się czy przez to wszystkiego nie zaprzepaściłam ☹
To nie ma znaczenia ;). Nie stresuj się tym. Za za 1 razem wzięłam urlop i się nie udało, a leżałam dosłownie plackiem ;) teraz na drugi dzień poszłam do pracy i się udało.
 
Super, mój mi nic nie powiedział, o propozycji zwolnienia nie wspomnę, a ja jak ta głupia poszłam do pracy, a teraz sobie nie mogę wybaczyć. Przy drugim transferze biorę urlop i będę wstawać tylko na siusiu 🤣

Jeśli nie masz jakiejś ciężkiej fizycznie pracy, to nie ma konieczności brania zwolnienia, poza tym w pracy szybciej czas leci i człowiek trochę może mniej rozmyśla niż leżąc plackiem w domu ;)
 
reklama
Nie obwiniaj się ja uważam że jak ma się udać to się uda czy się pracuje czy lezy. W usa taka jest procedura ze sie lezy po transferze. Moja praca była fizyczna wiec zrezygnowałam juz tydzień przed transferem z niej
To nie ma znaczenia ;). Nie stresuj się tym. Za za 1 razem wzięłam urlop i się nie udało, a leżałam dosłownie plackiem ;) teraz na drugi dzień poszłam do pracy i się udało.
Eh zobaczymy w poniedziałek jaka będzie beta, ale nie czuję kompletnie nic. Przez pierwsze dni czułam się jak przed @, to myślę sobie źle, teraz nie czuję nic, to też myślę, że źle. Zwariować można. Byle do poniedziałku! 🙂
 
Do góry