reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U nas dziewczyna poszła do spowiedzi i po wiedziała że zjadła mięso w post a proboszcz powiedział że jak znów zje to ma zadzwonić do kancelarii i on poda nr konta i ona ma wpłacić zadatek żeby odpokutowała. Spowiadała się jeszcze że bierze tabletki anty i ten ją nawyzywał że mąż ją traktuje jak prostytutkę i takie tam. No, to przez takich pseudo księży moja wiara wygląda jak wygląda. Nie chcę dziewczyn obrażać, tylko mówię co się u nas dzieje
Tragedia co się dzieje.... ja wierze w Boga nie ludzi, wiem ze pewnie mi nie uwierzycie 😂 ale czytam Biblię i na tym opieram swoją wiarę. Nie na zbędnie i pusto powtarzanych słowach...
 
reklama
Ja również wierzę w Boga ale nie w księży!
Miałam w dzieciństwie bardzo złe wspomnienia z księdzmi więc niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego na ich temat... A żeby porozmawiać z Bogiem nie muszę iść do kościoła... Odnośnie invitro, według mnie Bóg jest szczęśliwy że się staram zrobić wszystko aby powiększyć rodzinę! To że nie mogę zajść naturalnie, nie znaczy że muszę być skreślona i bez szans na cud. Więc kto myśli że go grzech niech się walnie w dekiel 😁😜
 
Szkoda mi tego dziecka które urodzi- Jak się uda.


A uważam, że w tym momencie grubo przesadziłaś. Kim jesteś, że piszesz w ten sposob? Kazda z tu obecnych marzy o macierzyństwie najbardziej na świecie. Każdy ma dylematy i gorsze dni. Mozna pisac o jedzeniu, psach, ruchaniu, sniadaniu i pracy ale o dylematach ze spowiedzią już nie bo co? Bo to dyskwalifikacja?

Jak Ty możesz spokojnie spać po takich słowach?
 
Ja również wierzę w Boga ale nie w księży!
Miałam w dzieciństwie bardzo złe wspomnienia z księdzmi więc niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego na ich temat... A żeby porozmawiać z Bogiem nie muszę iść do kościoła... Odnośnie invitro, według mnie Bóg jest szczęśliwy że się staram zrobić wszystko aby powiększyć rodzinę! To że nie mogę zajść naturalnie, nie znaczy że muszę być skreślona i bez szans na cud. Więc kto myśli że go grzech niech się walnie w dekiel 😁😜

Sorki za to że tak z grubej rury, ale jak słyszę takie gadanie że in vitro to grzech to mi się niedobrze robi....
 
reklama
Bo czy będzie rozgrzeszone? Z takimi poglądami? Człowiek się zmienia i Trzeba iść z postępemi- ja podchodząc do in vitro byłam pewna na 100 per a wcześniej przemyslalem wszystkie ZA I PRZECIW.
No to się chyba moja droga postepowa stanowczo zagalopowałas! To są moje poglądy, tak jak każda z nas przedstawiła tutaj swoje. A Twoje słowa były mega mocne, nie chce Ci odpisać na Twoim poziomie, wręcz przeciwnie, życzę wiele dobrego...
 
Do góry