reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Ciesz się latem, przeprowadzka i szybko zleci, a potem do boju. Grunt, że jest plan.
No i smacznego [emoji6]
Dzięki, ciastko już pochłonęłam 😉, chyba pomogło 😄
Wiem ze powinnam się cieszyć, nie jestem w beznadziejnej sytuacji i codzień staram się i ciagle się uczę doceniać wszystko, tylko wiesz jak to jest, jak się na coś nastawisz, a tu dupa, a tym bardziej ze czas tez już nie działa na moja korzyść, a może za bardzo sobie to wbiłam do głowy.
Ale masz racje, muszę wyłączyć ta opcje w mózgu na razie i skupić się na innych rzeczach 😘
 
reklama
Przez was tylko ciągle coś zżeram . Mąż z dzieckiem na spacerze, ja zostałam pod płaszczykiem sprzątania. Pierwsze co zrobiłam to poszłam spać, potem jakkolwiek posprzątałam w kuchni. Jeszcze kawę wypiłam i zjadłam placka z owocami, znaczy wciągnęłam z myślą zaraz pewnie przyjdą i nici ze spokojnej kawy☺
 
Wróciłam od lekarza, po drodze kupiłam buty i ciastko.... 😐
Wiec wyniki mamy super, wszystko extra, wyniki męża się bardzo poprawiły, u mnie jak zwykle nic nie ma, kariotypy, IO i reszta badań wszystko pięknie, ale... niestety procedurę będziemy mogli zacząć we wrześniu lub październiku, poniewaz klinika gdzie się leczę, rusza od 15/06 i zredukowali liczbę pacjentów, np wcześniej robili 8-10 punkcji na dzień, teraz max 5. Jest długa lista oczekujących. Mam wizytę końcem sierpnia i wtedy ruszamy, będę miała długi protokół, wiec pewnie miesiac na antykach i punkcja wypadnie gdzieś w październiku.
Podłamało mnie to, poczułam znowu cholerna bezradność.
Teraz trochę mi mąż roztlumaczyl, ze nie jest tak zle, ze to tylko kilka miesięcy, czas szybko zleci, za 1,5 miesiąca przeprowadzka i później wszystko będzie na spokojnie. Może i tak, tylko ze jak tak wszystko będzie na spokojnie to dostanę w końcu szału😤.
Bo skąd mam pewność kiedy się uda? Zaczynam już mieć dosyć.
Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie dziewczyny, żeby Wam się udało.
Biorę się za to ciacho 😋może mi poprawi humor 😘
Na pocieszenie sobie pomysł, że to nie jest zbyt dobry pomysł robić stymulacje w wakacje. Sezon wakacyjny, co jak dobrych ludzi w labie nie będzie?
Ja zawsze uważałam, żeby mieć stymulacje nie w okresie wakacji, świat, innych okienek. A tak wrzesień - październik francuziki będą pracować, wypoczęci i szczęśliwi.
N'est-ce pas?
 
Wróciłam od lekarza, po drodze kupiłam buty i ciastko.... 😐
Wiec wyniki mamy super, wszystko extra, wyniki męża się bardzo poprawiły, u mnie jak zwykle nic nie ma, kariotypy, IO i reszta badań wszystko pięknie, ale... niestety procedurę będziemy mogli zacząć we wrześniu lub październiku, poniewaz klinika gdzie się leczę, rusza od 15/06 i zredukowali liczbę pacjentów, np wcześniej robili 8-10 punkcji na dzień, teraz max 5. Jest długa lista oczekujących. Mam wizytę końcem sierpnia i wtedy ruszamy, będę miała długi protokół, wiec pewnie miesiac na antykach i punkcja wypadnie gdzieś w październiku.
Podłamało mnie to, poczułam znowu cholerna bezradność.
Teraz trochę mi mąż roztlumaczyl, ze nie jest tak zle, ze to tylko kilka miesięcy, czas szybko zleci, za 1,5 miesiąca przeprowadzka i później wszystko będzie na spokojnie. Może i tak, tylko ze jak tak wszystko będzie na spokojnie to dostanę w końcu szału😤.
Bo skąd mam pewność kiedy się uda? Zaczynam już mieć dosyć.
Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie dziewczyny, żeby Wam się udało.
Biorę się za to ciacho 😋może mi poprawi humor 😘
Sierpień też dobry :) Nie jest to może mega szybko ale też nie cała wieczność.
 
Wróciłam od lekarza, po drodze kupiłam buty i ciastko.... 😐
Wiec wyniki mamy super, wszystko extra, wyniki męża się bardzo poprawiły, u mnie jak zwykle nic nie ma, kariotypy, IO i reszta badań wszystko pięknie, ale... niestety procedurę będziemy mogli zacząć we wrześniu lub październiku, poniewaz klinika gdzie się leczę, rusza od 15/06 i zredukowali liczbę pacjentów, np wcześniej robili 8-10 punkcji na dzień, teraz max 5. Jest długa lista oczekujących. Mam wizytę końcem sierpnia i wtedy ruszamy, będę miała długi protokół, wiec pewnie miesiac na antykach i punkcja wypadnie gdzieś w październiku.
Podłamało mnie to, poczułam znowu cholerna bezradność.
Teraz trochę mi mąż roztlumaczyl, ze nie jest tak zle, ze to tylko kilka miesięcy, czas szybko zleci, za 1,5 miesiąca przeprowadzka i później wszystko będzie na spokojnie. Może i tak, tylko ze jak tak wszystko będzie na spokojnie to dostanę w końcu szału😤.
Bo skąd mam pewność kiedy się uda? Zaczynam już mieć dosyć.
Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie dziewczyny, żeby Wam się udało.
Biorę się za to ciacho 😋może mi poprawi humor 😘
Rozumiem Cie kochana bo ja mialam miec transfer najpierw w marcu potem w kwietniu a teraz prawdopodobnie lipiec. To prawda ze ten czas jest dla nas na wagę zlota ale niestety nie mamy czasami na to wpywu musimy czekać . Kochanie najważniejsze ze wyniki super. To jest bardzi dobra wiadomość i cieszymy sie z tego😉
A to ciacho wyglada obłędnie 😜
 
Na pocieszenie sobie pomysł, że to nie jest zbyt dobry pomysł robić stymulacje w wakacje. Sezon wakacyjny, co jak dobrych ludzi w labie nie będzie?
Ja zawsze uważałam, żeby mieć stymulacje nie w okresie wakacji, świat, innych okienek. A tak wrzesień - październik francuziki będą pracować, wypoczęci i szczęśliwi.
N'est-ce pas?
Ja robiłam w wakacje i emocjonalnie mnie to trochę kosztowało. Mój lekarz poszedł na urlop więc byłam w klinice taka trochę bezdomna. Nawet mogłam sobie lakarza do transferu wybierać.
 
Ja robiłam w wakacje i emocjonalnie mnie to trochę kosztowało. Mój lekarz poszedł na urlop więc byłam w klinice taka trochę bezdomna. Nawet mogłam sobie lakarza do transferu wybierać.
Ogólnie to taka loteria jest, wiadomo że wszyscy w pewnym momencie są na urlopie, zwłaszcza w sierpniu. Sierpień to chyba najgorszy miesiąc na stymulke.
 
reklama
Na pocieszenie sobie pomysł, że to nie jest zbyt dobry pomysł robić stymulacje w wakacje. Sezon wakacyjny, co jak dobrych ludzi w labie nie będzie?
Ja zawsze uważałam, żeby mieć stymulacje nie w okresie wakacji, świat, innych okienek. A tak wrzesień - październik francuziki będą pracować, wypoczęci i szczęśliwi.
N'est-ce pas?
T’as sûrement raison 😁
Może być tak, ze niektórzy będą na wakacjach, nie pomyślałam o tym, za bardzo skupiłam się na tym ze tu i teraz muszę.
Już mi lepiej 😘
 
Do góry