reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Oj chyba wam się nazbierało, ale podchody robicie 😜 trzeba raz dwa wyjaśnić i po burzy.
Ja juz bym nawet chciala odpuscic CZASAMI ;) ale jak tylko cos probuje zagadac to sie blokuje ;( I TAKIE MNIE WTEDY NERWY NACHODZA, NO BO JAK MNIE MOGL TAK OSZUKAC !!!!! Jak mu powiedzialam ze nie bede z nim do pracy jezdzic to mnie klepnal w dupe - nienawidze tego... I powiedzial ze to bedzie dobry tydzien ;) No i tyle bylo gadki na caly dzien ;)
 
reklama
Ja dzis spedzilam caly dzien z moimi dziewczynami. Zrobilam ciacho, racuszki i spaghetti na obiadek. Objadlysmy az sie ruszac nie moge bo we 3 zjadlysmy pol blaszki ciasta 😂😂😂
Wlasnie pojechaly do domku bo moj mezulek bidny dopiero wrocil z pracy. Teraz pije winko i czekam az mezulek sie wykapie a potem robimy sobie wieczorek z serialem ,, Dom z papieru "
Juz obejrzeliśmy dwa sezony i powiem szczerze ze wkrecilismy w niego. A jutro bedziem spac do południa 😉
Ale masz fajnie !!! kochana zazdroszcze ;) Do tego domu jednak sie nie przekonalam ;) A jakie mialas ciasto? Moj dzisiaj kupil ze sklepu ( bo mi nie wolno wychodzic z domu ;););) jakis piernik ze sliwka ;) Na znak protestu nawet tego nie ruszylam ;)
 
Ale masz fajnie !!! kochana zazdroszcze ;) Do tego domu jednak sie nie przekonalam ;) A jakie mialas ciasto? Moj dzisiaj kupil ze sklepu ( bo mi nie wolno wychodzic z domu ;););) jakis piernik ze sliwka ;) Na znak protestu nawet tego nie ruszylam ;)
Ciasto owocowe ucierane. Kurcze wyszlo pycha. Takie puszyste😋😋😋 moze przez to ze zrobilam ze swojskiego masła.
Wiem kochana , mnie to również czeka. Ja zaczynam brac encorton od 10dc . Moj mąż tez mi zapowiedział zero shoppingu ani spotkan z kolezankami😭w Polsce. A ten serial to powiem szczerze ze wkrecilam sie dopiero po kilku odcinkach
Kochana a co do Twojego meza to mysle ze bardzo cie kocha i chce Cię chronic. Martwi sie o Ciebie i dlatego tak sie zachowuje. Nie złość się juz na niego😉
 
Ciasto owocowe ucierane. Kurcze wyszlo pycha. Takie puszyste😋😋😋 moze przez to ze zrobilam ze swojskiego masła.
Wiem kochana , mnie to również czeka. Ja zaczynam brac encorton od 10dc . Moj mąż tez mi zapowiedział zero shoppingu ani spotkan z kolezankami😭w Polsce. A ten serial to powiem szczerze ze wkrecilam sie dopiero po kilku odcinkach
Kochana a co do Twojego meza to mysle ze bardzo cie kocha i chce Cię chronic. Martwi sie o Ciebie i dlatego tak sie zachowuje. Nie złość się juz na niego😉
Ja ostatnio z cycata jak mialysmy chwilke w pracy zrobilysmy shoping on line w h&M. J chcialam oczywiscie jakies t-shirt basic i ona stwierdzila ze tez ;) Ja ma s ona xs ale dla siebie wziela L :o 😂 bo mowi ze cycki sie nie zmieszcza;) Czekamy na dostawe ;) Ja wiem ze on sie martwi - tylko czasami mam wrazenie ze nie tylko to nim kieruje... Ja zwyczajnie staram sie nauczyc (moze to dziwnie zbrzmi) cieszyc sie z zycia takim jakie jest ... A on jak taki samiec SZYMPANS walacy sie po klacie - walczymy dalej ;) Nie pozwala mi sie poddac i chyba dlatego tak jest ;( Cieko jak nie mzona z najlblizsza osoba juz porozmawiac... Pogania mnie, wystawia terminy - no fakt ze troche to wszystko przeciaglama ale sama wiesz jak czasami ciezko podjac znowu ta walke po tylu niepowodzeniach... Wczoraj spalam ponad 12 godzin :o ale bylo przyjemnie a dzisiaj nie moge zasnac - najbardziej nie lubie tak sie przerzucac po łózku ;( Jeszcze nie bieglama, nie cwiczylam taka jestem zgniusniala ;) ALEZ DZISIAJ JESTEM PRZYEMNA ;)
 
Ja ostatnio z cycata jak mialysmy chwilke w pracy zrobilysmy shoping on line w h&M. J chcialam oczywiscie jakies t-shirt basic i ona stwierdzila ze tez ;) Ja ma s ona xs ale dla siebie wziela L :o 😂 bo mowi ze cycki sie nie zmieszcza;) Czekamy na dostawe ;) Ja wiem ze on sie martwi - tylko czasami mam wrazenie ze nie tylko to nim kieruje... Ja zwyczajnie staram sie nauczyc (moze to dziwnie zbrzmi) cieszyc sie z zycia takim jakie jest ... A on jak taki samiec SZYMPANS walacy sie po klacie - walczymy dalej ;) Nie pozwala mi sie poddac i chyba dlatego tak jest ;( Cieko jak nie mzona z najlblizsza osoba juz porozmawiac... Pogania mnie, wystawia terminy - no fakt ze troche to wszystko przeciaglama ale sama wiesz jak czasami ciezko podjac znowu ta walke po tylu niepowodzeniach... Wczoraj spalam ponad 12 godzin :o ale bylo przyjemnie a dzisiaj nie moge zasnac - najbardziej nie lubie tak sie przerzucac po łózku ;( Jeszcze nie bieglama, nie cwiczylam taka jestem zgniusniala ;) ALEZ DZISIAJ JESTEM PRZYEMNA ;)
Rozumiem cie kochana. Bo gdyby nie moj mąż to pewnie nie podeszlabym do kolejnej stymulacji. Ja juz chciałam się dawno poddać ale moj maz uparciuch chcial walczyc i mimo wszystko dziękuję mu za to , bo trafilam tutaj . Wiem z3 jestem sila i zrobię wszystko zeby sie udalo a jak nie to bede zyla ze świadomością ze zrobiłam wszystko.
Uważam ze powinnas jeszcze przemyśleć ta AK. Ja uwazam ze masz duze szanse na twoja komorke. Jestes zdrowa , wszystkie badania Ci wychodzą ok wiec maz duze szanse. Ostania twoja stymulacja po prostu cos poszlo nie tak. Ja nie miałam zadnego zarodka z drugiej stymulacji. Uważam ze trafiliśmy na zly cykl i stalo się jak sie stalo. Kochana masz jeden zarodek i masz duze szanse na powodzenie, nie zakładaj odrazu czarnych scenariuszy. Bedzie wszystko dobrze zobaczysz ❤
 
Właśnie dopadły mnie nerwy... Stres i niepewność 😱 Radość pomieszana z lekiem 🤷‍♀️ Niby jeszcze miesiąc do punkcji i transferu a ja już zaczynam cierpieć na bezsenność, żołądek mnie boli i nerwy sięgają zenitu 😱 w mojej głowie myśli krążą tylko wokół transferu, czy tym razem sie uda... Tak bardzo bym chciała... Kiedys mi ktoś powiedział że po prostu musisz sobie wmówić że wszystko będzie dobrze, że wszystko się uda, a uda się na pewno... Ja próbuje sobie wmówić że wszystko się ułoży, że będzie dobrze, że ta próba zakończy się powodzeniem... Dzis nawet oglądałam na różnych forach jak poinformować najbliższych o ciąży, o tym że nasza rodzina się powiększy... A teraz spać nie mogę, ciągle myślę, żołądek chyba zaraz stracę... I jeszcze jak na złość zaczol mnie ząb boleć 😱 Tak bardzo się boję 😔😔
 
Właśnie dopadły mnie nerwy... Stres i niepewność 😱 Radość pomieszana z lekiem 🤷‍♀️ Niby jeszcze miesiąc do punkcji i transferu a ja już zaczynam cierpieć na bezsenność, żołądek mnie boli i nerwy sięgają zenitu 😱 w mojej głowie myśli krążą tylko wokół transferu, czy tym razem sie uda... Tak bardzo bym chciała... Kiedys mi ktoś powiedział że po prostu musisz sobie wmówić że wszystko będzie dobrze, że wszystko się uda, a uda się na pewno... Ja próbuje sobie wmówić że wszystko się ułoży, że będzie dobrze, że ta próba zakończy się powodzeniem... Dzis nawet oglądałam na różnych forach jak poinformować najbliższych o ciąży, o tym że nasza rodzina się powiększy... A teraz spać nie mogę, ciągle myślę, żołądek chyba zaraz stracę... I jeszcze jak na złość zaczol mnie ząb boleć 😱 Tak bardzo się boję 😔😔
Wierze ci kochana bo ja czym bliżej tranaferu tym mam coraz wiekszy stres . Strach przed kolejnym niepowodzeniem mnie dobija. Ale staram się czymś zajac i nie myslec o tym. Najgorsze jest ze miesiąc bede w domu i pewnie bede myslec o tym wszystkim. Ale powiem ci jedno ja teraz staram się nie planowac, nie nastawiac ze bede w ciazy. Jak się uda to będzie to najpiękniejsza rzecz jaka mnie spotkala a jak sie nie uda to wstaje i ide dalej. Akceptuje to co mi życie daje...
A ty kochana postaraj sie nie myslec o tym, wiem ze to trudne ale trzeba bo inaczej zwariujemy
 
Wierze ci kochana bo ja czym bliżej tranaferu tym mam coraz wiekszy stres . Strach przed kolejnym niepowodzeniem mnie dobija. Ale staram się czymś zajac i nie myslec o tym. Najgorsze jest ze miesiąc bede w domu i pewnie bede myslec o tym wszystkim. Ale powiem ci jedno ja teraz staram się nie planowac, nie nastawiac ze bede w ciazy. Jak się uda to będzie to najpiękniejsza rzecz jaka mnie spotkala a jak sie nie uda to wstaje i ide dalej. Akceptuje to co mi życie daje...
A ty kochana postaraj sie nie myslec o tym, wiem ze to trudne ale trzeba bo inaczej zwariujemy
Nie wiem tylko czy potrafię, w poniedziałek czeka mnie rozmowa z przełożonym... Wiem że zrozumie i będzie kibicowac. Jest to człowiek do rany przyłóż na szczęście. Jak nie schudnę do 6 to chyba będzie cud. Eh... Dlaczego musimy tyle przechodzic i jeszcze nawet nie wiadomo czy sie uda. Niby w mojej klinice jest ponad 60%szans że się uda za 1 razem ale nie wiem... A i mam jeszcze pytanie... Jak to wygląda cenowo jak się nie uda za 1 razem a zostaną mi jakieś mrozaki to place tylko za transfer powiedzmy 2 tysiace czy od nowa wszystko? Bo te myśli też mi zaprzątają głowę... 😔
 
Ja jestem 4 dpt i obecnie zero objawów. Pierwsze dzień po transferze źle się czułam było mi słabo, niedobrze, brak apetytu a następnego dnia wróciło wszystko do normy. A ty jaki miałaś transferowany zarodek? Który to Twój transfer?
To mój 4 transfer. Zarodek 3 dniowy (moze nie 2.5 bo transfer był wcześnie o 8) i miał 5 komórek.
Niestety wciąż mnie nie opuszcza myśl że klinika zrobiła błąd nie trzymając moich zarodków do 5 doby. Ponieważ u nas głównie czynnik męski jest problemem. Zastanawiam się ile tych zarodków do trwałoby do blastocysty...
 
reklama
To mój 4 transfer. Zarodek 3 dniowy (moze nie 2.5 bo transfer był wcześnie o 8) i miał 5 komórek.
Niestety wciąż mnie nie opuszcza myśl że klinika zrobiła błąd nie trzymając moich zarodków do 5 doby. Ponieważ u nas głównie czynnik męski jest problemem. Zastanawiam się ile tych zarodków do trwałoby do blastocysty...
Zależy ile miałaś zarodków?
 
Do góry